Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

mfniwins · Wysłany: 11-01-2010, 19:44 **Oświetlenie wnętrza**

Koledzy, usterka wygląda tak: podczas jazdy, bez jakiegoś szczególnego powodu zapaliły się lampki podsufitowe i nistety świecą już na stałe (w pozycji środkowej - tej sterowanej krańcówkami). Świecą jednak światłem minimalnie ciemniejszym niż normalnie, jak się otworzy drzwi to zwiera przez krańcówkę i świeci jaśniej. Z tego faktu wnioskuję, że krańcówki są OK, zresztą kontrolka otwartych drzwi świeci tylko wtedy gdy drzwi są rzeczywiście otwarte. Wyglą da na to, że: 1) przetarł się jakiś kabelek i zwiera, 2) nie wiem jak toto jest sterowane, ale może nawalił jakiś wygaszacz czasowy ?
Co o tym sądzicie, może ktoś już coś takiego miał?
pozdrawiam

Robson86 · Wysłany: 11-01-2010, 19:46

krzychu · Wysłany: 11-01-2010, 20:29

Te lampki zazwyczaj sterowane są masą. Możliwe że trochę wilgoci i dostało lewą masę. Wyłącznik czasowy jest jak wsiadasz i zamkniesz drzwi to przygasa. Zgaśnie po chwili lub po przekręceniu kluczyka więc też mógł zostać uszkodzony.

Karwoś · Wysłany: 11-01-2010, 20:38

A czy jest zamontowany jakiś alarm??

mfniwins · Wysłany: 11-01-2010, 21:55

Dzieki za odzew.
Co do zwarcia - tak tez przypuszczam, ale zdążyłem już powyjmować krańcówki (za wyjątkiem tylnej) i dokąd widzę kable to są one w bardzo dobrym stanie i suchutkie. Plącze mi się też po głowie ten wyłącznik czasowy, bo w sumie nie wyłącza ani ze zwłoką, ani po przekręceniu kluczyka. Jednak nie wiem gdzie to ustrojstwo siedzi, ani jak działa. Zastanawia mnie to, że w tym czasie kiedy nie powinno świecić świeci trochę słabiej (czyba nawet na początku lekko mrugało - tak jakby kabelek uzyskał połączenie z masą w "niefizjologicznym" miejscu i ocierał) co potwierdzałoby pierwszą teorię. Alarm mam chyba montowany w salonie, ale go jakoś ostatnio nie używam, więc wykluczam to jako przyczynę. Na razie lampki dałem na OFF, ale mnie trochę męczy, że tam może być zwarcie - upływ, iskra itd - wyobraźnia pracuje.
Pozdrawiam