Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

h4 · Wysłany: 27-05-2009, 19:46 **Szyberdach**

Dzisiaj przy otwieraniu szyberdachu cos zgrzytnęło.
Gdy podjechałem pod dom zobaczyłem ze szyber jest z uchylony tylko z jeden strony(od pasazera).
No to oczywiscie wzialem sie odrazu za to.
Odkrecilem szybe i zaczalem grzebac i doszedlem do przyczyny:

Po wewnetrznych stronach prowadnic jest mechanizm prowadzacy szyber (nie wiem czy to lancuch bo go nie widac). I do tego lancucha/sruby przymocowane jest mocowanie szyby.
Jest ono przymocowane takimi plastikowymi uchwytami ktore prowadza metalowy stelaż na ktorym zamocowana jest szyba. I jeden z tych plastikowych uchwytow (a sa one 2) sie ułamał z jedej strony.
To jest w takim kształcie -> [________]
i jedna ze stron sie ułamała. Jest to o tyle ważne ze ten uchwyt ciagnie caly ten stelaz raz w lewo , raz w prawo. No i w lewo go nie ciagnie i sie szyberdach nie chce domknąć.

I moje pytanie jest takie: jak zdemontować te cholerne rynienki/prowadnice ? odkręciłem śrubki i dupa - chyba jest przyklejone.

Na weekend znowu bede grzebał i wrzuce fotki jak nie skumaliscie o czym napisalem.

tomekk · Wysłany: 27-05-2009, 20:34

witam, współczuję usterki. jak rozumiem odkręciłeś te śrubki, które widać? podejrzewam, że wewnątrz coś jeszcze trzyma. Jeżeli nie dasz rady zrobić bez wyjmowania całego szyberdachu, to może się przyda. Jeżeli masz kombi to chyba będzie prościej, nie wiem jak w sedanach - chyba podobnie. Odczepiasz wszystkie plastikowe osłony słupków bocznych, odkręcasz lusterko, lampki, oczepiasz wtyczki, odkręcasz uchwyty pasażerów, itp. Na koniec zostaje wyjęcie uszczelek drzwi, wyjęcie obramowania otworu szyberdachu i z tyłu samochodu przy uszczelce klapy - podsufitka powinna odpaść i w przypadku kombi elegancko ją można wyjąć przez tył auta, potem zdejmujemy 4 przewody odpływowe z kantów szyberdachu, odkręcamy 8 albo 10 śrub ( 2 trzymają do góry i te bym zostawił na koniec odkręcania, pozostałe trzymają po bokach) chyba na 13klucz. Szyberdach mimo odkręcenia nie odejdzie, w celu wyjęcia należy go wysunąć do przodu i dopiero wtedy wyjdzie. Do tej operacji powinien być schowany poniżej linii dachu - tak będzie najprościej, ale w sytuacji awaryjnej może podda się w innej pozycji. Aha, cały szyberdach jest dość ciężki, a że nie jestem siłaczem ciężko mi było samemu zmagać się z jego wyjęciem ale dałem radę!:). Całą operację można przeprowadzić bez pomocy innych osób, ale z kimś zawsze raźniej. Jak go będziesz miał na wierzchu to już pewnie go usprawnisz, pozdrawiam Tomek

[ Dodano: 27-05-2009, 20:47 ]
aha, w tej chwili na alledrogo są 2 szyberdachy, niby sprawne po 60zł sztuka, gorzej z wysyłką- koszt wysoki bo sporo waży, chyba, że kupisz bez szyby, zawsze to lżej i taniej

http://moto.allegro.pl/se...18718&country=1

h4 · Wysłany: 02-06-2009, 17:44

tomekk mam sedana.
ten post napisalem przed tym jak zaczalem szukac szyberdachow i juz wiem ze samych szyn nie wyciagne i jesli nie uda mi sie zreperowac tej błahej usterki to bede zmuszony wymienic szyber lub zamknac go na zawsze. nie chcialbym go wymieniac. na weekend porobie fotki i wrzuce zeby bylo jasne o co mi chodzi bo ciezko to wyjasnic i moze ktos poradzi jak przykleic plastik do metalu.

Pozdrawiam

Endrjus · Wysłany: 23-06-2009, 16:40

Jesli moge to podpialbym sie do tematu bo tez mam problem z szybrem. Pali mi sie bezpiecznik. Znajomy elektryk stwierdzil ze moze byc to wina sterownika bo zwarcia nastepuje dopiero jak ten sterownik sie podepnie. Wg Was taka mozliwosc jest prawdopodobna? Czy to raczej kable w ktoryms miejscu moga byc przerwane? Troszke sie boje rozbierac podsufitke bo nie wiadomo jak sie to pozniej spasuje.

tomekk · Wysłany: 23-06-2009, 20:57

widze że masz kombi czyli masz łatwiej niż sedan, trochę zabawy jest, ale wszystko do siebie pasuje idealnie, tak jak napisałem wyżej. Przy okazji zabezpieczyłbym ogniska korozji na dachu. pozdrawiam