Czy to normalne? |
Autor |
Wiadomość |
exc_racing [Usunięty]
|
Wysłany: 10-03-2008, 15:13
|
|
|
Ja miałem podobną sytuację w moim Pajero 3,2 DiD. Auto było doładowane i jadąc na nartki włączyłem sobie tempomat. Po pewnym czasie zaczęły się górki przez co tempomat aby utrzymać zadaną prędkość zaczął "żonglować" biegami i nagle też straciłem moc. Najprawdopodobniej w moim przypadku zagrzała się skrzynia biegów bo jak odczekałem chwile na parkingu było wszystko ok. |
|
|
|
 |
Hiszpan
Mitsumaniak

Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 12 Wrz 2007 Posty: 1564 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 10-03-2008, 21:27
|
|
|
No to co by Wam nie było smutno to u mnie w Outku też się zdarzyło
1-szy raz w pierwszym dniu użytkowania, po jakiś 300 km. Dojechałem do domu z bólem. Rano palę i pierwsze kroki do ASO, ale po drodze widzę, że wszystko jest OK. W ASO podpięli kompa i zero błędów
2-gi raz - jakieś 2500-3000 km i to samo. Tyle, że zjechałem na pobocze, zgasiłem, chwila przerwy, odpaliłem i jazda na próbę. Pomogło
W tej chwili mam 30 000 km i więcej się to niezdarzyło, a poza tym Outek chodzi jak zegarek i naprawdę nie mam się do czego przyczepić.
Pozdrawiam
Dodam tylko, że 2-gi raz przydarzył się w drodze na Chorwację, zaledwie 100 km od domu. Połowę drogi kląłem jak szewc, drugą połowę modliłem się, żeby się niepowtórzyło - też pomogło |
_________________ Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
 |
|
|
|
 |
Mariusz Łęgowik
Nowy Forumowicz
Auto: outlander
Dołączył: 17 Paź 2008 Posty: 4 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: 17-10-2008, 18:34 Re: Czy to normalne?
|
|
|
Wina chipa to to nie jest ja mam Outlandera - przejechane 4000 km- od czasu do czasu po opaleniu rano zero mocy, nie można wkręcić go na obroty, kontrolka się nie świeci!!!!
Nie jest to również wina paliwa- tankuję na tej samej stacji , a po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu problem znika!!!!
Wydaje się,że nie załącza się turbina- po wciśnięciu pedału gazu w czasie usterki praktycznie nie reakcji ze strony silnika!!!, Nie ma tego przyjemnego rwania samochodu do przodu odczuwalnego szczególnie na IV biegu.
Mam zamiar wybrać się do serwisu, chociaż wydaje się, że będzie to zwykła strata czasu.
A może zatankować vervę? Kolego tankuje i takich problemów nie ma. |
|
|
|
 |
miczon
Mitsumaniak

Auto: L 200 '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 330 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 25-10-2008, 14:56
|
|
|
Mariusz Łęgowik napisał/a: | przejechane 4000 km- od czasu do czasu po opaleniu rano zero mocy, nie można wkręcić go na obroty, kontrolka się nie świeci |
Z całym szacunkiem Mariusz Łęgowik, ale największą krzywdę, jaką możesz zrobić turbinie, to żyłować silnik zimny, zaraz po odpaleniu. Nie znam motoru, który po przestaniu nocy w garażu/na ulicy, zaraz po odpaleniu śmigałby z pełną mocą. Nie ważne diesel czy benzyna. A próby jej osiągnięcia w takim momencie, mogą się tylko skończyć zajechaniem turbinki. Bardzo istotne jest, aby po uruchomieniu chłodnego silnika operować bardzo ostrożnie pedałem gazu, aż do osiągnięcia odpowiedniej temperatury. W innym wypadku żywotność silnika dość mocno spadnie, jak również moc będzie dużo niższa od nominalnej. |
_________________
 |
|
|
|
 |
namotore
Mitsumaniak ach

Auto: T-fünf
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 730 Skąd: EL
|
Wysłany: 27-10-2008, 22:53
|
|
|
wina paliwa, zbyt niska jakosc. Jesli po zatankowaniu wiekszej ilosci lepszego i po
"przedmuchaniu" nie ustapi - wtedy bedzie trzeba sie martwic
swoja droga 140kph z przyczepka to chyba nie jest dobry pomysl, powodzenia |
_________________ nam |
|
|
|
 |
niedal
Mitsumaniak wózkowy

Auto: Hyundai Santa Fe GLS 2,7V6 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 83 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: 23-12-2008, 21:50
|
|
|
Hiszpan napisał/a: | No to co by Wam nie było smutno to u mnie w Outku też się zdarzyło
1-szy raz w pierwszym dniu użytkowania, po jakiś 300 km. Dojechałem do domu z bólem. Rano palę i pierwsze kroki do ASO, ale po drodze widzę, że wszystko jest OK. W ASO podpięli kompa i zero błędów
2-gi raz - jakieś 2500-3000 km i to samo. Tyle, że zjechałem na pobocze, zgasiłem, chwila przerwy, odpaliłem i jazda na próbę. Pomogło
W tej chwili mam 30 000 km i więcej się to niezdarzyło, a poza tym Outek chodzi jak zegarek i naprawdę nie mam się do czego przyczepić.
Pozdrawiam
Dodam tylko, że 2-gi raz przydarzył się w drodze na Chorwację, zaledwie 100 km od domu. Połowę drogi kląłem jak szewc, drugą połowę modliłem się, żeby się niepowtórzyło - też pomogło |
coby Wam nie bylo smutno w grandisie mialem to samo.
w aso sprawdzili i nic nie znalezli. jako przyczyne podali olej w intercoolerze. trzeba bylo by rozebrac i zlac z niego bo byc moze cos sie tam nazbieralo ( jest najnizej).
bylem niezle jak wracalem z francji do polski. nie dosc ze spozniony i w dodatku umowiony dodatkowo z przyczepka to jeszcze takie cuda zaczely sie dziac.
ale sie nie dziwie, przez fr i de 1900 km zrobilem w 14h |
_________________
 |
|
|
|
 |
akcept
Forumowicz akcept
Auto: mitsubishi pajero 1989 long
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 34 Skąd: łobez
|
Wysłany: 16-08-2010, 13:48
|
|
|
Minęło wiele czasu od ostatniego postu w tym temacie , ale niestety nie znalazłem odpowiedzi. Czy ktoś byłby uprzejmy odpowiedzieć gdzie tkwi problem z tym przypadkiem ??? |
_________________ Jeżdżę bo nie lubię chodzić , i nigdy nie będę lubiał chodzić - bo nie !!!
 |
|
|
|
 |
Witold_Rybarz
Forumowicz Witold Rybarz
Auto: L200 '06 a/t
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 155 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: 17-08-2010, 10:06
|
|
|
akcept napisał/a: | Minęło wiele czasu od ostatniego postu w tym temacie , ale niestety nie znalazłem odpowiedzi. Czy ktoś byłby uprzejmy odpowiedzieć gdzie tkwi problem z tym przypadkiem ??? |
Sprawdzić aktuator turbiny, w serwisuwce jest opisane pompka manometr i pomiar ile to się wusuwa (czy wciąga bo nie pamietam) |
|
|
|
 |
akcept
Forumowicz akcept
Auto: mitsubishi pajero 1989 long
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 34 Skąd: łobez
|
Wysłany: 17-08-2010, 10:38
|
|
|
Dziękuję za tak szybką odpowiedź , ale w związku z tym , iż jestem laikiem prosiłbym o jakoś przetłumaczenie tego na polski ?? Pozdrawiam
[ Dodano: 17-08-2010, 10:39 ]
zapomniałem dodać, że nie posiadam serwisówki ? |
_________________ Jeżdżę bo nie lubię chodzić , i nigdy nie będę lubiał chodzić - bo nie !!!
 |
|
|
|
 |
Witold_Rybarz
Forumowicz Witold Rybarz
Auto: L200 '06 a/t
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 155 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: 17-08-2010, 11:23
|
|
|
akcept napisał/a: | Dziękuję za tak szybką odpowiedź , ale w związku z tym , iż jestem laikiem prosiłbym o jakoś przetłumaczenie tego na polski ?? Pozdrawiam
[ Dodano: 17-08-2010, 10:39 ]
zapomniałem dodać, że nie posiadam serwisówki ? |
serwisówka na maila
na turbinie jest taka "gruszka" z wychodzącym prętem i wężykiem
wężyk ściągnąć i podłączyć pompkę i pompować patrzyc czy sie rusza - szukam jak to dokładnie jest
SERVICE SPECIFICATIONS
Item
Standard value
Limit
Turbocharger supercharging pressure (waste gate solenoid valve not operating) kPa
178.9 - 215.0
-
Initial activation pressure of waste gate actuator (at the stroke of approximately 1 mm) kPa
125.3 - 135.7
-
Manifold distortion of the installation surface mm
0.15 or less 0.20
Dobra znalazłem
1.Connect a manual pump (pressure-application type) to nipple.
caution In order to avoid damage to the diaphragm, do not apply a pressure of 159 kPa or higher.
2.While gradually applying pressure, check the pressure that begins to activate (approximately 1 mm stroke) the waste gate actuator rod.
Standard value: 125.3 - 135.7 kPa3.If there is a significant deviation from the standard value, check the actuator or the waste gate valve: replace actuator or turbocharger assembly if necessary.
Niestety nie umiem zamieścić rysunku |
|
|
|
 |
akcept
Forumowicz akcept
Auto: mitsubishi pajero 1989 long
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 34 Skąd: łobez
|
Wysłany: 17-08-2010, 12:02
|
|
|
jadę z tym do mechanika
[ Dodano: 17-08-2010, 12:31 ]
Witam niestety nie pomogło, mechanik stwierdził , że z tym wszystko jest OK |
_________________ Jeżdżę bo nie lubię chodzić , i nigdy nie będę lubiał chodzić - bo nie !!!
 |
|
|
|
 |
leoul
Nowy Forumowicz
Auto: outlander
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 12-11-2011, 10:22
|
|
|
Dzień dobry
Chcę odkupić / zamienić się ze znajomym na L200.
Wiem, że jego misiek ma tą wadę o której tu piszecie, traci moc przy przeciążeniach silnika. Czy ten problem w końcu ktoś z was rozwiązał?
Na marginesie mówiąc, miałem niedawno VW 1,9 tdi 4 motion i miał podobne objawy. Mianowicie przy jednostajnej dłuższej jeździe odcinało moc. Po zrestartowaniu wszystko wracało do normy. Robiłem tam wymianę czujnika ciśnienia turbo, czyszczenie turbiny, wymianę wastgate ale nic nie pomogło.
Widać jest to jakaś wada silników diesla z turbo :/ i to bardzo kłopotliwa. |
|
|
|
 |
jaceksu79
Forumowicz

Auto: actyon sports
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 850 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 12-11-2011, 10:59
|
|
|
leoul napisał/a: | miałem niedawno VW 1,9 tdi 4 motion i miał podobne objawy. |
N75 wymieniałeś? |
|
|
|
 |
leoul
Nowy Forumowicz
Auto: outlander
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 2 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 12-11-2011, 11:40
|
|
|
Nie wiem co to jest N75. Auto naprawiali mi mechanicy |
|
|
|
 |
DariuszK
Nowy Forumowicz
Auto: l200 Dakar
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Lut 2015 Posty: 20 Skąd: Machowa/kTarnowa
|
Wysłany: 01-03-2016, 18:18
|
|
|
Ten sam miałem problem , przy pełnym butowaniu na autostradzie wyskakiwał check i traciłem moc.
Regeneracja turbosprężarki usuneła przypadłość. |
_________________ 2007r L200 Dakar automat |
|
|
|
 |
|