Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[E16A] płyn w oleju
Autor Wiadomość
kwazar1 
Forumowicz

Auto: Galant E16A 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 150
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 23-02-2011, 07:45   [E16A] płyn w oleju

Witam wszystkich. Mało tu zaglądam, bo od 17 miesięcy remontuję mojego miśka. Wszystko pięknie ładnie, ale pojawił się problem. Wymieniałem w silniku wszystkie uszczelnienia i jak chciałem wymienić uszczelniacze zaworowe to okazało się, że zawory wydechowe puszczają. No więc niechętnie ale zdjąłem głowicę. Dotarłem zawory wymieniłem wszystkie uszczelniacze. Silnik złożyłem na uszczelce Ajusa i tak włożyłem do nowiutkiego nadwozia. No i zaczeły sie problemy. Zalałem silnik wszystkimi płynami ale nie miałem jeszcze akumulatora to nie odpalałem. Na nastepny dzień przychodzę i widzę płyn chłodniczy na silniku, patrzę dokładniej, cieknie spod głowicy. Nie odpalałem. Zdjąłem głowicę. Na szczęście nic się nie stało, olejdalej złociutki. Oddałem głowicę do płanowania i powiedziałem żeby tylko zabielili. Kupiłem drugą uszczelkę tym razem Elring. Złożyłem wszystko, zalałem płyn i było ok. Parę razy włączałem silnik, nalałem wszystkie oleje do skrzyni, wspomagania itp. Na następny dzień ustawiłem obroty. Wszystko działało bez problemu. Do wczoraj. Kontrolnia przyszedłem popatrzeć czy nie mam wycieków spod silnika i tak wyjąłem bagnecik żeby prawdzić poziom oleju. Masełko było, pod korkiem wlewowym też.
Płyn chłodniczy zmieszał się z olejem i przedostał się do cylindrów. No i teraz moje pytanie, co się mogło stać? Nigdzie nie jeździłem, silnik łącznie pracował może godzinę. Wszystko było oki około 2 tygodni. Nie mam jeszcze zimówek więc nie jeździłem, tylko czasem przepalałem silnik. No i co jest przyczyną?
_________________
Szukam dokładki zderzaka oraz oryginalnych chlapaczy do Galanta E16A.
 
 
 
carbon11 
Mitsumaniak


Auto: Avance 02 / IS250 /Acc Type S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 234
Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: 23-02-2011, 08:32   

Moim zdaniem płyn przedostał Ci się do oleju wcześniej przed planowaniem głowicy a dopiero po kilkukrotnym opaleniu się wymieszał więc zanim zaczniesz zdejmować głowicę po raz trzeci wymienił bym olej+filtr i sprawdził to jeszcze raz .
Zawsze to mniejsze koszty :)

Dociągałeś głowicę dynamometrem??
i co to znaczy :?:
kwazar1 napisał/a:
powiedziałem żeby tylko zabielili

Przecież przy planowaniu oni widzą ile i jak bardzo trzeba splanować żeby powierzchnia była prosta .
 
 
 
Maretzky85 
Mitsumaniak
Mod Galant E3x


Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 2937
Skąd: warszawa
Wysłany: 23-02-2011, 09:35   

Jak długo stał, to możliwe, że się po prostu zebrało pod korkiem i na bagnecie. Woda w sensie :P
Albo jak carbon11 napisał.

Ewentualnie pęknięta głowica.
_________________
Zawsze mogę się mylić ;)

"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak

-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)

-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki :P )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem

 
 
 
kwazar1 
Forumowicz

Auto: Galant E16A 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 150
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 23-02-2011, 10:44   

Co znaczy żeby zabielili, proste. Cała płaszczyzna ma być jednolita. Nie chciałem żeby zbierali dużo. Nie zależy mi na wzroście mocy. Jak odbierałem to gościu mówił, że była prosta.

Oczywiście, że kluczem dynamometrycznym, tak jak pisało na kartce z uszczelką.

Zlałem olej. Ma kolor kawy z mlekiem.
_________________
Szukam dokładki zderzaka oraz oryginalnych chlapaczy do Galanta E16A.
 
 
 
carbon11 
Mitsumaniak


Auto: Avance 02 / IS250 /Acc Type S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 234
Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: 23-02-2011, 12:03   

kwazar1 napisał/a:
Cała płaszczyzna ma być jednolita. Nie chciałem żeby zbierali dużo


Nie masz na to wpływu głowicę planuje się aż będzie prosta nie więcej nie mniej :)

kwazar1 napisał/a:
Jak odbierałem to gościu mówił, że była prosta.

więc to można wykluczyć jako usterkę :)

kwazar1 napisał/a:
Zlałem olej. Ma kolor kawy z mlekiem.

Normalka :D mam nadzieje że wymiana pomoże .

Wyczyściłeś dobrze gwinty w bloku i na śrubach od głowicy??

Maretzky85 napisał/a:
Ewentualnie pęknięta głowica.


To najczarniejszy scenariusz tylko tak bez przyczyny raczej wątpliwy...
 
 
 
kwazar1 
Forumowicz

Auto: Galant E16A 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 150
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 23-02-2011, 12:22   

Głowica nie ma prawa być pęknięta, niby po czym. Silnik do remontu auta działał bez zarzutu. Oczywiście, gwinty były czyszczone. Teraz muszę trochę poczekać, kasiorkę trzeba uzbierać.
_________________
Szukam dokładki zderzaka oraz oryginalnych chlapaczy do Galanta E16A.
 
 
 
milo 
Mitsumaniak


Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 3452
Skąd: BP
Wysłany: 05-03-2011, 19:23   

trzeba sprawdzić długość śrub i koniecznie muszą być podkładki po planowaniu głowicy wymiar się zmniejsza w moim lancerze którego sprzedałem nie było jednej podkładki pod śrubą którą dokręca się głowice wymieniłem uszczelkę i dałem brakującą podkładkę i wszystko w porządku
 
 
 
kwazar1 
Forumowicz

Auto: Galant E16A 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 150
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 06-03-2011, 08:32   

milo napisał/a:
trzeba sprawdzić długość śrub i koniecznie muszą być podkładki


Sruby mają jeszcze 12mm luzu, żadna nie dochodzi do końca, sprawdzałem. Podkładki są. Po za tym śruby dałem nowe.

Zalałem olej i płyn. Narazie jest oki. Pewnie przez jakiś czas puści biały dymek z rury. Możliwe, że coś płynu zostało w układzie. Zobaczymy, narazie chodzi bardzo dobrze, pali na dotyk.
_________________
Szukam dokładki zderzaka oraz oryginalnych chlapaczy do Galanta E16A.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.