 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Slabo pali, nie przyspiesza Celica - ale tez auto |
Autor |
Wiadomość |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 07-01-2010, 18:57 Slabo pali, nie przyspiesza Celica - ale tez auto
|
|
|
Problem takowy ze znajomego celica VII gen. 1.8VVTi 143ps
Auto nie odpalalo, po zaciagnieciu do mechanika powiedzial ze przyczyna byla pompa paliwa - kumpel za podpiecie pod komputer zaplacil, a obstawiam, ze mechanik kleme sciagnal, blad sie sam skasowal, auto ruszylo. Wskazal pompe jako winowajce.(po skasowaniu wszystko bylo ok)
Kupilem pompe od Japaneza, po wymianie auto odpalilo, pojechalo 700km na zachod, przestalo noc pod domem i rano juz tylko rozrusznik krecil, po odpieciu i ponownym podlaczeniu akumulatora odpalilo, ale:
-obroty faluja,
-trzeba dluzej krecic, albo zakrecic, zrobic przerwe, zakrecic jeszcze raz zeby odpalil,
-nie ma mocy, przy wcisnieciu pedalu w podloge auto sie krztusi, przy powolnym wciskaniu pedalu jakos sie rozpedza,
-po rozgrzaniu nic sie nie zmienia,
-na postoju przy przegazowaniu takze sie krztusi, przy wcisnieciu pedalu w podloge wkreca sie do 3tys powoli i wiecej nie chce, przy powolnym wciskaniu zamyka obrotomierz,
Fajkocewki spryskane woda, nic nie iskrzylo(chyba ze na fajkach przebicie).
Nie napisze co podejrzewam, zeby nic nie sugerowac, bede czekal na Wasza opinie ewentualne pytania.
PS.
Czemu nie pytam na forum celici?
Bo tam maslo maslane i kompetencja uzytkownikow posiadajacych celice VII gen. jest prawie zadna.
[chyba wiadomy typ ludzi jezdzi celica ] |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23645 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 07-01-2010, 19:42
|
|
|
Matejko napisał/a: | po wymianie auto odpalilo | a czy po tej wymianie jedzizło normalnie, czy tez brakowało mu mocy i mial problemy z odpalaniem
Napisze jakie ja najczesciej przypadki spotykalem związane z takim zachowaniem, przeskok łańcucha rozrządu, przytarte wtryskiwacze, przepływomierz (tutaj raczej sie to nie sprawdzi bo jak napisales ze przy powolnym wciskaniu gazu auto jest w stanie wejsc na obroty to w takim razie ta opcja odpada), problemy z elektryka, mozna zmierzyc kompresje w celach identyfikacji - bynajmniej ja bym od tego zaczął. Ja przestawienie przestawienie rozrzadu. Tylko proszę nie smiej się z mojej wypowiedzi |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 07-01-2010, 20:13
|
|
|
nie smieje, przed wymiana czasem sie dzialo to samo, obstawiam, ze wymiana pompy nie miala wplywu na owe objawy - poprostu jakby zostala stara pompa to staloby sie to samo, zreszta cisnienie na pompie jest ok. |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
BUBU
Mitsumaniak Partyzant

Auto: Endeavor
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Sie 2006 Posty: 1548 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 08-01-2010, 01:00
|
|
|
Swego czasu w lancerze miałem bardzo podobne objawy, winne było syfiaste paliwo .
Musiałem wymienić pompę (pracowała , ale szwankowała)i filtr paliwa(był totalnie zamulony).
Do tego dawka uszlachetniacza do czyszczenia wtrysków.
Problem się skończył.
Pozdrav |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 08-01-2010, 12:58
|
|
|
tankowane bylo, bez roznicy, pozatym auto jest na 4 tankowania, raz tankowane do pelna w polsce, reszta w niemczech |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Vlad [Usunięty]
|
Wysłany: 09-01-2010, 22:11
|
|
|
skoro resetowanie ma na to wpływ, to z pewnością coś nie tak z elektroniką. Ja ostawiam tak na ok 60% czujnik temperatury silnika. Ale prawda może być taka, ze sonda dawno przestała cokolwiek wskazywać, padł czujnik temperatury a do tego niedomaga czujnik położenia wału korbowego. |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14379 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 13-01-2010, 20:16
|
|
|
A nie ma możliwości podpięcia pod komputer? Bo inaczej możemy tylko strzelać... |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 13-01-2010, 21:46
|
|
|
byla na kompie, nic
kompresja, cewki, swiece, cisnienie na listwie, wtryski, wszystko ok,
poki co auto jezdzi jak marzenie cos jej sie odwidzialo jak uslyszala ze jedzie do serwisu
z grzeskiem gadalem, najpewnie wina paliwa |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
|
|