 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Nikt nie rozrusza tego działu? to może tak... |
Autor |
Wiadomość |
adfsg
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 2004 Nowy
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Gru 2009 Posty: 12 Skąd: z internetu
|
Wysłany: 28-12-2009, 23:49
|
|
|
Elo mam takiego samego galanta jak ty i chciałbym sie doweidzieć skąd ma pan taki gril bo ja mam klasyczny i mi sie nie podoba mógłby pan pomóc? |
_________________
 |
|
|
|
 |
jarzabek.waclaw
Forumowicz

Auto: Galant DJ3A 6G75 '05
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 52 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-12-2009, 00:49
|
|
|
adfsg napisał/a: | Elo mam takiego samego galanta jak ty i chciałbym sie doweidzieć skąd ma pan taki gril bo ja mam klasyczny i mi sie nie podoba mógłby pan pomóc? |
Do kogo było to pytanie?
Co do przednich postojowych to wpadł mi do głowy nowy pomysł:
KLIK
Takie LEDy, które raz świecą na biało, a jak włączy się kierunek, to zaczynają migać na żółto. Na YT jest wideo:
KLIK
Nie wiem tylko czy znowu miśki się nie czepną, bo nie ma atestu i te LEDy za bardzo na niebiesko świecą bla bla bla. |
_________________ Mitsu-staż: 8 lat
Były: Carisma '97, Lancer CK0 '98, Lancer CK0 4G13 '00
Jest: Galant DJ3A GTS 6G75 '05 |
|
|
|
 |
Jessica__ [Usunięty]
|
Wysłany: 03-01-2010, 20:05
|
|
|
Co do pomarańczowych stale świecących kierunków będących w obrysie lamp: miśki mają prawo zainkasować dowód rej. - fakt nie do podważenia.
Co do ledów i innych lamp: nie masz homologacji - zabiorą dowód!
Możecie sobie tu polemizować - ale to co napisałam powyżej usłyszałam od naszych niebieskich misiaczków z białą czapką, więc możecie sobie polemizować ile wlezie, a oni i tak zrobią swoje
Powyższe wcale jednak nie oznacza, że mój misiek jest dostosowany całkowicie do naszych przepisów
Nie ukrywam, że nie mam ani tylnej lampy przeciwmgielnej, kierunkowskazy świecą mi stale na pomarańczowo, a lampy są oczywiście takie jak fabryka stworzyła
Kwestia załatwienia dobrego gościa od przeglądu a potem bądź unikanie misiaczków bądź też modlenie aby trafić na "normalnego" i dobrze zagadać
W sumie jakoś specjalnie się nie czepiają tego, ale zdaję sobie sprawę, że kiedyś mogę trafić na takiego, który zarekwiruje mi dowodzik.
Na razie cieszę się moim DJ-em, martwić się będę jak mi dowód zabiorą |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 03-01-2010, 20:47
|
|
|
Jessica__ napisał/a: | Na razie cieszę się moim DJ-em, martwić się będę jak mi dowód zabiorą | Diagnosta tez sie bedzie martwil, ten który dopuscil auto do ruchu, bo moze za to stracic uprawnienia, ja juz wczesniej stwierdzilem jezeli ktos chce jezdzic autem niedostosowanym do naszych standardow niech to robi na wlasne ryzyko, a pozniej bedzie mial problemy jak bedzie wypadek nie z jego winy, a ktos powie ze widzial kierunkowskaz i wtedy dojda jeszcze problemu z odszkodowaniem, bo ubezpieczyciel znajdzie podstawe do nie wyplacenia odszkodowania bo oświetlenie nie bylo przystosowane do ruchu, kodeks drogowy wyraźnie określa co i jak powinno wyglądać i w jaki sposób powinno działać. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
jarzabek.waclaw
Forumowicz

Auto: Galant DJ3A 6G75 '05
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 52 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-01-2010, 21:43
|
|
|
robertdg napisał/a: | Jessica__ napisał/a: | Na razie cieszę się moim DJ-em, martwić się będę jak mi dowód zabiorą | Diagnosta tez sie bedzie martwil, ten który dopuscil auto do ruchu, bo moze za to stracic uprawnienia, ja juz wczesniej stwierdzilem jezeli ktos chce jezdzic autem niedostosowanym do naszych standardow niech to robi na wlasne ryzyko, a pozniej bedzie mial problemy jak bedzie wypadek nie z jego winy, a ktos powie ze widzial kierunkowskaz i wtedy dojda jeszcze problemu z odszkodowaniem, bo ubezpieczyciel znajdzie podstawe do nie wyplacenia odszkodowania bo oświetlenie nie bylo przystosowane do ruchu, kodeks drogowy wyraźnie określa co i jak powinno wyglądać i w jaki sposób powinno działać. |
Właśnie z tych powodów chce przystosować auto do naszych przepisów. Inna sprawa to własne bezpieczeństwo - wystarczy, że ktoś na podporządkowanej rzuci kątem oka, zobaczy żółtą lampę z przodu i wyjedzie przed maskę, bo myślał że skręcam.
Denerwuje mnie tylko sprawa z homolgacją - do LEDów się zaraz przyczepią, a na fakt, że ogromny procent zwykłych żarówek sprzedawancyh na stacjach pochodzi prosto z Chin i nie ma żadnych atestów nikt nie zwróci uwagi.
Jakby Policja miała się konkretnie przyczepić, to zabrali by dowód za brak atestu na kloszu lampy i atestowane żarówki nic by tu nie pomogły. Wiercić dziury w lampie mi się nie chce - chyba zaryzykuje z tymi dwukolorowymi LEDami z zaraz po rejestracji samochodu w PL zaczne męczyć listownie Ministerstwo Transportu o oficjalne zezwolenie na jazdę z oryginlnymi lampami.
Dzięki za pomoc w każdym razie. |
_________________ Mitsu-staż: 8 lat
Były: Carisma '97, Lancer CK0 '98, Lancer CK0 4G13 '00
Jest: Galant DJ3A GTS 6G75 '05 |
|
|
|
 |
luty
Nowy Forumowicz

Auto: galant 2.4 wersja USA2006
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 4 Skąd: Ełk
|
Wysłany: 04-01-2010, 19:55
|
|
|
ja swego gala sprowadziłem we wrześniu 2008. pierwszy przegląd odbył sie bez problemu. nawet nie zjeżdżalem z lawety. we wrześniu tego roku kończyły mi się badania, więc niewiele mysląc skierowałem się w to samo miejsce co poprzednio, i co..... i gość wyskoczył mi z tekstem że tydzien temu było szkolenie, inspektor, policja itd itp, i ze teraz juz nie mogą podbijać amerykańców bez przeróbki. Odwiedziłem jeszcze trzy stacje w mieście i w każdej mówili to samo. Jako, ze potrzeba jest matka wynalazków postanowiłem zajrzec jak skomplikowana moze byc ta przeróbka. Dodam, ze elektrykiem jestem o tyle dobrym że potrafię tylko wymieniać żarówki i nic więcej. Nad kierunkami są pomarańczowe postojowki. Badania to nie przejdzie, wyjęłem zaróweczkę i w pierwszym napotkanym "cpn-ie" kupiłem identyczne tylko białe po 1zł od sztuki. Po włozeniu do samochodu postojówki stały sie białe. Cały czas palące sie kierunki- zarowka jest dwużarnikowa i posiada dwa styki. Zakleiłem po jednym styku taśma izolacyjną i kierunki zaczęły działać "po polsku":))) Cały koszt przerobki z przodu zamknął się kwotą 2zł za żarówki do postojówek. Pozostało dorobić przeciwmgielne. Znalazłem w mieście gościa, który zajmuje sie tym profesjonalnie. Za 170 zł zrobił mi to w oryginalnej lampie, tzn wstawił nową oprawkę w tylną lampę, oczywiście doprowadził kable, na desce zamontował dyskretny włącznik i włożył dwużarnkową żarówkę w klosz. Pojechalem na przegląd i nikt nawet nie zapytał o symetryczne swiatła. Przeróbka kosztowała 172zł. Nie brałbym do glowy symetrycznych świateł, na trasie masz wielu oslepiających Cię kierowców ktorzy chwile wcześniej przechodzili przegląd. Jako ciekawostke powiem, że światla galus ma marne i po pewnym czasie zorientowałem się że długie nie oślepiają jadących z przeciwka. Jadąc w nocy rzadko zmieniam je na krotkie, na 100 minietych samochodów błysnie może 5 ze im przeszkadza |
_________________ zaraz po zakupie
 |
|
|
|
 |
Jessica__ [Usunięty]
|
Wysłany: 04-01-2010, 20:03
|
|
|
luty napisał/a: |
Jako ciekawostke powiem, że światla galus ma marne i po pewnym czasie zorientowałem się że długie nie oślepiają jadących z przeciwka. Jadąc w nocy rzadko zmieniam je na krotkie, na 100 minietych samochodów błysnie może 5 ze im przeszkadza |
Tutaj przyznaję Ci całkowitą rację, ale to właśnie wiąże się z tym, że asymetria oryginalnych lamp nie jest dostosowana do naszych dróg i tak naprawdę brak tego dostosowania nie przeszkadza innym kierowcom tylko nam - prowadzącym, bo świecą lichutko i rzeczywiście włączenie długich nie powoduje reakcji jadących z przeciwka.... cóż są plusy i minusy....... ale ja i tak uwielbiam jazdę moim krążownikiem |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 04-01-2010, 20:39
|
|
|
luty napisał/a: | Jako ciekawostke powiem, że światla galus ma marne i po pewnym czasie zorientowałem się że długie nie oślepiają jadących z przeciwka. | Ciekawostka to jest dla kogoś kto nie używał amerykańskiego auta, ja jeźdxiłem nie jednym amerykańcem i muszę z przykrością stwierdzić że wszystkie amerykańce mają słabe światła, czy to Ford Aerostar/Windstar, Dodge/Chrysler/Plymouth z serii Caravan, Neon, Mitsubishi Galant we wszystkich rocznikach, Ford Ranger, Ford Explorer/Expedition. Dlatego dużo ludzi woli sobie dostosować światła na europejskie już nie chodzi o wzgląd przepisów, ale o własne bezpieczeństwo.
luty napisał/a: | Cały czas palące sie kierunki- zarowka jest dwużarnikowa i posiada dwa styki. Zakleiłem po jednym styku taśma izolacyjną i kierunki zaczęły działać "po polsku":))) | Taki sam efekt byś uzyskał, jakbys wyciągnął jeden kabelek z wtyczki, jest o wiele bezpieczniejsze od izolowania styków, bo jakby nie było żarówka wytwarza temperature i siła rzeczy izolacja może kiedyś "spłynąć" widziałem już niejednokrotnie takie przeróbki, krótki morał z tego lepiej to zrobić raz a porządnie. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
jarzabek.waclaw
Forumowicz

Auto: Galant DJ3A 6G75 '05
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 52 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 04-01-2010, 22:34
|
|
|
luty napisał/a: | Nad kierunkami są pomarańczowe postojowki. Badania to nie przejdzie, wyjęłem zaróweczkę i w pierwszym napotkanym "cpn-ie" kupiłem identyczne tylko białe po 1zł od sztuki. Po włozeniu do samochodu postojówki stały sie białe. |
Gładko idzie w przypadku normalnych lamp. U mnei w projekcyjnych jest tylko jedna wspólna oprawka na psotojówki i kierunki - albo LED albo wiercenie w lampie mnie czeka. |
_________________ Mitsu-staż: 8 lat
Były: Carisma '97, Lancer CK0 '98, Lancer CK0 4G13 '00
Jest: Galant DJ3A GTS 6G75 '05 |
|
|
|
 |
costa brawa
Mitsumaniak

Auto: Galant V6 `00
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 563 Skąd: mielec
|
Wysłany: 05-01-2010, 20:18
|
|
|
luty, od kierunku odetnij drucik z zarowki i po robocie - nie musisz odpinac kabelka ( tylko odetnij ten wlasciwy bo jeden swieci na 5W a drugi na 25W )
robertdg,
Ja spotkalem pierwsze amerykanskie auto ktoro ma normalne swiatla mijania ( tzn bardzo dobre - nie oslepiajace innych) mianowice w Dodge Ramie 2004r ale za to jak wlaczylem dlugie to w sumie bylo bez roznicy czy mam dlugie czy mijania
jako ciekawostke dodam ze czesto widzialem tez jak przerabia sie wsteczny z kierunkami - wystarczy zamiast wstecznego zrobic kierunek (pomaranczowa zarowka i kabelek smienic - mam tak w dodge`u ) i ewentualnie albo druga oprawke do wstecznego albo wsteczne na osobnej lampce ( bardzo ladnie wygladaja w tym miejscu halogeny takie jak do przodu np jakies owalne/ okragle jak kto woli) |
_________________ Mój misiek
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=33851
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 05-01-2010, 20:31
|
|
|
costa brawa, moj brat w zeszłym roku kupił Grand Caravana z 2006r, jakość świateł poprawiła się po ich wymianie na homologowane europejskie powiem jeszcze tyle uwielbiam duże amerykańskie krążowniki wygoda i przestronność wnętrza powalająca, tylko spalanie na mieście z silnikiem 3.3l cięzko zejsć poniżej 14l, wiadomo pojemność robi swoje, osobiście byłem najbardziej zadowolony jazda Fordem Expedition 5.4 V8, oraz Pontiac'iem Firebird'em 5.7 V8, powala mnie moment obrotowy oraz elastyczność silnika, co do Twojego przypadku costa brawa napisał/a: | Ja spotkalem pierwsze amerykanskie auto ktoro ma normalne swiatla mijania ( tzn bardzo dobre - nie oslepiajace innych) mianowice w Dodge Ramie 2004r | może to kwestia tego ze jest to auto typu Pick-up |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
luty
Nowy Forumowicz

Auto: galant 2.4 wersja USA2006
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 4 Skąd: Ełk
|
Wysłany: 05-01-2010, 21:08
|
|
|
a tak z innej beczki zapytam, ile Wam palą. Mi w trasie ciężko jest zejść poniżej 10l i to tak przy "emeryckiej" jeździe:)) Jak jadę 120-140 to wychodzi mi jakieś 10,5 litra. Miasto to już 13 litrów a teraz zimą to i 16 (krótkie odcinki, niedogrzany) Wg książki to o ile pamietam na trasie miało być niecałe 8 a w mieście niecałe 11. W opiniach amerykańskich kierowców czytałem że są super oszczędne. Wiem że amerykanie trochę inaczej rozumieją oszczędność, ale czytałem sporo opinii potwierdzających książkowe dane. Ja nie wyobrażam takich wyników, i nie wiem czy u mnie jest coś nie tak, czy dane fabryczne włożyć między bajki.
Jak to jest u Was?? |
_________________ zaraz po zakupie
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 05-01-2010, 21:23
|
|
|
luty, jezdzac na zbyt niskich obrotach auto moze wiecej palic bo sie silnik przeciaza, spróbuj pojezdzic tak ze biegi zmieniasz w granicach 3500rpm, ogolnie te silniki lubia jak je soie kreci, wiem to z wlasnego doswiadczenia jak staralem sie jezdzic po emerycku to auto potrafilo spalic nawet 15l, jezdzac normalnie, jak instrukcja przykazala spalanie spadlo dyrastycznie. Co prawda nie jest to silnik 2.4, ale podejrzewam ze w trasie spokojnie Twój silnik powinien się zmieścic w 8l, co najwyzej 9l |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
jarzabek.waclaw
Forumowicz

Auto: Galant DJ3A 6G75 '05
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 52 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-01-2010, 21:55
|
|
|
Coś sporo jak na 2.4. Ja niestety jak dotąd pokonałem tylko trasę ok 200km ściągając Gala pod dom spod miejsca zakupu i zatankowałem 2 razy pod korek - wyszło 9.7 litra. Jechałem raczej spokojnie około 100km/h (spory ruch był) ale parenaścię razy przy wyprzedzaniu kolumn samochodów obrotomierz w czerwone pole się zakręcił Za mały dystans na wiarygodny test ale nawet gdyby odchylenie było nawet +1 litr to i tak jak na 3.8 jestem zadowolony ze spalania. |
_________________ Mitsu-staż: 8 lat
Były: Carisma '97, Lancer CK0 '98, Lancer CK0 4G13 '00
Jest: Galant DJ3A GTS 6G75 '05 |
|
|
|
 |
Jessica__ [Usunięty]
|
Wysłany: 06-01-2010, 10:07
|
|
|
robertdg napisał/a: | luty, jezdzac na zbyt niskich obrotach auto moze wiecej palic bo sie silnik przeciaza, spróbuj pojezdzic tak ze biegi zmieniasz w granicach 3500rpm, ogolnie te silniki lubia jak je soie kreci, wiem to z wlasnego doswiadczenia jak staralem sie jezdzic po emerycku to auto potrafilo spalic nawet 15l, jezdzac normalnie, jak instrukcja przykazala spalanie spadlo dyrastycznie. Co prawda nie jest to silnik 2.4, ale podejrzewam ze w trasie spokojnie Twój silnik powinien się zmieścic w 8l, co najwyzej 9l |
To nie do końca jest tak, jak piszesz...
Silnik silnikiem; pojemność pojemnością, ale czy wziąłeś pod uwagę, że DJ waży prawie 2 tony? Jest cięższy o 70 kg od Pajero Sport! (zgodnie z wpisem w dow. rej.)
Więc nie wymagajcie, żeby to paliło 8-9 litrów, no w życiu!!
Poza tym autkiem w automacie to chyba trudno zmieniać biegi dokładnie tak jak by się chciało . A nie słyszałam o DJ w manualu :wink Tylko nie wyskakujcie mi tu, że te automaty dostosowują się do jazdy, do tego jaka się ma nogę i takie tam - wiem o tym, ale mimo wszystko to nadal jest automat, no i ciężar też robi swoje.
Mój po mieście pali 14-15 literków, to bardzo uśrednione, ale jakoś nigdy szczegółowo nie sprawdzałam ile dokładnie.
Liczyłam się z tym kupując to autko i nie spędza mi to spalanie snu z powiek. |
|
|
|
 |
|
|