Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CY3A 1.8] dziwne zachowanie układu kierowniczego
Autor Wiadomość
rsmiech 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sedan'08 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 8
Skąd: Żywiec
Wysłany: 09-05-2009, 01:23   [CY3A 1.8] dziwne zachowanie układu kierowniczego

Witam i pozdrawiam wszysktich forumowiczów.

Nie tak dawno stałem się właścicielem Lancera i postanowiłem dołączyć do forum mitusmaniaków.

Na powitanie chciałbym opisać dziwny przypadek z dzisiejszego dnia.
Otóż wyjeżdżając z miejsca parkingowego wzdłuż osi jezdni chciałem włączyć się do ruchu przed nadjeżdżającą z tyłu ciężarówką, a że czasu było mało... ruszyłem z kopyta, skęciłem kierownica ostro w lewo by ominąć parkującego przede mną, trochę zerwałem przyczepność i... , nie mogłem obrócić kierownicą w prawo, zupełnie tak jakby przestało działać wspomaganie - musiałem się nieźle przyłożyć by nie wyjechać na przeciwny pas ruchu. Czy ktoś z Was miał podoby przypadek?

Ja rozumiem, że system kontroli trakcji ma na clelu poprawę bezpieczeństwa, ale jeśli dzisiejszy wybryk miał coś wspólnego z tym systemem, to ingerencja ta mogła odnieść całkiem przeciwny skutek. Mógłbym opłakiwać mojego pięknego Lancerka - wolę nawet o tym nie myśleć.

Ogólnie z samochodu jestem bardzo zadowolony, ale...

- bardzo brakuje regulacji kierownicy bliżej dalej lub przynajmniej tego pośredniego "ząbka" w regulacji fotela - mierzę 185cm wzrostu,
- podłokietnik - dla kogo? - chyba dla tych z tyłu,
- lakier - po przejechaniu 3000km mam już kilka odprysków na masce i błotniku, a pod klamką drzwi kierowcy wygląda prawie jak w moim poprzednim samochaodzie ( nie mam ozdób na palcach ani krogulczych paznokci),
- radio - przy odtwarzaniu MP3 bardzo przeszkadza mi słyszalna wysoka częstotliwość (coś pomiędzy 14-16kHz),
- mógłby być żwawszy przed tymi 4000obr ...i mieć bardziej wyrównaną charakerystykę momentu i... turbinę i .... :-)
- przełożenia - by dynamicznie wystartować trzeba na 1 ciągnąć prawie do odcięcia aby po włożeniu 2 nie wpaść w "dziurę" przed 4000obr. W trasie przydałby się 6 bieg.
- spalanie - nienajgorzej, wszystko zależy od działań kierowcy, tą samą trasę 400km mogę pokonać w 8.5 albo 10.5 l/100 - a w jednym i drugim przypadku to ja jestem tym, który wyprzedza.

Ogólnie spoko bryka.
 
 
piomic 
Forumowicz


Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 737
Skąd: wiesz, że ja to ja?
Wysłany: 09-05-2009, 08:19   

rsmiech napisał/a:
nie mogłem obrócić kierownicą w prawo, zupełnie tak jakby przestało działać wspomaganie - musiałem się nieźle przyłożyć by nie wyjechać na przeciwny pas ruchu.
Jeśli nie mogłeś obrócić to nie system.
Jeśli obróciłeś, a samochód dalej jechał jak wcześniej (znaczy w lewo) to norma - ślizgał się bo siła (właściwie moment obrotowy) przyłożona do przednich kół w połączeniu z obrotem kierownicy zrywała przyczepność. Taki mankament przednionapędówek.
Ale jeśli jesteś pewien, że kierownica się nie kręciła to masz problem.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 09-05-2009, 10:25   

Jeśli nie mogłeś kierownicą odkręcić to jest problem bo przy gazie auto powinno mieć właśnie tendencję do odkręcania kierownicy (siły powstające na przegubach). Ewentualnie może była koleina na drodze one przy szerokich oponach często powodują dziwne zachowanie się układu kierowniczego.

Ps. Witam kolegę z żywca. Jaki kolor?
 
 
rsmiech 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sedan'08 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 8
Skąd: Żywiec
Wysłany: 09-05-2009, 10:46   

Nie była to wina poślizgu - zresztą nie był aż taki wielki - ot granica przyczepności - tak się mi wydaje.

Prawda jest taka, że nie mogłem obrócić kierownica tzn. wymagało to znacznie, znacznie większej siły, zupełnie tak jakby przestało działać wspomaganie. Oczywiście po wykonaniu manewru wszyskto wróciło do normy, cały czas przyspieszałem by odjechać ciężarówce.
Nie są zgłaszane żadne błędy.

Jako wyjaśnienie przychodzi mi na myśl taka rzecz. Otóż wspomaganie jest zależne od prędkości, więc teoretyzując, jeśli poślizg kola, z którym związany jest czujnik prędkości byłby tak wielki, że wspomoganie zmniejszyłoby działanie, a wychylenie kątowe kierownicy do powrótu na pas znaczne, to okoliczności te mogłyby tłumaczyć takie zachowanie.

Problem w tym, że nie wydaje mi się, żeby poślizg był aż tak duży - przecież nawet pisku nie słyszałem :-) , co prawda całe zdarzenie trwało może 0.5 sekundy więc trudno to obiektywnie oceniać.

Nie rozmawiałem jeszcze o tym z serwisem by nie zbyli mnie "chyba się panu zdawało" albo "proszę przyjechać sprawdzimy - wszystko w porządku" - stąd moje pytanie na forum.

Poczekam na mokrą nawierzchnię (na suchym szkoda mi opon) i sprawdzę na placu jak zoachowuje się Lancer w ekstremalnych sytuacjach. Nie chcę być poraz kolejny zaskoczony jakąś niespodzianką.

Pozdrawiam

[ Dodano: 09-05-2009, 10:57 ]
Rubert, co Ty piszesz?, jakie kłopoty?, ot po prostu co najwyżej smaczki. Super auto.
Przecież wszyscy lubimy narzekać, ot taka cecha narodowa, to dlatego tak mało jest o dobrych stronach tego auta, teraz nie mam czasu by o tym pisać, ale kiedyś ... to cała tryloia mogłaby tego nie pomieścić.

[ Dodano: 09-05-2009, 11:05 ]
krzychu napisał/a:
Jeśli nie mogłeś kierownicą odkręcić to jest problem bo przy gazie auto powinno mieć właśnie tendencję do odkręcania kierownicy (siły powstające na przegubach). Ewentualnie może była koleina na drodze one przy szerokich oponach często powodują dziwne zachowanie się układu kierowniczego.

Ps. Witam kolegę z żywca. Jaki kolor?


Witam kolegę z Żywca także. Czerwony - wiec ma 5KM więcej :-)
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 09-05-2009, 11:32   

rsmiech napisał/a:

przecież nawet pisku nie słyszałem :-) ,


U mnie opony nie piszczą nawet jak z premedytacja ruszę... A jak ruszam na skręconych kołach z utratą przyczepności niekiedy auto nie bardzo reaguje na kierownice jeśli koła są w poślizgu. Może jeszcze chodzi o maksymalne wychylenie kierownicy (wtedy wspomaganie chyba może przestać działać coś piszą w instrukcji żeby nie trzymać długo skręconych kół na maxa).


rsmiech napisał/a:
Witam kolegę z Żywca także. Czerwony - wiec ma 5KM więcej :-)


:badgrin:

Krzychu
 
 
scoro 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.8MIVEC
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 68
Skąd: Lublin
Wysłany: 09-05-2009, 14:01   

Jeździłem wcześniej Alfą 146 i to samo miałem, nie pamiętam czy w Mitsu się z tym spotkałem, ale faktem jest, że winą jest albo nawierzchnia drogi, albo po prostu prawa fizyki (chociaż nie wiem jakie ;) ). Czasami właśnie jak wyjeżdżałem z parkingu (koła skręcone na maxa i sporo gazu) to właśnie ciężko było kontrować kierownicą. Wydaje mi się, że w takim momencie kołą chcą się poruszać po zakręcie z ogromną siłą , a Ty im na to nie pozwalasz, dlatego też taki opór czuć na kierownicy. Oczywiście można tego spokojnie uniknąc umiejętnie operując gazem (lekko popuścić - tylko bez kontroli trakcji fajnie tyłek wynosi ;D ).

Chociaż nie neguję faktu, że może to być wina wspomagania ;) Dzisiaj zobaczę w Miśku ;)
 
 
rsmiech 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sedan'08 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 8
Skąd: Żywiec
Wysłany: 09-05-2009, 14:18   

Koła nie były skręcone na maksa, miałem max pół obrotu kierownicy - bez przekładania rąk. Sytuacja wyglądałą mniej więcej tak:
wszteczny, by zrobić sobie więcej miejsca do poprzednika , lusterko, ciężarówka, gaz (rura) /impuls pół obrobu lewo, prosto, w miedzy czasie zerwanie przyczepności przedniej osi, kontra prawo kierownicą tak o 90 stopni a tu problem .... potrzeba więcej siły na kierownice, potem wszystko normalnie, 6500 obr. i drugi bieg, dalej normalka....
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 09-05-2009, 14:27   

Może akurat byłeś w koleinie innej przyczyny nie widzę. Progresja wspomagania (słabsze jak się szybciej jedzie) nie może tu mieć znaczenia.

Krzychu
 
 
Radassss 
Forumowicz


Auto: Lancer 08 1.8 invite,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 571
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 09-05-2009, 15:22   

krzychu napisał/a:
Może akurat byłeś w koleinie innej przyczyny nie widzę. Progresja wspomagania (słabsze jak się szybciej jedzie) nie może tu mieć znaczenia.

Krzychu


a wg mnie wlasnie moze jezeli kola nie mialy przyczepnosci to krecily sie szybciej niz poruszal sie pojazd, i wspomaganie slabiej moglo dzialac... tzn chyba... :D tak teoretuzuje :P
chociaz ciezko jest tym autem zrobic taki poslizg przednich kol, bo ASC wszystko szybko prostuje... a moze miales ASC wylaczone?? wtedy to bardziej mozliwe

ciekawy przypadek swoja droga... ma ktos tu doktorat z fizyki?? niech sie zajmie zagadnieniem :D
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 09-05-2009, 15:30   

No ale mam nadzieje że Lancer nie ma czegoś na wzór ASR-a? Jako samochód ze sportowym zacięciem tego nie powinno być.

Dla wyjaśnienia ASR uniemożliwia poślizg kół podczas ruszania.

Krzychu
 
 
piomic 
Forumowicz


Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 737
Skąd: wiesz, że ja to ja?
Wysłany: 09-05-2009, 15:32   

rsmiech napisał/a:
Rubert, co Ty piszesz?, jakie kłopoty?
Kolega wraca już chyba 3 czy 4 raz po banach jako prawienówka-nieśmigany. Nauczysz się odróżniać...
krzychu napisał/a:
Lancer nie ma czegoś na wzór ASR-a?
Ma.
Ale się łatwo wyłącza. :finga:
Ostatnio zmieniony przez piomic 09-05-2009, 15:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
filippoz 
Mitsumaniak
The Scotsman


Auto: Lancer 1.8 Sedan Black
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 535
Skąd: Poznań
Wysłany: 09-05-2009, 15:36   

Jak się bardzo szybko rusza przy skręcie w lewo lub prawo (załóżmy że włączamy się do ruchu z podporządkowanej) to koła dostają poślizgu po czym nagle słychać taki dziwny odgłos i koła które dostały poślizgu chwytają przyczepność a w międzyczasie na ekranie komputerka pojawia się żółta ikonka autka które wpada w poślizg.
_________________
www.filipkrawczyk.pl :wav:
www.openphotography.pl
 
 
 
Radassss 
Forumowicz


Auto: Lancer 08 1.8 invite,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 571
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 09-05-2009, 15:40   

krzychu napisał/a:
No ale mam nadzieje że Lancer nie ma czegoś na wzór ASR-a? Jako samochód ze sportowym zacięciem tego nie powinno być.


ma :P i sie nie da tym porzadnie zapiszczec przy wlaczonym systemie... trzeba wylaczyc system (3 sekundy trzymac przycisk) ;)
 
 
scoro 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.8MIVEC
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 68
Skąd: Lublin
Wysłany: 09-05-2009, 18:40   

Z tym ala ASR-em to taka sprawa, że jak się chce szybko ruszyć (np. z piskiem) to drastycznie zmiejszany jest moment (mam nadzieje, że nie hamuje to kół ;) ), bo jak chciałem sprawdzić tak od 0 jak przyspiesza na maxa, to się naciąłem ;D Automatycznie ze 2 sekundy czkawki :) Po wyłączeniu ASC malinka ;) Pisk delikatny i ognia ;)
 
 
piomic 
Forumowicz


Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 737
Skąd: wiesz, że ja to ja?
Wysłany: 09-05-2009, 22:11   

ElemenT napisał/a:
zadowoleni użytkownicy nie piszą, że są zadowoleni i nie mają na co narzekać
Jestem zadowolony i nie mam na co narzekać.




ps.: Jak opona gwizda, to kierowca... się rymuje. :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.