 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
AKUMULATOR |
Autor |
Wiadomość |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 04-12-2010, 11:39 AKUMULATOR
|
|
|
Witam szanowne grono. Mam padakę akumulator-nie radzi sobie wcale z mrozem. Wiem, że najlepszym wyjściem jest kupno nowego, jednak nawet w cenie hurtowej aku do mitsu jest dość drogi- 95ah w tym gabarycie w cenie hurt. to wydatek około 400 zł- w detalu pewnie z 700......
Dlatego zastanawiam się czy jest jakiś sposób, aby choć trochę zreanimować stary...np. jakaś wymiana elektrolitu, czy jakieś inne sztuczki---jak to się ropbi itd...
Jakieś podpowiedzi? |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
PiotrKw
Forumowicz
Auto: nie Pajero3.2 Touareg3.0 Q74.2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 843 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 04-12-2010, 11:48
|
|
|
Niestety, wszystkie czarodziejskie zabiegi , a szczególnie ostrą zimą to, jak mawiał pewien stary majster brygady remontowej, to "leczenie syfa pudrem". Po włożonej , dobrej i nikomu nie potrzebnej pracy kończy się i tak na nowym. |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 04-12-2010, 12:08
|
|
|
nie wiem czy nie kliknąć Ci pomógł biorąc pod uwagę nawał pracy jaki mi zaoszczędziłeś |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 04-12-2010, 15:31
|
|
|
gołąb napisał/a: | czy jakieś inne sztuczki---jak to się ropbi itd... | dawno dawno temu gdy akumulatory się zdobywało po znajomości a nie kupowało w sklepie na taki padający była metoda taka->>> wymontowany do domciu w ciepełku sobie stał a rano do samochodu montaż i jazda->> korzyści z tego takie 1) ciepły akumulatorek 2) odpada wizyta na siłowni 3)poranna rozgrzewka bezcenna.Tylko co zrobić będąc w robocie??? W tych starych typach aku można było reanimować przez w specjalistycznym warsztacie->> po przez wymianę elektrolitu i jakieś tam specyficzne ładowanie. Te nowe są jednorazowego użytku tak więc tak jak PiotrKw prawi możesz jeszcze spróbować ocieplić aku lub wstawić grzałkę (jak masz dostęp do 230V) do bloku silnika i silnik rozgrzany to i aku łatwiej. |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
rico.1
Forumowicz
Auto: Pajero II 2.5TD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 07 Lip 2008 Posty: 480 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 04-12-2010, 20:14
|
|
|
gołąb napisał/a: | Mam padakę akumulator-nie radzi sobie wcale z mrozem |
Jeśli naprawdę masz chęci z tym walczyć to należy zacząć od sprawdzenia poziomu elektrolitu we wszystkich celach, jeśli pomiędzy nimi będą nieduże róznice to może się udać, jak jest za mało to dolać wody destylowanej/demineralizowanej (taką samą objętość w każdą), a jeśli np. 4 lub 5 cel będzie ok a jedna/dwie o wiele niżej to będzie raczej kiepsko.
Dalej to samo z gęstością elektrolitu, zmierzyć każdą celę -> przy niedużych różnicach między nimi są szanse, a gdy 1 lub dwie cele mają o wiele słabszą to kiepsko.
Dalej pytanie, czy była już kiedyś dolewana woda destylowana/demineralizowana, czy jeszcze nie?
Jak powyższe Cię nie zniechęci to napisz jak z tą gęstością i poziomem w każdej celi.
i nie zapomnij najpierw rozmrozić aku przed sprawdzaniem |
|
|
|
 |
AndrzejM22
Forumowicz

Auto: Pajero II 2,5 TD Krótkie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 124 Skąd: Ełk -u okolice. :)
|
Wysłany: 05-12-2010, 11:55
|
|
|
Trzeba było by sprawdzić poziom naładowania akumulator. Być może przyczyna leży w jego rozładowanie.
Najłatwiej i najdokładniej sprawdza się przy użyciu AEROMETRU do kupienia w każdym sklepie z częściami rolniczymi za jakieś 20 zł najlepiej polski.
Stężenie elektrolitu w naładowanym akumulatorze powinno wynosić ok. 1,28g (zielone pole ) poniżej tej wartości akumulator wymaga doładowania.
W każdej celi stężenie elektrolitu musi być takie same.
Jak już będziesz ładował akumulator ładuj go do momentu aż będzie się "gotowało" w środku z tymże musi się "gotować" bardzo mocno wtedy wyjdzie czy akumulator jest dobry czy do wymiany . Jeżeli po 1 godz. intensywnego "gotowania" elektrolit będzie normalny przezroczysty to wszystko w porządku .
Ale jak elektrolit jest szary albo nawet czarny to akumulator do wymiany bo to co najcenniejsze się obsypało z płyt . I żadna reanimacja już mu nie pomoże. |
_________________ Pajero 2,5 TD 33" Baja Claw TTC mosty 5.285 +jakiś lift + jakaś winda.
Pajero 3.5 V6 cywilne |
|
|
|
 |
|
|