Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Gaz w samochodzie - zakładać nie zakładać

Czy akceptujesz instalację gazową w samochodzie
Tak
75%
 75%  [ 34 ]
Nie
13%
 13%  [ 6 ]
Tak, ale tylko w autach niższej klasy
11%
 11%  [ 5 ]
Głosowań: 45
Wszystkich Głosów: 45

Autor Wiadomość
Fido__
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 14:04   Gaz w samochodzie - zakładać nie zakładać

Gdzieś w różnych wątkach pojawia się czasem Wasz stosunek do instalacji gazowych. Niniejszym w ramach rozbudzania towarzystwa inicjuję dyskusję nt zalet i wad posiadania takowej. Szczególne kontrowersje na różnych forach dyskusyjnych wzbudza instalowanie gazu w nowych, czasem luksusowych samochodach z dużymi silnikami. Co myślicie o gazie w aucie?
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-08-2005, 14:08   

TAK :!: Ale nie w moim Miśku :lol:
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 25-08-2005, 14:12   

Pytasz o gaz.... HMMM TAK - azot w oponach, xenon w zarowkach lukowych, ewentualnie lpg w zapalniczce kierowcy - ale i tu lepsza benzyna (podobno, bo nie uzywam ani takich ani takich)
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
Fido__
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 14:15   

Bartek napisał/a:
Pytasz o gaz.... HMMM TAK - azot w oponach, xenon w zarowkach lukowych, ewentualnie lpg w zapalniczce kierowcy - ale i tu lepsza benzyna (podobno, bo nie uzywam ani takich ani takich)


Wiedziałem. Wiedziałem, że będą takie odpowiedzi :-) Traktujesz to Bartku w kategoriach "Być albo nie być dresem"?
 
 
eMBe
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 14:17   

Jak dla mnie za mało odpowiedzi, więc nic nie zaznaczyłem.
Bo osobiście nie mam nic przeciwko temu, ani ludziom, którzy zakłądają gaz. Ale czy u siebie bym założył? Sam nie wiem, na razie jestem na nie.
Żeby było ciekawiej można zadać pytanie, czy założyłbyś gaz do samochodu, gdyby koszty eksploatacji gazu i benzyny były zbliżone - sam jestem ciekaw czy mielibyśmy wówczas tylu zwolenników gazu. Bo biorąc pod uwagę tzw. "ekonomię" to pewnie są i tacy, co nie chcieliby go mieć, ale trudno - kasa jest kasa. Są i tacy co by chcieli, ale nie mogą itd.
Także moim zdaniem sprawa jest bardziej złożona.
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-08-2005, 14:23   

Nie Bartek podobnie jak ja traktuje to na zasadzie że dobrze i dokładnie założona instalacja prawidłowo dobrana i za pieniadze na które większość ludzi zareagowałaby tak : :shock: jest w stanie pod warunkiem zachowania pewnych rygorów jak przeglądy itp pracować prawidłowo i nie skrócić życia silnika.
Natomast w naszym pięknym kraju gdzie gaz zakłada się najtaniej jak się da ignorując rady montera i to co się czyta byle "tanio" jeździć silniki na gazie żyją krótko a ich koniec jest zawsze niedaleko. U nas w Polsce oszczędza się nie tylko na paliwie ale równiez na oponach świecach filtrach paskach (przeróżnych) zmianach oleju (bo to pojeździ) itd. itd. itd. Mam wymieniać na czym jeszcze ? Bo moge długo.

W sumie mogłem to od razu napisac jak również to że mój samochód nie bedzie zagazowany nawet jeżeli benzyna będzie po 10zł/l bo nie - to nie jest argument racjonalny zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę że potrafi spalić nawet 17l/100km ale nie i już.
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 25-08-2005, 15:54   

Fido: nie ja napisalem, ze jezdzacy na gazie to dresy.... Chyba, ze nie kumam czegos - sorx poszedlem spac o 5.30 wstalem o 7.....

Uwazam, ze gaz to zlo, ale sam mam zagazowany samochod - ekonomia bejbe. Nie uwazam sie za dresa, jak rowniez nie wuazam za dresow ludzi zagazowujacych zwykle samochody do codziennego przemieszczania sie z pkt. A do B i z porotem. Nie rozumiem za to ludzi kupujacych fury sportowe i zagazowujacych je. Albo lans, albo ekonomia......
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
borecki
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 16:13   

Nie zgadzam sie bo wg tego, ktos kogo nie stac na jazde na benzynie nie powinien kupowac sportowego samochodu. Tak sie sklada ze przymierzam sie juz jakis czas do Colta GTi i mimo ze juz jest zagazowany tez egzemplarz, ktory na mnie czeka to i tak bym zalozyl tam instalacje bo najzwyczajniej w swiecie nie stac mnie narazie na jezdzenie na benzynie (jezdze na tyle duzo ze moje obecne zarobki na to nie pozwalaja). Tymczasem posiadanie takie auta jest jakims moim obecnym marzeniem. Nie chodzi tu bynajmniej o lansowanie sie bo rownie dobrze moglbym sobie w 1.3 zmienic wydech i sie lansowac ze mam "potwora". Kupuje ten samochod zeby sobie posmigac w troche inym stylu na co 1.3 mi nigdy az tak nie pozwoli. Mysle zatem ze nie powinienes generalizowac, aczkolwiek szanuje Twoje zdanie co do instalacji gazowych i jestem w stanie Cie zrozumiec.
Abstrachujac troche od tematu... zawsze jak mi sie gaz konczy i przelaczam na benzyne to czuje sie jakos... lepiej... ;-)
 
 
Fido__
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 16:21   

Bartek napisał/a:
Fido: nie ja napisalem, ze jezdzacy na gazie to dresy.... Chyba, ze nie kumam czegos - sorx poszedlem spac o 5.30 wstalem o 7.....


OK. Ten azot w oponach mnie zmylił ;-)

Co ma zrobić koleś, który chce jeździć dużą, wygodną bryką, ale ma naprawdę inne wydatki niż na benzynę. Albo jeździ bardzo dużo i musi podróżować wygodnie. Ma zaciskać zęby i kupować benzynę tylko dla idei?

Wiem, że gaz jest często powodem żartów, ale racjonalnie rzecz biorąc, to jest tylko i wyłącznie sprawa tego, który się decyduje. Jeśli założy instalację tanią i coś mu się spieprzy, to się sparzy i nie będzie głupio oszczędzał. W tej chwili profesjonalne tuningownie oferują gaz również do samochodów sportowych, poprawiając przy okazji nawet ich osiągi.
 
 
Kofi 
moderator mitsumaniak
Michał


Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 1242
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-08-2005, 16:30   

Bartek napisał/a:
Nie rozumiem za to ludzi kupujacych fury sportowe i zagazowujacych je. Albo lans, albo ekonomia......


Wlasnie. Colt GTI mimo ze fajna fura nie jest jakis tam super sportowy. Mysle ze Bartek mial na mysli pakowanie gazu w fury typu 3000gt czy bmw m5. Ja na dzien dzisiejszy kazdego benzyniaka bym zagazowal,ale kupujac nowa fure nie kupil bym np 3000gt (ktore podoba mi sie najbardziej w swiecie) z tego wzgledu ze:
-na benzynie nie bylo by mnie stac na jazde
-na gazie tez nie bylo by tak super tanio a gaz w takiej furze uwazam za profanacje.

Dodam jeszcze ze ostatnio moj gaz mnie troche denerwowal. Bylem przed wczoraj na wyminia swiec i filtrow. Po wymianie okazalo sie ze powyzej 4,5 tys fura ciagnie do 6,5 szarpiac. Dzis pojechalem, wsadzilismy kompa do srodka i przejechalismy sie po miescie. Po 20km ostrej jazdy na najwyzszych obrotach mam tak dobrana mieszanke ze ciagnie rowno i niezle idzie. Do najblizszego przegladu jestem z gazu bardzo zadowolony. Jedyne co bym wymienil to listwa wtrysku. Stara mi 30tkm temu poleciala i mi ja zregenerowali. Po regeneracji chodzila bardzo fajnie az niedawno zaczla pracowac nieco glosniej (nie tak glosno jak stara, ale glosniej niz po regeneracji). Mechanicy zbadali mi ja i przeczyscili. Okazuje sie ze mechanicznie jest ok a pracuje glosno bo taki system i koniec. Firma bigas zmienila teraz calkowicie ta listwe na inna. Nowa juz nie stuka nawet po dluzszych przebiegach. Ale szkoda mi wydawac 700zl na nową bo na tej jezdzi sie b.dobrze a w kabinie przy nawet cicho wlaczonym radiu cykania nie slychac.

[ Dodano: Czw Sie 25, 2005 3:33 pm ]
Fido__ napisał/a:
W tej chwili profesjonalne tuningownie oferują gaz również do samochodów sportowych, poprawiając przy okazji nawet ich osiągi.


Eee.....oferuja aby oferowac. Dopoki nie bedzie profesjonalnych wyscigow czy rajdow na gazie to nie uwierze ze gaz ma cokolwiek wspolnego z samochodem sportowym.
Rozumiem jednak ludzi co montuja gaz do takich samochodow bo dzieki temu spelniaja mazenie jezdzenia sportowa fura gdzie na benzynie jezdzili by tylko w weekendy. Sam bym sie jednak tego nie podjol. Wychodze z zalozenia ze jak kogos stac na super sporotwy czy inny drogi samochod to i go stac na jezdzenie na paliwie jakie przewidzial producent.
_________________
"Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 25-08-2005, 17:04   

Dokladnie Kofi idealnie odebral moje intencje - sorki BMW 850 na gaz (tankuje sie taka na stacji przed moimi oknami zagadalem z nim ktoregos razu i sie okazalo ze ma instalke (UWAGA) 1 gen !!!) to totalne przegiecie. Jak kupujesz lansowoz to stac cie na wache, jak nie to kupujesz klekota, ktory wcale nie musi byc w miescie wolniejszy, zwlaszcza od zagazowanej 850-ki.....
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
borecki
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 17:06   

w takim razie zle zinterpretowalem Twoj 'samochod sportowy' :)

pozdrawiam
 
 
Fido__
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 17:20   

borecki napisał/a:
w takim razie zle zinterpretowalem Twoj 'samochod sportowy' :)

pozdrawiam


No tak. Może być różna definicja. Ale ktoś ostatnio na forum subaru mówił o zagazowaniu imprezy WRX turbo. Dla mnie to samochód sportowy, mimo, ze w sporcie jako takim nie bierze udziału...

http://www.godula.cc.pl/i...acji%20gazowych
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 25-08-2005, 17:54   

Dla mnie zagazowanie WRXa to jak zagazowac Evo...... Bez qur.... komentarza
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
borecki
[Usunięty]

Wysłany: 25-08-2005, 17:59   

to tak jak dac Holkowi czipsa TESCO zamiast LAYS'a
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.