Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

lucxxx · Wysłany: 12-08-2009, 13:02

Cytat:

To powinna być norma w deszczu.

tu się z tobą nie do końca zgadzam. Np. sytuacja z wczoraj - 20 stopni i pada deszcz - sama wentylacja w samochodzie powinna sobie z tym spokojnie poradzić. W MSS nie daje rady, a w każdym samochodzie służbowym w mojej firmie (skoda, reno, peżo) ten problem nie istnieje. Jak dla mnie klima powinna służyć do schładzania wnętrza przy upale a nie do odparowywania szyb.
Tak czy inaczej klima jest jakimś tam rozwiązaniem, chociaż ja wożąc małe dziecko nie jestem za jej stosowaniem

misiek-misiek · Wysłany: 12-08-2009, 17:21

no więc klima+grzanie i po problemie

JCH · Wysłany: 12-08-2009, 17:41

lucxxx · Wysłany: 25-08-2009, 07:53

wydaje mi się że problem z mgłą na szybach jest rozwiązany. w bagażniku pod klapka po prawej strony (koło podnośnika) miałem wsadzoną szmatkę. wyciągnąłem ją i jak ręką odjął. ostatnie deszcze przejeździłem juz bezstresowo

.

NygusUK · Wysłany: 11-12-2009, 00:26

wojtuh1 · Wysłany: 14-12-2009, 15:50

Witam!
Może któryś z Kolegów próbował przerobić nawiew i dostosował go do naszych warunków? W końcu dla nas ważniejsza jest lewa strona szyby.

Manuela · Wysłany: 04-01-2010, 09:55

halbog · Wysłany: 05-01-2010, 09:08

No właśnie, przypomniało mi się :!:

Jakiś czas temu dokonałem inspekcji "kieszonek" - dla sprecyzowania- jedna jest za gaśnicą (lewy dolny róg bagażnika, pod lampą), druga pod lukiem od lewarka (prawy dolny róg). Po zdemontowaniu kratek zauważyłem, że otwory są zaklejone jakimś tworzywem. Po zerwaniu tego tworzywa, cyrkulacja powietrza i tym samym odprowadzanie pary z szyb wzrosło :mrgreen:

. Pomaga też regularne mycie szyb i nanoszenie środka zapobiegającego osadzaniu pary wodnej :wink:

.
Pozdrawiam
Bogdan

bazkomp · Wysłany: 08-01-2010, 10:22

gdzie wy umieszczacie ten żwirek - to jakiś ekstra żwir dla kota czy normalny ze sklepu zoologicznego

Manuela · Wysłany: 08-01-2010, 10:28

Tak, jest to extra żwir dla kota

kosztuje 20 zł na 4 kg, mniejszych opakowań brak

Ma to postać przeźroczystych silikonowych kryształków. Osobiście porobiłam na to "woreczki" z pociętej pończochy, zawiązanej na supeł z obu stron. Mam kilka ze 4 w całym samochodzie. 1 w bagażniku, 2 pod przednimi fotelami, 1 na półce kokpitu. Stosuję dopiero kilka dni, ale po oczyszczeniu kanału wentylacyjnego koło lewarka i wrzuceniu woreczków z silikonem- jest zaaaaajefajnie

cns80 · Wysłany: 08-01-2010, 10:31

Zaczął mnie ten temat interesować i zastanawiam się w jakim stanie są nasze osuszacze w klimatyzacji

Bo sama wymiana filtra PP nic nie da jeśli osuszacz będzie niesprawny.

Manuela · Wysłany: 08-01-2010, 10:38

Nie mam pojęcia w jakim są stanie

U mnie problem był tej natury, że bez klimy nie było jazdy. A po ulepszeniach prawie jej nie włączam. Bardzo chcę być na spocie we wtorek, to zaprezentuję Wam mój pończoszano koci patent

Mogę się nawet podzielić żwirkiem, bo mam go jeszcze ze 3 kilo ..... :lol:

cns80 · Wysłany: 08-01-2010, 10:41

Cytat:

Mogę się nawet podzielić żwirkiem, bo mam go jeszcze ze 3 kilo

Ja się piszę na próbę

bazkomp · Wysłany: 08-01-2010, 11:05

gdzie jest ten osuszacz z klimy?