 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: lukasz12 12-12-2009, 17:45 |
Pęka kielich |
Autor |
Wiadomość |
mmatulek
Mitsumaniak

Auto: Sigma sedan '93 A/T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Paź 2008 Posty: 631 Skąd: Milanówek
|
Wysłany: 17-09-2009, 21:12
|
|
|
Witam,
Ja bym spawał. Widziałem nity w samochodzie po przebiegu kilku tys. km. Były "poluzowane". Ale może są jakieś nity o których nie wiem, poza tym mam większe zaufanie do dobrego spawu. |
_________________ Były: Galant e55 '94, Sigma Kombi '93
 |
|
|
|
 |
VirMan
Mitsumaniak maniacc

Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 1602 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 18-09-2009, 11:49
|
|
|
w przypadku bubka ostawiałbym spawanie , i tak zgnite jest ,więc spaw nie pogorszy , a lepiej bedzie trzymać , ja bym dołożyła dodatkowo na wierzch blachę zmacniajacą dodatkowo nad spawem - a mierzenie odległości jak najbardziej , bo geometria musi być. |
_________________ Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi.
DONE: resurrection
 |
|
|
|
 |
bubek [Usunięty]
|
Wysłany: 18-09-2009, 21:17
|
|
|
VirMan, wszystko okaże się w poniedziałek kiedy zdejmą błotnik i kółko....
[ Dodano: 18-09-2009, 21:18 ]
W każdym razie jestem przygotowany na każdą okoliczność |
|
|
|
 |
VirMan
Mitsumaniak maniacc

Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 1602 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 19-09-2009, 10:08
|
|
|
Niom - ale jak jest jak zajc3w mówił , to rzeczywiście góra kielicha i kawałek nadkola prościej i niej kosztów tylko głowy trzeba użyć |
_________________ Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi.
DONE: resurrection
 |
|
|
|
 |
karczochrulez
Nowy Forumowicz
Auto: escort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 12 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 19-09-2009, 13:21
|
|
|
VirMan napisał/a: |
połączyć każdą płaszczyznę blachy specjalnymi samozrywalnymi twardymi nitami blacharskimi ze stopu aluminum - trzba mieć trochę pary , bo są bardzo twarde. kładąc na każdą płaszczyznę styku blach uszczelniacz dekarski (taki przezroczysty) albo cospodobnego.
dobrze wykonane nie popsuje właściwości antykorozyjnych reszty - spawanie niestety fajne , ale nie do uszczelnienia i rdzewieje , więc metodę roboty zostawiam wam , puki co jest tak - tyle ,zę niewielu ludzi to umie robić , o to niedawno dostępna technologia. ( na morzu i w woju mieli to od dawna , ale ciezko to dostac ) :)
|
Witajcie jestem nowy na tym forum i ten post jakoś rzucił mi się w oczy a wymaga komentarza zanim ktoś skorzysta z tych "cennych rad" i sobie kuku zrobi
Kolego VirMan bez urazy ale wszystko co napisałeś powyżej to hmm jakby to delikatnie ... (autocenzura)
Po kolei
1) Nity aluminiowe na blasze stalowej to najlepszy sposób na korozję - tworzy się ogniwo
2) nit powinien pracować na ścinanie a nie na wyrywanie
2) na morzu akurat spawa się wszystko - przed sztormem zaspawuje się często nawet pokrywy luków
3) nitowanie rzeczywiście jest tajną i od niedawna dostępną technologią - cóż to w końcu jest te 300 czy więcej lat
4) jeżeli samochód zepsuje Ci się na moście musisz go natychmiast zepchnąć do rzeki - tak robi wojsko
bez urazy |
|
|
|
 |
sebi629
Forumowicz TAXI Sigma - Jedyna
Auto: sigma '94 24v
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 109 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19-09-2009, 13:54
|
|
|
Dla mnie nity w samochodzie to tez jakis dziwny sposob na naprawe. Moze sie na tym nie znam ale gdyby to byl taki dobry sposob to ktos by w ten sposob naprawial auta na wieksza skale. Ale z tego co wiem to ani bardzo tanich ani bardzo drogich aut nikt nie naprawia na nity.
Bez urazy Virman ale Ja swojego auta nie pozwolilbym nitowac!!!
Pozdro 4 all |
|
|
|
 |
karczochrulez
Nowy Forumowicz
Auto: escort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 12 Skąd: Wawa
|
|
|
|
 |
VirMan
Mitsumaniak maniacc

Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 1602 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 19-09-2009, 20:17
|
|
|
hmm może na zakończenie tematu odpiszę na karczochruleza, wypowiedź bo ma kilka sensownych argumentów każdy ma swoje zdanie , łodzie podwodne też nitowano..
1.nity nie są ze standardowego stopu aluminium , tylko stopu stal+aluminium+kilka dodatków , dlatego są twarde i o wiele wytrzymalsze. Pozatym jak zapewne powinieneś wiedzieć , nasze blachy są ocynkowane.. niby też ogniwo.. ale to CYNK sierozkłąda i chroni STAL a nie odwrotnie!! aluminium siępasywuje , pozatym mówiłem o uszczelniaczach.. well widać że brak praktyki.
2.jak odpowiednio rozłożysz obciążenie , to nit będzie pracował na ścinanie a nie na wyrywanie.. ( nie wiem skąd założenie żę ma pracować na wyrywanie)
3.tak.. ale tam stal ma kilka centymetrów grubosci , sama stal jest inna ,i spaw jest inny.. pozatym odpowiednio sieto konserwuje..
4.Nie mówiłem o samym nitowaniu , ale o specjalnych nitach z tego twardego stopu.
5.nie rozumie do czego ten podpunkt
finito :] |
_________________ Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi.
DONE: resurrection
 |
|
|
|
 |
karczochrulez
Nowy Forumowicz
Auto: escort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 12 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 19-09-2009, 21:14
|
|
|
VirMan napisał/a: | hmm może na zakończenie tematu odpiszę na karczochruleza, wypowiedź bo ma kilka sensownych argumentów każdy ma swoje zdanie , łodzie podwodne też nitowano..
1.nity nie są ze standardowego stopu aluminium , tylko stopu stal+aluminium+kilka dodatków , dlatego są twarde i o wiele wytrzymalsze. Pozatym jak zapewne powinieneś wiedzieć , nasze blachy są ocynkowane.. niby też ogniwo.. ale to CYNK sierozkłąda i chroni STAL a nie odwrotnie!! aluminium siępasywuje , pozatym mówiłem o uszczelniaczach.. well widać że brak praktyki.
2.jak odpowiednio rozłożysz obciążenie , to nit będzie pracował na ścinanie a nie na wyrywanie.. ( nie wiem skąd założenie żę ma pracować na wyrywanie)
3.tak.. ale tam stal ma kilka centymetrów grubosci , sama stal jest inna ,i spaw jest inny.. pozatym odpowiednio sieto konserwuje..
4.Nie mówiłem o samym nitowaniu , ale o specjalnych nitach z tego twardego stopu.
5.nie rozumie do czego ten podpunkt
finito :] |
Nitowano: łodzie podwodne, czołgi, mosty i nawet wieżę Eiffla. Obecnie nituje się samoloty. Tylko co to ma do rzeczy? Wieża Eiffla jest z żelaza i jest nitowana żelaznymi nitami, boeing 737 jest z duraluminium a z czego są nity? A już wiem! - też z duraluminium Łapiesz o co chodzi?
2 jak rozłożysz? zobacz sobie obspawane wzmocnienie w linku kt podałem
3 to Ty pisałeś o nitowaniu na morzu a grubość i rodzaj stali nie ma tu nic do rzeczy, poza tym że jest to stal spawalna
5 skoro lubisz wojskowe rozwiązania to jest to jedno z nich |
|
|
|
 |
Forest [Usunięty]
|
Wysłany: 19-09-2009, 21:32
|
|
|
zbyszek05 napisał/a: | ....... forest taft taki blacharz.............. |
Jak już widzę "TEORETYKU OD TRAKTORÓW" ze się mnie czepiasz, to nie mogę przeboleć.
zbyszek05 napisał/a: | czemu forest taft taki blacharz nie zaproponuje łukaszowi owej blacharki ? |
Czy ruszyłeś tym co nosisz na karku i pomyślałeś że może to być kawał drogi? Nie? Szkoda......
zbyszek05 napisał/a: | .no ale wy i wasze konstruktywne myslenie ...napawanie łat ,nitowanie itd...itd... ok...to sa wasze auta i nic mi do tego |
To po co piszesz i do tego się czepiasz? zbyszek05 napisał/a: | ja wolno nie jezdzę i nie mam zamiaru jezdzić |
Czyli pisząc co następuje:
zbyszek05 napisał/a: | jezdzę w sposób bezpieczny dla innych |
wnioskuję że masz 18 lat, tatuś ma sigmę a ty "dorywczo" ją dorywasz i zajeżdzasz. Poza tym jak jeździsz szybko to NIE BEZPIECZNIE.
zbyszek05 napisał/a: | widziałem mnóstwo samochodów które nie powinny jezdzić a jezdzą |
I pewnie takim też jeździsz......bo twoi koledzy tak naprawiają co napisałeś ileś postów wcześniej.
zbyszek05 napisał/a: | wspomnieliście o tigach ,magach ? macie ...piszecie - macie! więc co za problem wyciąć i wmontować fabrycznie po szwach zdrowy kielich |
KONSTRUKTYWNE MYŚLENIE.......no comment.
zbyszek05 napisał/a: | pewnie - to nie robota na 1 dzień a na miesiąc zakładając ze ktoś pracuje i zajmie się tym za jakąś ugadaną sumę bo za 300/400 zł nikt tego nie zrobi . |
hmmmmm.....ani na dzień ani na miesiąc.....no ale cóż.... klawiatura przyjmuje wszystko.
zbyszek05 napisał/a: | chodzi o to by to zrobił dobry blacharz a nie "blacharz" |
GOOGLE, pojęcie Blacharz i wychodzi że to człowiek, który spawa samochody. Trzeba chcieć.
zbyszek05 napisał/a: | owe sposoby o których mowa były robione jak nie było sprzętu spawalniczego |
i jak tegoż sprzętu nie było, to były głównie zaporożce.......wziąłeś to pod uwagę? osiągały dramatycznie potężną prędkość 70km/g......SZALONEEEEEE.......
zbyszek05 napisał/a: | owszem jezdziło się takimi autami ale mamy inny czas. |
fajnie bedzie mi się komentowało co następuje:
zbyszek05 napisał/a: | .owszem jezdziło się takimi autami |
poznaliśmy już kawał twojej historii motoryzacyjnej.....
zbyszek05 napisał/a: | ale mamy inny czas |
I TU NAJCIEKAWSZE.....
Pamiętasz jak pisałeś:
Wymienic cały element.....ORYGINAŁ W ORYGINAŁ.................
a Ja ci napiszę:
Mamy inne czasy, czasy nowych pojazdów, włókien węglowych, Carbonu......i może lepiej z tego ostatniego kielichy.....w końcu BUGATTI jeździ......
Konstrukcja auta jest liczona i wykonana z dużą dokładnością.....
Ilu znasz blacharzy dysponujących laserowymi miernikami odległości punktów pomiarowych? Albo inaczej.....ilu z nich umie korzystać z czegoś takiego? Mało???? Bo reszta to KOWALE? RZEŹNICY?
CO MNIE ZDENERWOWAŁO......
Napisałeś:
zbyszek05 napisał/a: | czemu forest taft taki blacharz nie zaproponuje łukaszowi owej blacharki ? |
{CUT by Forest}... Czy ja ciebie się czepiam? Co zrobiłeś dla forum???? Nawet Nick masz niebieski, bo nawet szranek klubu nie chce Ci się zasilić....
Nie napisałem ani razy że nie masz racji.....napisałem TYLKO że nie da się tego zrobić dokładnie. A Ty że:
zbyszek05 napisał/a: | .spawaj sobie taki kielich napawając blachę na blachę |
bo uważasz że spaw przegrzewa.........tak.....oczywiście, bo wytwarza się temperatura, jak to przy przeskoku ISKRY, bo miejsce spawy jest miejscem zwarcia sie drutu spawalniczego na którym jest ładunek "+" z budą auta czy RYNNY, która jest podłączona do "_" w spawarce.
zbyszek05 napisał/a: | fabryczne auta też są przegrzewane? |
Zgadnij.....TAK? bo zgrzew (tu już w nazwie słychać temperaturę) to też wynik zwarcia?
Po prostu pomyśl zanim coś napiszesz.......
Z mojej strony to tyle. i poproszę o pasek za przekleństwa na forum.
Pozdrawiam.
Od Łukasz:
Forest - rozumiem twoje uniesienie i biorę Twoją stronę, ja osobiście dziękuję Ci za to że popatrzyłeś na temat i poświęciłeś swój czas. Z mojego punktu widzenia nie widzę problemu bo na temat kropek swojego zdania nie zmienię. Na przyszłość jak możesz to staraj się policzyć do 10 i przeczytać post jeszcze raz zanim naciśniesz wyślij
Zbyszek - naprawdę jeśli nie masz nic do dodania w sensie technicznym to proszę nie pisz dla samego pisania - w tym temacie dyskusja ma na celu znalezienie rozwiązania najsensowniejszego pod względem kosztów jak i najtrwalszego a nie okładania się tym czy płaskownik i nity są dobre czy złe. Idąc tym tropem to powinienem sobie inną Sigme kupić bo ta to już parch i jak ta blacha na nadkolu będzie wyglądać. Moja instalacja gazowa też nie wygląda pięknie ale ważne że samochód jeździ na LPG tak że chce się wsiadać i wciskać gaz. |
Ostatnio zmieniony przez lukasz12 20-09-2009, 14:44, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
bubek [Usunięty]
|
Wysłany: 19-09-2009, 21:55
|
|
|
Widzę, że mój post staje się dość ciekawym wyzwaniem....posłuchajcie !!: nie chcę, żeby pojawiały się tego typu teksty, sformułowania i docinania co do techniki naprawy takich elementów...forum jest źródłem informacji dla każdego z nas więc niech dalej tak będzie, każda Wasza uwaga jest cenną informacją i każdą należy rozpatrzyć...wolałbym jednak żeby były poparte doświadczeniem a nie domniemaniem co jest lepsze a co nie...Poza tym robi się przez to OT i zła atmosfera wokół tematu...Przykład escorta, do którego karczochrulez podesłał link trochę mnie zaskoczyła...w sumie to auto jest wybebeszone ze zbędnych elementów i przygotowane do sportów extremalnych jak rajdy tyle, że takie podejście do spawania kielicha to już robota dla profesjonalisty, zwłaszcza, że spawanie plazmą nie jest w normalnych warsztatach na porządku dziennym.......więcej na temat mojego kielicha będzie można powiedzieć w nadchodzącym tygodniu, wrzucę zdjęcia po zdjęciu błotnika i koła... |
|
|
|
 |
karczochrulez
Nowy Forumowicz
Auto: escort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 12 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 19-09-2009, 22:16
|
|
|
bubek napisał/a: | ...Przykład escorta, do którego karczochrulez podesłał link trochę mnie zaskoczyła...w sumie to auto jest wybebeszone ze zbędnych elementów i przygotowane do sportów extremalnych jak rajdy tyle, że takie podejście do spawania kielicha to już robota dla profesjonalisty, zwłaszcza, że spawanie plazmą nie jest w normalnych warsztatach na porządku dziennym.......więcej na temat mojego kielicha będzie można powiedzieć w nadchodzącym tygodniu, wrzucę zdjęcia po zdjęciu błotnika i koła... |
A co ma do rzeczy wybebeszenie? To chyba najlepsza gwarancja skoro w rajdach przyspawany kielich nie odpada to i w jeździe do kościoła nie odpadnie
Jakie spawanie plazmą? Na zdjęciach jest cięcie plazmą nie spawanie
A to że taką robotę powinien robić profi spawacz chyba nie podlega dyskusji
powodzenia |
|
|
|
 |
VirMan
Mitsumaniak maniacc

Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 1602 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 19-09-2009, 22:36
|
|
|
ok - każdy jak mówiłem ma prawo do własnego zdania. Ja mogę pokazać jeźdżace auto z nitowanym tylnym kielicham własnoręcznie odtworzone od całkowicie zgnitego stanu - zrobiło ponad 10000 km , i zgniła reszta auta , a to działa i ma się idealnie.
2. - patrz mechanika - przyjedziesz -pokażę.
3. nie pamiętam - zacytuj pozatym ma bardzo dużo.. ale kto by się takimi rzeczami przejmował , ważne ze magnes trzyma..
Rodzajów stali jest więcej niż kanałów w satelitarnej ,i zdziwiłbyś się jak identycznie wyglądające kawałki stali mogą różnie się zachowywać - i pod względem spawania , korozji , wytrzymałosci itd etc.
5. no to proponuję panu takie rozwiązania , ja pozostanę przy swoich.
ps - apropos tego co wkleiłeś ze spawanka.. owszem ktośspawa, robi ładny wózek na rajdy.. i klatka sobie też nawet sztywna.. itd etc.. i co z tego? - zafunduj koledze bubek taką robotę , to napewno postawi Ci piwo.. ale na pewno Łukasz12 nie bedzie chciał mieć takiego bandytowozu. Tu chodzi o poprawienie uszkodzonej części.. no nic. nie ma sensu pewnie więcej..
eof. |
_________________ Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi.
DONE: resurrection
 |
|
|
|
 |
karczochrulez
Nowy Forumowicz
Auto: escort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 12 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 19-09-2009, 22:51
|
|
|
VirMan napisał/a: |
3. nie pamiętam - zacytuj pozatym ma bardzo dużo.. ale kto by się takimi rzeczami przejmował , ważne ze magnes trzyma..
Rodzajów stali jest więcej niż kanałów w satelitarnej ,i zdziwiłbyś się jak identycznie wyglądające kawałki stali mogą różnie się zachowywać - i pod względem spawania , korozji , wytrzymałosci itd etc.
5. no to proponuję panu takie rozwiązania , ja pozostanę przy swoich.
eof. |
Ja bym się zdziwił? Wykazałeś się ignorancją a teraz starasz się mnie uczyć metalurgii?
Ad 3 Nie chce Ci się sięgnąć na poprzednią stronę?
cytat:
"....dobrze wykonane nie popsuje właściwości antykorozyjnych reszty - spawanie niestety fajne , ale nie do uszczelnienia i rdzewieje , więc metodę roboty zostawiam wam , puki co jest tak - tyle ,zę niewielu ludzi to umie robić , o to niedawno dostępna technologia. ( na morzu i w woju mieli to od dawna , ale ciezko to dostac )
Jak chcesz to sobie nituj - moje posty są do innych forumowiczów - tak jak to zaznaczyłem na samym początku w pierwszym poście
jeszcze jedno - nie umiesz czytać ze zrozumieniem? napisałem że w linku jest pokazane prawidłowe obspawanie kielicha - czy pisałem o spawaniu klatki? |
|
|
|
 |
VirMan
Mitsumaniak maniacc

Auto: Diamante XS'94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 1602 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 19-09-2009, 23:12
|
|
|
miałem nie pisać.. well.. to że ktoś odnosi siedo klatki , nie znaczy że tylko ją biorę pod uwagę.. ehh. jakbyś nie zauważył , w fordzie kielich jest INNY .. wspawali coś innego , a tutaj chodzi o inną robotę... u bubka i tak będzie spawanie , a u łukasza NIE MUSI..
whatever.. |
_________________ Inteligence is not everything , wisdom is more than that.
Sigma '93 kombi.
DONE: resurrection
 |
|
|
|
 |
|
|