Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[John]

Witam. Potrzebna pomoc. W czasie spokojnej jazdy zgasł silnik GDI w moim Miśku MSW 99.
Nie ma żadnego sygnału o uszkodzeniach. Po podłączeniu testera niby wszystko od strony elektoniczno-elektrycznej jest w porządku. Ciśnienie paliwa na listwie wynosi 5 bar.
Wszystkie czujniki według testera są dobre. Próby odłączania przepływomierza, czujnika wałka rozrządu i poszczególnych świec nic nie dają - silnika nie daje się wtedy wcale uruchomić.
Mechanik serwisu Mitsubishi sugeruje uszkodzenie czujnika położenia wałka rorządu ?
Inny mechanik sugeruje przesunięcie położenia kół rozrządu o parę ząbków ?
Ale silnik na parę sekund uruchamia się i pracuje idealnie. Potem gaśnie albo szarpie nie mogąc wejść na obroty.
Może ma ktoś pomysł jak sprawdzić co padło. Pilne! proszę o pomoc. John.


Witam. Podziękowania dla Ynabeja. Dzięki informacji zawartej w poście dotyczącej usunięcia usterki w jego MSW 99, bardzo szybko i sprawnie naprawiłem swój samochód. Pomogła również posiadana wiedza dotycząca elektroniki. Po wymianie sterownika wtryskiwaczy silnik podjął normalną pracę. Teraz w wolnych chwilach podejmę próbę zdiagnozowania uszkodzonego sterownika - spróbuję ustalić jaka jest przyczyna uszkodzenia tak ważnego elementu. Mit o niezawodności japońskich samochodów padł trupem. Za poważna awaria.
Swoją drogą marne to forum - czytających wielu, pomocy zero. Znaczy się normalnie, czyli marnie. Muszę przemyśleć temat posiadania MSW, jeśli awarii silnika GDI będzie przybywać, rozstaniemy się z ta marką. Aktualnie 13 lat jeżdżę równolegle Skodą, po za normalnymi oznakami zużycia i wymianą zużytych elementów jeżdżę i zapalam auto nawet przy -30*C. I to by było na razie tyle. Pozdrawiam.