Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Fragu · Wysłany: 20-05-2009, 11:39

Jedź do innego mechaniora niech też się wypowie :wink:

Pexu · Wysłany: 20-05-2009, 11:41

Nowy wahacz to koło 270-290 PLN. Sworzeń wahacza to koszt około 40-50 zł.
Masz aż tak zajechaną zawiechę że potrzeba całe wahacze wymieniać?

ictus · Wysłany: 20-05-2009, 20:59

czasami kompletny wachacz ( ze wszystkimi sworzniami tulejkami) jest tanszy niz same gumki plus ich montaz

londolut · Wysłany: 20-05-2009, 21:13

SlaVkoEg · Wysłany: 20-05-2009, 23:12

Fragu, brzmi pracochlonnie

londolut, Pexu ma racje bo ja wymienialem caly wahacz i zaplacilem cos okolo 290zl. Pozatym to chyba slabo szukales

http://moto.sklep.pl/resu...sk=O&lang_id=PL

elt · Wysłany: 20-05-2009, 23:32

jeśli mam takie same stuki jak powyżej, tylko że wyłącznie po prawej strony to myślicie że też bedą gumy? na bruku jest masakra i większych nierównościach

Fragu · Wysłany: 21-05-2009, 13:21

Jeśli tylko po jednej stronie to gumy stabilizatora chyba nie, trzeba zdjąć koło i wszystko obejrzeć dobrze i poszarpać. Mogą być i sworznie wachacza i końcówka drążka kierowniczego. Kombinuj :wink:

malibu_qq · Wysłany: 25-05-2009, 10:24

a jeżeli wymienia sie z tyłu amortyzatory wachacze i łączniki stab. to trzeba pozniej ustawiac cos?

SlaVkoEg · Wysłany: 25-05-2009, 11:54

po amorkach nic a po wahaczach zbieznosc

Jogurt · Wysłany: 27-05-2009, 20:42

zauważyłem u siebie jeszcze takie coś że tłucze się to ostro jak ruszam na jedynce ale bez dodawania gazu jak silnik jest ciepły. słychać wtedy kilka uderzen. czyżby poduszek nie było? ma ktoś jakiś pomysł, aha i nie jest to dzwiek zuzytego mechanizmu róznicowego tylko wyraźnie tłuczenie w podłodze

Pexu · Wysłany: 28-05-2009, 08:32

I ja dorzucę swoje 3 grosze do tematu...
Otóż na nierównościach słyszę głuche pukanie, myślałem - łączniki stabilizatora. Wymienione, dalej to samo. Zatem? Sworzeń wahacza. Wciśnięty nowy za pomocą imadła

Efekt? Jak stukało tak stuka. Kolejny trop: gumy stabilizatora. Zmienione. I co? To samo :evil:

Pozostają mi albo końcówki drążków (chociaż geometria była ustawiana w tzw.międzyczasie, a gdyby były luzy to by mi jej nie ustawiono) albo...amorki. Z tym że byłem na stacji diagnostycznej i wiem że są w BDB stanie

Cóż, zatem najpewniej pozostaje mi zrobić głośniej radio

SlaVkoEg · Wysłany: 28-05-2009, 11:15

Pexu, amorki mimo to, ze na stacji wykazaly duza sprawnosc moga miec jakies uszkodzenie i same w sobie stukaja

mkm · Wysłany: 29-05-2009, 02:35

Jogurt, podnies caly przod do gory i zostaw na "dluzsza chwile". Potem sie przejedz i sluchaj czy bedzie roznica (przez chwile). Jezeli tak to zmieniaj gumy przy mocowaniu wahacza do nadwozia. Tylko niezbyt wiem na jakie, bo te "no name" z IC zbyt trwale nie sa...

Jogurt · Wysłany: 29-05-2009, 23:35

mkm, kupiłem yamoto, łaczniki robią nienajgorsze. a wahacz z wybitymi gumami mógłby tak walić w czasie ruszania bez gazu z dużą częstotliwością? jeszcze jedno pytanie do tych co zmieniali gumy wahacza: trzeba wahacz targać z auta czy da sie zmienić po odkręceniu samych mocowań?

SlaVkoEg · Wysłany: 29-05-2009, 23:57

Trzeba wyciągnąć bo tuleje ciężko schodzą. Mi to wyciskali na prasie i podobno tez ciężko szlo.