 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Hubeeert 11-02-2007, 00:47 |
SPACE WAGON 2000GLI 16 zaworowy z 1994 roku strzela itd. |
Autor |
Wiadomość |
gienek1 [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2006, 12:18 SPACE WAGON 2000GLI 16 zaworowy z 1994 roku strzela itd.
|
|
|
Witam!
Auto jak w tytule.
Zapala po kilku próbach, obroty jałowe ma w miarę ale jak się doda gazu to strzela do filtra powietrza, nie wchodzi na obraty, przerywa, nie pali na wszystkie świece .
Jak wymieni sie nie dzialającą to pali na niej a po kolejnym odpaleniu znów przestaje działać. Świece mają czarny nalot z sadzy, te działające biały odcień przy samej przerwie.
Podejrzewałem układ zasilania, wymieniłem filtr paliwa ale jest to samo. Chciałem sprawdzić pompę paliwową i odkęciłem przewód paliwowy od listwy wtryskiwaczy, ten co idzie od filtra , wsadziłem go do dużego słuja i ktoś pokręcił rozruszkikiem. Paliwo mwypływa dość mocno a przy zatkaniu go palcem jesdt w miarę ciśnienie. Nie mam pojęcia jakie ciśnienie ma dawać pompa i nie wiem jak sprawdzić czy moja jest w porządku.
Poradżcie co mam robić bo nie mam pomysłu a jutro muszę autem jechać do pracy.
Komputer wyświetla mi tylko błąd 55 i to dopiero po pewnym czasie, innych błędów nie ma. Rozbierałem już i czyściłem silnik krokowy ale nie pomaga, w tym aucie jest inny z halotronami i wirującym magnesem.
Pozdrawiam,
Gienek. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24323 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 15-08-2006, 20:47
|
|
|
Ciśnienie sprawdzasz podłączając za filtrem manometr z trójnikiem. Powinno być ok. 270 kPa przy zamkniętej pętli regulatora (na końcu listwy - przewód podciśnieniowy z niebieskim paskiem) i ok. 350 kPa przy otwartej pętli (przewód podciśnienia odłączony).
A jakie jest sprężanie na tym cylindrze? - bo rozumiem, że na 1 cylindrze jest jakaś patologia ze spalaniem. Jak jest ustawiony zapłon? (w jaki sposób był ustawiany, jeśli był)
55 to faktycznie błąd silniczka krokowego - jakie są rezystancje na uzowjeniach? Myślę, że silniczek masz 2-cewkowy, jak w większości aut z tego rocznika (uzwojenia dodatkowo pociągnięte ze środka - razem 6 wyprowadzeń) - na forum był opis sprawdzania takiego rodzaju silniczka. |
|
|
|
 |
gienek1 [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2006, 21:35
|
|
|
Witam!
Nie mam manometra ale mam jeszcze jedno spostrzeżenie które może ułatwić zdiagnozowanie usterki. Po jednej stronie listwy ze wtryskiwaczamijest przewód wlotowy do filtra paliwa a po drugiej zaworek ciśnieniowy który chyba reguluje ciśnienie we wtryskach, wychodzi z niego jedna cienki wężyk do kolektora i grubszy, chyba rurka powrotna do baku. Pamiętam ze kiedyś ten grubszy wężyk mi sie nadłamał i ciekło z niego paliwo. Teraz go całkowicie zdjąłem i nic nie wypływa podczas pracy silnika. Wymontowałem calą listwę i nic nie jest zatkane. Czylki w/g mnie albo ciśnienie paliwa jest za małe albo zawór się uszkodził. Jednak po pozostałych objawach czuję ze to pompa albo coś przytkane. Ja mam w tym aucie silnik 4G63 i musze od razu zanaczyć ze pompa jest nieoryginalna bo mocowana na zewnątrz baku. Ja mam już tego Miśka 8 lat i bylo tak od początku. Auto było sprowadzone jako skladak i wydaje mi się że pzryjechalo bez kółek leżąc na baku który sie odkształcił i połamał pompę, taka jest moja teoria bo pamiętam ze na początku bak nawet ciekł na szwie i musiałem go dać spawać.
Może ktoś z kolegow ma oryginalną pompę, użyywaną bąż nową , chętnie odkupię.
pozdrawiam,
Gienek.
[ Dodano: 17-08-2006, 10:34 ]
Witam!
Zamówiłem pompę paliwa i za chwilę będę ją wymieniać. Jak wracałem z urlopu z Gdańska kilka dni temu zatankowałem w Pruszczu Gdańskim na JET'ie od tego momentu przez 500km auto nie jechało jak powinno, dopiero kiedy zatankowałem znowu w Częstochowie trochę się poprawiło ale jechać normalnie się już nie da. Mój silnik krokowy ( silnik 4G63 ) wygląda inaczej, ma tylko jedno uzwojenie silnika a pozostałe podłączenia ( 4 ) dochodzą do czyjników halotronowych które wspołpracują z wirującym magnesem umieszczonym na zębatce zsynchronizowanej z wykręcaną przepustnicą. U mnie te oporości są bardzo duże a tylko 10 ohm jest na 1 i 2 wyprowadzeniu, tym od silnika.
Podzielę się spostrzeżeniami po wymianie pompy, za chwilę wyciagam bak, czysczę go i czekam na kuriera z przesyłką.
Pozdrawiam,
Gienek. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24323 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 17-08-2006, 11:45
|
|
|
Tak - na końcu listwy jest zawór regulacyjny zmieniający ciśnienie na listwie z zależności od pod/cisnienia w kolektorze ssącym. Przewód z niebieskim paskiem idzie do kolektora, a ten grubszy to powrót paliwa do baku. Po odłączeniu powinno się oczywiście niego lać paliwo. Wiec już tu widać, że coś jest nie tak. Pompa rzeczywiście powinna być w baku - zobaczymy, czy uda się do nowej pompy (w końcu nie taka droga - ok. 200 zł kosztuje) dopasować węże.
Pisz co się zmieniło po wymianie.
Sterowania przepustnicą i czujników to raczej nie masz z hallotronami - mogę się mylić, ale hallotron to Mitsu ma w prędkościomierzu. Raczej tylko tam. |
|
|
|
 |
gienek1 [Usunięty]
|
Wysłany: 18-08-2006, 23:51
|
|
|
Witam Serdecznie!
Pompę dostałem dopiero dziś i dlatego teraz piszę. Wsadziłem ją z trudem bo ktoś przede mną przerobił zasilanie i dał pompę zewnętzrną z Audi. Musiałem obciąć oryginalny, porządny przewód ciśnieniowy i dać zwykły wężyk na zaciski które na domiar złego pocą się benzyną, stąd tylko 2 kroki do pożaru, będe to jutro musiał jakoś poprawić.
Ale za to auto pali jak kiedyś, zbiera się na obroty, ma przyśpieszenie i wogóle nie ten sam samochód. Robiłem próbę tylko kawałek na ulicy ale widać kolosalną poprawę. Czyli jednak to był pompa paliwowa!
Kod 55 dalej wyświetla ale teraz to juz można jeżdżić. Jutro rano jadę nim do pracy 25 km w jedną stronę to po drodze jeszcze przetestuję go więcej i wieczorem podzielę się dalszymi spostrzerzeniami.
Pozdrawiam,
Gienek.
[ Dodano: 19-08-2006, 23:43 ]
Witam!
Tak auto całkowicie wyleczone ze słabości która męczyła je od dawna a w ostatnim czasie rozłożyła zupełnie.
Pamiętajcie Mitsumaniacy wymieńcie pompę paliwową kiedy Wasze auto będzie miało następujące objawy :
-niemożliwość osiągniecia dużych obratów,
-strzały do filtra powietrza przy nagłym dodawaniu gazu,
-"zalewanie" się świec czarną sadzą, nie chodzi na wszystkie cylindry,
-pływające wolne obroty,
-trudności przy urachamianiu szczególnie zimnego silnika, zapala i zaraz gaśnie, dopiero przy którymś przekręceniu kluczykiem wchodzi na wolne obroty,
Sprawność pompy paliwowej oraz filtra paliwa którego zatkanie może dawać podobne objawy bez manometru można orientacyjnie sprawdzić ściągając przy pracującym silniku z listwy wtryskowej wężyk powrotny paliwa ( ten do baku) z którego ma mocno wypływać paliwo.
Pozdrawiam,
Gienek. |
|
|
|
 |
|
|