Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Frost · Wysłany: 09-07-2009, 21:59 **Klima kaput**

Witam witam

Chodzi o to, iź miałem zabitą strasznie chlodnice od klimy brudem, więc sie zmobilizowałem naroskręcałem plastików i nie tylko i dobrałem sie do owej chłodnicy. Poczyściłem w miare możliwości bez demontażu jej z auta bo świerzo nabita. Dziś to poskładalem do kupy i ...... właczam nawiew i jest fajnie bo w końcu czuć że dmucha, ale kiedy załączam klime jest ..................... no właśnie nic nie ma. Nie załącza sie kompresor, nie spadają obroty nic a nic.
Wszystko podłączone - sprawdzałem3y razy, bezpieczniki całe, przy kompresorze nic nie grzebałem.

Czarna magia, jak jutro nic sie nie zmieni i żaden z kolegów nie pomoże jakimś cudem, to cisne do elektryka bo mnie szlak nagły trafi krew jasna zaleje

mitsu_pl · Wysłany: 12-07-2009, 17:07

ja bym na Twoim miejscu pojechał jeszcze raz tam gdzie nabijają klime i poprosił, żeby sprawdzili czy jest tam jeszcze czynnik, bo mogło być tak, że gdzieś sobie wybył...

Kofi · Wysłany: 12-07-2009, 17:35

Ale jak nie pracuje sprzeglo sprezarki to znaczy, ze sprezarka sie nie załącza.
Tez tak kiedyś miałem. Wszystko było ok a się niezałączało. Przesledzilem wiazki elektryczne i jeden z kabli, który leciał równolegle do pasa przedniego pod chłodnicami był skorodowany. Odbudowałem kabel i było git. Tak więc przyjrzał bym się instalacji elektrycznej. A może jakis bezpiecznik czy przekaznik padł lub któraś z wtyczek skorodowała?

mitsu_pl · Wysłany: 12-07-2009, 17:44

jeżli jest brak czynnika to się nie załączy, a sprawdzenie kosztuje grosze..., ewentualnie można spróbować podpiąć spręrzarke na pusto, czy elektromagnes się załączy.

MadMax · Wysłany: 13-07-2009, 10:00

A ruszałeś coś przy kabelkach od kompresora, wypinałeś kostkę ? Może trzeb ją docisnąć. Ta sama kostka, z którą ja miałem problem (jak pamiętasz) związany z brakiem schematu.

Frost · Wysłany: 13-07-2009, 10:51

MadMax · Wysłany: 13-07-2009, 12:32

Najlepiej będzie jak na to elektryk popatrzy może to jakaś pierdoła a tak bez elektryka to szukanie igły w stogu siana...

gres · Wysłany: 24-07-2009, 09:15

i co frost , nadal walczysz w te upały bez klimy?
ja nigdy takiego luksusu w aucie nie miałem i jakoś dało się jeździć. Teraz też nie mam bo zanim przyszły upały była kolizja i chłodnica klimy dziurawa... strasznie mnie to wkurza w taką pogodę

Frost · Wysłany: 24-07-2009, 10:53

gres · Wysłany: 27-07-2009, 13:37

hm , 140 po krakowie nie wiem czy jest dobrym pomysłem

Frost · Wysłany: 01-10-2009, 15:32

Wyjaśniło się dziś !!!!!!
Z układu wyleciał czynnik, a najlepsze jest to że mi [cenzura] serwis nabił bez barwnika i nawet nie ma śladu którędy i kiedy grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

gres · Wysłany: 02-10-2009, 08:48

na zime ci nie potrzebna

ja zrobie dopiero na wiosne

Frost · Wysłany: 02-10-2009, 09:17