Przykra stłuczka + rozprawa w sądzie :( ...co robić? |
Autor |
Wiadomość |
kuba.es
Mitsumaniak

Auto: Civic VII 1,6 VTEC 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 117 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: 12-04-2009, 16:41
|
|
|
Matejko napisał/a: | nie wyglada ale wartosc auta na ten moment masz ok 6500zl, zrobili zderzak do naprawy plus chlodnica plus jakies elementy przylegle i wg cen czesci w aso wyszlo juz im jakies 3000zl, sam napisales ze cos nakombinowales i lyknal wiec cena poszla jeszcze w gore, masz wycene rzeczoznawcy?? to wrzuc bo chyba jeszcze mozesz zmienic decyzje ze chcesz kase na naprawe |
Od razu zastrzegłem, że chcę kasę na naprawę, bez faktury. Wiedziałem że potrzebuję ok 1000 zł a tyle chyba mogłem uzyskać. Dokładnej wyceny jeszcze nie mam. Nic już z tego teraz nie wiem, wiem tylko że rzeczoznawca już był i we wtorek oddaję auto do naprawy. Mam nadzieję, że nikt mi tego auta już nie zechce odebrać |
_________________
 |
|
|
|
 |
karolgt
moderator

Auto: Lexus GS430 V8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lip 2006 Posty: 5645 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12-04-2009, 16:54
|
|
|
Matejko napisał/a: | to wrzuc bo chyba jeszcze mozesz zmienic decyzje ze chcesz kase na naprawe |
ale po co?
wiesz już ile dostaniesz za szkode całkowitą? |
|
|
|
 |
kuba.es
Mitsumaniak

Auto: Civic VII 1,6 VTEC 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 117 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: 12-04-2009, 17:03
|
|
|
Niestety tego nie wiem, ale rzeczoznawca od razu przy oględzinach powiedział, że tysiąc złotych to na naprawę pójdzie na pewno. Wnioskuję więc że raczej mniej nie dostanę.
Dla mnie najważniejsze są 2 rzeczy:
- abym nie musiał oddawać pzu sprawnego auta jako złom
- abym w ogóle cokolwiek dostał
Z tym uszkodzeniem sobie poradzę, nie chcę tylko oddawać tego auta pzu bo wolę je sprzedać choćby sam |
_________________
 |
|
|
|
 |
Di-krk [Usunięty]
|
Wysłany: 12-04-2009, 17:18
|
|
|
Dopiero cos takiego przechodzilam. Na pewno auta Ci nie zabiora, nie ma takiej opcji a pieniedzy dostaniesz o wiele wiecej niz te 1000, ktore Ci potrzebne.
W moim przypadku tez wycenili szkode calkowita, wzialam gotowke a ubezpieczyciel sprawcy zapewnil, ze gdybym nie zmiescila sie w kwocie, ktora mi dali to doloza jak przedstawie rachunek.
Badz spokojny, naprawisz samochod i jeszcze Ci zostanie:) |
|
|
|
 |
kuba.es
Mitsumaniak

Auto: Civic VII 1,6 VTEC 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 117 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: 12-04-2009, 17:29
|
|
|
Di-krk, uspokoiłaś mnie, dzięki
Jestem w takich kwestiach kompletnie zielony - pierwsza jakakolwiek stłuczka jaką miałem na drodze, nawet to nie ja prowadziłem. Więc teraz chyba pozostaje tylko spokojnie czekać kolejne miesiące na wyrok sądu... Sprawca się nie przyznał mimo, że ja mam świadka a on nie oraz że policja jednoznacznie stwierdziła jego winę.
Pozdrawiam |
_________________
 |
|
|
|
 |
gulgulq
moderator Służbowo. Na statek.

Auto: i30
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2006 Posty: 6448 Skąd: Rzeszów/Ropczyce
|
|
|
|
 |
kuba.es
Mitsumaniak

Auto: Civic VII 1,6 VTEC 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 117 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: 12-04-2009, 17:47
|
|
|
gulgulq, Naprawię go w ciągu 2 tygodni więc o to nie ma obaw
Kwestia tylko czy odzyskam zainwestowane pieniądze... |
_________________
 |
|
|
|
 |
Kofi
moderator mitsumaniak Michał

Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 1242 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-04-2009, 11:00
|
|
|
Sprawdź jeszcze, czy wyplacili Ci kase z VAT.
Jeśli nie to pismo do nich:
"Zwracam się z prośba o wypłatę mi należnego podatku VAT do wyceny kasacji szkody. Niniejsze pismo jest moim ostatecznym wezwaniem do zapłaty w przeciwnym wypadku kieruję sprawę do sądu...formułki grzecznościowe itp" |
_________________ "Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 |
|
|
|
 |
pawel5471
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 54 Skąd: Leżajsk
|
Wysłany: 12-05-2009, 20:03
|
|
|
CIEKAWA SPRAWA ALE KOLEŚ Z MEROLA JESZCZE CIEKAWSZY :d , NIE PODDAJ SIĘ W KAŻDYM PRZYPADKU JEST PRZEGRANY TEN CO WALNA Z TYŁU ALE MASZ ŚWIADKA JA NA TWOIM MIEJSCU NAPEWNO BYM NIE POPUŚCIŁ SZKODA KASY A MOŻESZ WYGRAĆ, KOLEGA MIAŁ PODOBNIE I MU SIE UDAŁO WYGRAĆ :D:DJA WJECHAŁEM W TYŁ MAZDY 6 ALE ZAPŁACIŁEM KOLESIOWI I BYŁO OK |
|
|
|
 |
kuba.es
Mitsumaniak

Auto: Civic VII 1,6 VTEC 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 117 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: 12-05-2009, 20:06
|
|
|
pawel5471, gdybym to JA wjechał mu w tył, to bym uznał swoją winę i już by miał kasę z mojego ubezpieczenia. Problem w tym, że to on wjechał w nas a ja nawet nie prowadziłem swojego auta. Walczyć walczę, zrobiłem co mogłem, teraz muszę już czekać na wyrok sądu - trwa to już ze 2 miesiące a kasę na remont musiałem wyłożyć własną |
|
|
|
 |
pawel5471
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GDI LS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 54 Skąd: Leżajsk
|
Wysłany: 12-05-2009, 20:59
|
|
|
troszke porażka takie zdarzenie ale może ci sie uda , ja w to wierze i życze powodzenia , bo naprawde szkoda nerwów i kasy |
|
|
|
 |
|