 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Ecodriving/Extreme a zdrowie miśka |
Autor |
Wiadomość |
kaeres [Usunięty]
|
Wysłany: 07-07-2009, 21:20
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Wile osób myli ECO-driving z jazdą taksówkarska/emerycką.
Podstawa to bezpieczeństwo reszta to już tylko drobnostka. Eco jazda to wcale nie turlanie się zawsze i wszędzie na piątce 50km/h. Ważniejsze od tego to znajomość działania samochodu.
Jeśli zrozumie się że najmniejsze spalanie podczas rozpędzania jest przy wciśniętym gazie na maksa (niektórzy twierdzą że wystarczy 3/4) i w okolicy momentu max (w lancerze od 2500 do 6000rpm a optimum okolice 4000) a największe przyspieszenie samochód ma w okolicy mocy maksymalnej (czyli około 6000rpm) to już zaczyna robić się jasno i widno. Jest to ciężkie do przełamania bo do lat wciskano nam że gaz należy tylko muskać. Ja teścia nie potrafię przekonać - na szczęście nabył automat, który to wie za niego
Generalnie należy rozpędzać się jak najszybciej i ze stała prędkością jechać na najwyższym biegu na jakim się da jechać bezpiecznie. Do tego należy dorzucić przewidywanie przyszłość (czyli nie rozpędzamy się do 100 by zaraz hamować na światłach) i okazuje się że jadąc dynamicznie na szpicy spalamy mniej niż większość jadących i wlekących się pseudo-ECO-driverów... |
Próbowałem się zastosować do Twoich zaleceń.
Są one jednak delikatnie mówiąc teoretycznym wymysłem nie mającym nic wspólnego z praktyką.
Otóż podskoczyło mi spalanie o 1l z 7 na 8.
Dziękuję, wracam do swoich metod czyli tzw. PSJ "muskany" |
|
|
|
 |
Cezarito
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer 1.8 SB '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 127 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 07-07-2009, 21:31
|
|
|
Muskany niekoniecznie. Już bardziej sprawdza się 2/3 - 3/4 wciśniętego gazu.
Po mieście zazwyczaj jeździ się 50. A więc załóżmy, że ruszamy spod świateł- jedyneczka, 3/4 gazu, max 3 tyś. obrotów- dwójeczka, 3/4 gazu, 2,5 tyś. obrotów- trójeczka, następnie 2/3 gazu, rozpędzamy się do 50 i jeżeli droga jest przed nami prosta (lub z górki) wbijam już czwóreczkę i muskam gaz, obroty mam niziutkie.
W ten sposób spalanie w mieście przy ciepłym silniku i w miarę sprzyjających okolicznościach mam czasem takie, jakie producent podaje średnie, więc myślę, że tak jest w miarę ECO |
_________________
 |
|
|
|
 |
gzesiolek
Forumowicz

Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2698 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 08-07-2009, 08:10
|
|
|
Sposob rozpedzania sie do danej predkosci jak najszybceij i pozniej muskania gazu sprawdza sie, ale w mniejszym ruchu, przy duzych odleglosciach miedzy swiatlami...
niestety gdy masz duzo wymuszonych zatrzyman/ruszan to wtedy nie zdarzysz spokojna jazda przy 50-60 odrobic spalania przy szybkim rozpedzeniu sie... i nic Ci nie da przewidywanie po prostu za krotki odcinek jazdy i juz...
wiec w idealnych warunkach drogowych nie ma lepszej mozliwosci jazdy eko... ale niestety w polskich miastach czesciej bardziej oszczedna moze okazac sie jazda taksowkarska... ja staram sie dobierac styl do warunkow i jestem zadowolony ze spalania mojego mini-smoka |
_________________ Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015

 |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 08-07-2009, 09:16
|
|
|
grzesiołek masz rację. W polsce za eco-jazdę jesteśmy karani czerwoną falą. Trzeba pamiętać ze nie przyspiesza się jeśli będziemy potem hamować. |
|
|
|
 |
|
|