Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zarzucanie olejem I-go cylindra
Autor Wiadomość
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 24-09-2008, 22:54   Zarzucanie olejem I-go cylindra

MIVEC Turbo i jak w temacie - silnik ma 3 kkm i bierze olej ok. 1 l/1000 km. Nie ma znaczenia czy ostra jazda, czy delikatna - zużycie podobne. Pierwsza świeca czarna , okopcona, pozostałe prawidłowe, zamaiana cewek i świecy nic nie dała, olej wynieniony 5W30 Mobil1.
Pytanie do Was - co dalej? - jeździć, patrzeć, dolewać i czekać na lepsze, czy już szukać patentów na naprawę. Kompresja - 9,5 bara na 3 cylindrach, na tym felernym garze 9 bar.
Z jednej strony szkoda rozkręcać silnika, prawie nowy, z drugiej dolewki częste upierdliwe.
napiszcie, czy też wam biorą, w sumie muszą brać, ale ile? Mierzy ktoś?
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 25-09-2008, 08:22   

Ja bym jeszcze poczekał - do 15 000 km większość samochodów bierze olej......Minęły piękne czasy, gdy silniki przed montażem były docierane.....
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 25-09-2008, 08:52   

założenie na razie powziąłem takie:
- nie katować silnika, częściej niż zalecana zmiana oleju, olej w sumie niskopopiołowy, rzadki syntetyk, czyli taki jak zalecają . Mam nadzieję, że śpiący pierścień smarujący puści i sie ułoży, przez to uszczelni. Szkoda drogiego oleju - ale trudno.
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-09-2008, 08:52   

Bartek napisał/a:
Minęły piękne czasy, gdy silniki przed montażem były docierane.....

Jakieś 60 lat temu....

pfx, a może ktoś w USA dał mu w palnik na zimno i coś padło np pierścień olejowy.
Ten silnik nie może tak brać oleju. Przecież to jest silnik z tej samej rodziny co 1.8 N/A w Lancerze cywilnym a nikt na forum nie skarży się że bierze mu olej nawet na dotarciu. Przy takiej ilości spalanego oleju zajrzałbym do silnika zanim coś większego się nie wydarzy np pęknięty pierścień wyżłobi sobie kanał w cylindrze.
_________________

 
 
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 25-09-2008, 11:39   

Jestem po pierwszej wymianie oleju, muszę raczej zobaczyć, co się dzieje.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-09-2008, 15:51   

tomekrvf napisał/a:

Ten silnik nie może tak brać oleju. Przecież to jest silnik z tej samej rodziny co 1.8 N/A w Lancerze cywilnym a nikt na forum nie skarży się że bierze mu olej nawet na dotarciu.


A turbinka jest smarowana olejem moze puszcza olej i jakos scieka tylko do jednego cylinda?? Ewentualni jesli trzyma kompresje nie przepuszcza uszczelka pod glowica?

Krzychu
 
 
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 25-09-2008, 17:27   

To nie jest ten sam Mivec co w "cywilnych" Lancerach. Różni się stopniem sprężania i spasowaniem. Świadczy o tym chociażby kompresja na zimno i po próbie olejowej. Na próbie olejowej sprężanie wychodzi mu ok 15 bar. na wszystkich garach. Bez oleju 9,5-9 bar.
Prawdopodobnie nie uniknę remontu. Tylko czy już teraz.
Może MIVEC po prostu nie wytrzymuje uturbienia?
Przecież to silnik składany przez komputery szlag wie gdzie - więc nie jest to manufaktura robiona przez małe japońskie rączki. A szkoda.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-09-2008, 18:45   

No ale przeciez w EVO IX tez sa zmiene fazy rozrzadu czyli MIVEC a tam raczej nie narzekaja.

Dziwi mnie tez taka duża kompresja przy probie olejowej bo ogolnie silniki z turbo maja mala kompresje moze za duzo tego oleju tam wlałeś

Krzychu
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-09-2008, 00:05   

pfx napisał/a:
Bez oleju 9,5-9 bar.

Powinno być 11 barów na rozgrzanym silniku. Limit 6.5 bara.
pfx napisał/a:
To nie jest ten sam Mivec co w "cywilnych" Lancerach. Różni się stopniem sprężania i spasowaniem.

Ja wiem ze to nie jest ten sam silnik co w Lancerze 2.0. Nazwa silnika jest taka sama czyli 4B11, ale silnik w EVO rózni się blokiem, tłokami, pierscieniami itp itd, co jednak nie usprawiedliwia faktu zżerania 1 litr oleju na 1000km przy normalnej jeździe.
_________________

 
 
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 26-09-2008, 11:54   

Niewatpliwie ważne są pierwsze kilometry robione samochodem i mimo zapewnień nie zmienię przekonania, że pierwszy kkm mimo 280 konnego silnika powinien byćjeżdżony "jak maluchem", spokojnie i bez wkręcania na obroty, niestety, to właśnie nie było mi dane.
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-09-2008, 17:10   

pfx napisał/a:
mimo 280 konnego silnika powinien byćjeżdżony "jak maluchem", spokojnie i bez wkręcania na obroty,

Zgadzam się w 100%. Kazdy silnik musi być dotarty.
_________________

 
 
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 26-09-2008, 19:11   

Jeszcze dobrze nie kupiłem auta - już zbierać trzeba na remont - tak to już bywa. Tylko starej na razie wpieram, że to taki "podstawowy, obowiązkowy" tuning. :ANAL: :badgrin:
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-09-2008, 22:27   

pfx napisał/a:
że to taki "podstawowy, obowiązkowy" tuning.

He he :D Trudno jest kobiecie wytłumaczyć że nowe opony albo jakies inne rzeczy do auta są ważniejsze od np nowych firanek.
_________________

 
 
pfx 
Forumowicz


Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 228
Skąd: Kraków/Podkarpacie
Wysłany: 05-10-2008, 09:01   

No więc wczoraj zrobiłem ok 300 km co zmusiło mnie do kolejnej dolewki. Wkurr... dolałem i postanowiłem odkręcić węża od intercoolera. W środku znalazłem olej...
Niby turbina była sprawdzona :roll: , ale przy tym nie byłem. Ścianki węża są ewidentnie tłuste, zaolejone. Skręciłem i dałem w palnik przez kilka km. Po powrocie odczekałem chwilę i ponownie odkręciłem wąż ale na tym łączniku miedzy sprężarką a coolerem. W jego rowkach i zagłebieniach był olej. Nie trzeba było palcem macać, by go stwierdzić. Było ciemno więc nie wyszło mi zdjęcie.
Czy w obecnej sytuacji odłożyć rozkręcanie silnika i zająć się wyłacznie turbiną?
Jest możliwe, że olej z turbiny trafia tylko na 1 cyliner? Nie ukrywam, że na świecy jeest dużo nagaru, może i on osadzać się na tłoku, cylindrze i zaworach i może niszczyć cylinder?

[ Dodano: 05-10-2008, 09:03 ]
Mogę nim spokojnie wracać, (300 km), czy na lawecie? :twisted:

[ Dodano: 09-10-2008, 21:32 ]
A tak wygląda wylot powietrza z turbiny. Łącznik wytarłem do sucha 2 dni temu. Zrobione 30 km i jak niżej.
_________________
...biała strona mocy....
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-10-2008, 20:58   

Pierwszy cylinder jest najdalej od wlotu kolektora dolotowego. Pewnie olej dostawałby się także do innych cylindrów.
Ten olej w dolocie moze się brać z przedmuchów na tym słabym cylindrze. Duże przedmuchy pompują przez odmę olej do dolotu.
Turbiny w Evo są raczej niezniszczalne, przynajmniej ja nie słyszałem jeszcze o takiej która puszczałaby olej.
Sprawdź czy olej pojawia się w miejscu zaznaczonym strzałką
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.