uszkodzenie chłodnicy |
Autor |
Wiadomość |
LEWY
Mitsumaniak

Auto: LANCER EVO II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 11 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 516 Skąd: Prabuty/Gdynia
|
Wysłany: 31-05-2009, 19:56 uszkodzenie chłodnicy
|
|
|
Chwile temu wracałem do domu i pech chciał że
zwolniłem przed kałużą by nie ochlapać pieszych
i za późno zobaczyłem ze na drodze leży gałąź (jechalem może z 30km/h) wbiła się w chłodnice.
(wybaczcie jakość ale to tylko tel i ciężko trafić)
Ogólnie to można włożyć w nią palca ale jest w niej sucho, pojeździłem specjalnie szybko i wskazówka jest tak jak była.
I tu pytanie czy nie bedzie niespodzianki ze może zacząć lecieć jak się dobrze nagrzeje czy cos?(a płynu w wyrównawczym wydaje sie jakby więcej).
Pytanie banalne i mam nadzieje że panikuje, ale wole zapytac niż żałować więc potem temat może iść do śmietnika. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 646 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24346 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 31-05-2009, 21:01
|
|
|
jesli nie cieknie, to wyglada tylko na zniszczone fiszbiny miedzy kanalikami z plynem - czasem nawet od wiekszych owadow potrafia sie one tak zagiac
ale, ze zdjecie jest niewyrazne, to trudno prognozowac przyszlosc takiego uszkodzenia - moge tylko domniemac, ze bedzie ok i nie musisz tego ani naprawiac ani tym bardziej zmieniac chlodnicy |
|
|
|
 |
u157
Mitsumaniak

Auto: Galant E 33, EA5W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 344 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 31-05-2009, 22:11
|
|
|
Wygląda na to że będzie OK.
Ale dla pewności potrzebne jest lepsze zdjęcie. |
_________________ E33 1991
EA5W 1997
 |
|
|
|
 |
TESTER
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma 1.8GDI 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 224 Skąd: Dęblin
|
Wysłany: 01-06-2009, 08:20
|
|
|
Jeśli nie cieknie to znaczy, że kanały z cieczą chłodniczą nie są uszkodzone. Proponuję jeździć i co jakiś czas spojrzeć na to miejsce. Jeśli zacznie się sączyć choćby delikatnie tak, że to co się wysączy odparuje, pozostanie na obrzeżach odparowania zabarwienie w kolorze płynu jaki masz w chłodnicy a jeśli to woda to pozostanie białawy nalot. Wówczas podejmiesz kroki, w zależności od stanu chłodnicy. Jeśli w miarę nowa a na taką wygląda, można próbować lutować, lub jeśli jest w stanie opłakanym kupić nową. Na allegro widywałem nowe w cenie 250 PLN. Pozdrawiam......!!! |
_________________
 |
|
|
|
 |
Student
Mitsumaniak
Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 2986 Skąd: Marki
|
Wysłany: 01-06-2009, 09:06
|
|
|
Uprzedzając ewentualne pytanie o uszczelniacze do chłodnic:
Nie stosujemy tego dziadostwa, zapycha kanały i robi więcej szkody niż dobrego.
Czyli jak wyżej albo lutowanie albo wymiana. |
_________________ Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium |
|
|
|
 |
LEWY
Mitsumaniak

Auto: LANCER EVO II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 11 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 516 Skąd: Prabuty/Gdynia
|
Wysłany: 03-06-2009, 20:58
|
|
|
Bardzo Wam dziękuje zrobiłem juz 560km i narazie jest ok,
jak by miało coś być to pewnie juz by było.
Płynu nie ubywa tylko teraz wydaje sie na ciepłym silniku że jest go za dużo ale to chyba norma. dzieki pozdro |
_________________
 |
|
|
|
 |
|