 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Opinie lub biezace naprawy u Leszka |
Autor |
Wiadomość |
Adaho_krak
moderator

Auto: Megane GTline
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 3214 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05-03-2009, 00:27
|
|
|
Marcin-Krak, jaśniej. Marcin-Krak napisał/a: | Bartek3g napisał/a:
Marcin-Krak napisał/a:
Ja tam się na mechanice zbytnio nie znam, ale Ty mi odpowiedz na takie pytanie, skoro samochód jest sprawny, to po co jedziesz z nim do mechanika Żeby Ci je popsuł No przynajmniej ja w ten sposób odbieram to, co napisałeś
Wyglada na to ,ze prawo jazdy juz masz wiesz masz lat wiecej niz 18scie, a piszesz jak piato klasista. Oczywistym jest ze samochod przyjechal aby zrobic cos innego, podczas badania wyszlo ze silnik nie pracuje (w teorii) jak powinien. |
Mowa o badaniu auta przez Leszka i późniejszym stwierdzeniu awarii i wymiany zużytych zaworów. Czyli auto było oglądane fachowym okiem Goldiego i w/g jego oceny było OK. Przyjechało do Leszka i Leszek został pomówiony o wymyślenie usterki. Nie będę powtarzał tego co jest wyżej napisane. Porównanie kompetencji Goldiego z kompetencjami Leszka, to porównanie wiedzy teoretycznej (kilka lat czytania forum) Goldiego, do praktycznej Leszka (20 lat w kanale pod japońcami).
EDIT: Hubeeert napisał/a: | Panowie - prośba do Moderatora. Prosze wydzielić dywagacje po wypowiedzi GOLDIego do osobnego wątku. |
Niech zostanie, na przyszłość dla potomnych. Posty ustalają kompetencję dyskutantów. |
_________________ Nigdy nie mów, że czegoś się nie da zrobić. Ponieważ zawsze znajdzie się taki ktoś, co nie będzie wiedział, że tego się nie da zrobić, I TO ZROBI !!!
Renault Megane Gtline
Piszę poprawnie po polsku. - Przynajmniej się staram
Adam 00302/KMM |
|
|
|
 |
Bartek3g
Forumowicz Już mgr inż. :)
Auto: Eclipse GTS - 3g 3.0 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 216 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05-03-2009, 08:49
|
|
|
Adaho_krak napisał/a: |
Teraz to i ja się pogubiłem | Nic waznego. Czepiam sie slowek. Wiesz w tej histori jestem jakby miedzy mlotem a kowadlem, wiec formulowanie odpowiednie nie ktorych mysli jest bardzo istotne. Nie chce zrazic zadnej strony do siebie, ot co. Dlatego od poczatku staram sie pisac bardzo neutralnie. |
|
|
|
 |
Browar [Usunięty]
|
Wysłany: 05-03-2009, 23:40
|
|
|
uooo dawno mnie tu nie i było i bach ,niezle kwiatki
Panowie o naprawach sie tu gaworzy nie robcie Ot
P.S
ja sie nauczylem (co najlepsze własnie w tym temacie) ze zbyt osobiste branie do siebie coponiektorych komentarzy grozi utrata owłosienia, ja jeszcze je mam haha
pozdrawiam
bwr |
|
|
|
 |
arci [Usunięty]
|
Wysłany: 22-04-2009, 20:25
|
|
|
Po 8 latach jazdy ( bezawaryjnej i prawie 200 tys na budziku) swoją Cari, czas było się zająć zawieszeniem ( a na forum wyczytałem że to najgorsze z aut MM ) a wcześniej nie robiłem nic prawie przy zawieszeniu
Pielgrzymka do Pielgrzymowic, część części tych w orginale kupiłem sam a reszte nasz meches p Leszek , robota zrobiona na czas ,kilka rzeczy poprawił (a nie były związana z zawieszeniem ) , znalazł kilka jeszcze drobnych usterek (typu przetarty wąż od chłodnicy)
robota zrobiona doskonale ( poczułem sportowego ducha MM ) , a i cena przyzwoita
co tu więcej nawijać poprostu jest godny polecenia |
|
|
|
 |
Ja_good
Mitsumaniak 01986/KMM

Auto: Nissan Cube Z12
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 503 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 14-12-2009, 02:04
|
|
|
robilem popuchacze i kompleny rozrzad u pana Leszka.mialem przy sobie czesci i od razu zdyskwalifikowal uszczelniacze walkow i uszczelke pokrywy,takze uszczelniacze zalozyl ori a pod dekiel stara.mialo byc do odbioru z dnia na dzien lecz nie pasowal napinacz.wiec po konsultacji zamowil w IC prawidlowy i policzyl za niego 360zl(ja jak chcialem kupic to krzykneli 500).
po robocie oddal mi wszystko co wymienil i wytlumaczyl co i dlaczego i w jakim bylo stanie.jestem mega zadowolony i napewno bede jezdzil do niego oraz podsylal ojca i jego P11 SRi.bo gosc ma pojecie o tym co robi.
Banolito napisał/a: | to z rzeczy które pan leszek miał zrobić a czym mnie zaskoczył bardzo pozytywnie to:
zastałem samochód umyty... |
mnie az zatkalo-bo auto oddalem tak usyfione ze az strach-jedynie dach bym w miare czysty.a tu caly wypucowany.
BTW co do jakosci uslug PXS-jako ze obracam sie w kregu takich osob a nie innych to mam wiadomosci o fuszerkach jakie tam odchodzily poniekad.przykladem moze byc kilkunastokrotnie skladany i modzony silnik w bialym s14/s14a.zawzze cos po chwili bylo nie tak i auto do rozbiorki...zmieinlo mechanika i odzylo.zreszta nie bez podstawnie do pana leszka czeka sie kilka.kilkanascie dni na robote dobry mechanik zawsze ma ruch na warsztacie |
_________________
 |
|
|
|
 |
Berni
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Pajero 3,0 v6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Sie 2008 Posty: 368 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 03-01-2010, 22:11
|
|
|
Witajcie!
przekleje Wam post mojego kolegi z klubu Pajero dla zorientowanych (P.O.C)- uprzedzam czytanie dłuuuuuuuuugie
generalnie dodam od siebie tytuł - dlaczego warto miec zaufanego mechanika(warsztat)- chociaz w jego wypowiedzi chodzi bardziej dlaczego warto miec kolegów i przyjaciół
w dużym skrócie serwis w Wa-wie orzekł naprawa 8. tysi- i to mnie nie dziwi, za moją skrzynie w Krakdown krzyknęli 5 tysi- a skończyło się .... chcecie wiedziec to przeczytajcie - gorąco polecam
Cześć,
Jako, że już się trochę ogarnąłem opisze Wam historię pewnej pompy.
Zaczęło się na KS2* w agroturystyce od rozmowy ze Zbyszkiem na temat pomp wtryskowych w Pajero III. Ogólna konkluzja: jest kiepska, nie opłaca się regenerować, nowa kosmicznie droga, używana to mniejsza lub większa loteria. Pomyślałem, że znając moje szczęście na pewno mnie trafi ta przyjemność.
Długo nie czekałem. Ok. 19 grudnia rano po 15-sto minutowej walce przy ok. -2 stopniach wreszcie odpaliłem Pojarkę. Odczekałem chwilę i jadę. Zdechła. Automat więc toczącej się nie odpalę. Staję, grzeję świeczki 2 razy, odpala od strzała. Jadę do pracy, bo ponoć miałem włamanie. Nagle Check Engine się zaświecił. Nieźle jak na okres przedświąteczny. Nic to, jadę bo włamanie. Okazuje się, że nic nie zginęło. To ruszam do serwisu. Po kolei zapalają się i gasną wszystkie kontrolki łącznie z hamulcami. Takie małe "disco". Wkrótce tylko check się świeci. Dojechałem do serwisu (nazwy nie wymieniam), czekam 2-3 godzinki i słyszę werdykt: pompa wtrysku. Regeneracja ok.8 tysięcy plus robocizna. Telefon do Bossa P.O.C. który kontaktuje się ze Zbyszkiem. Mam zadzwonić. Dzwonię. Zbychu mówi, że prawdopodobnie pompa, ale będzie taniej. Tylko jak przewieźć samochód? Laweta dla takiego bydlaka ok. 2 tysięcy (z powrotem na pusto). Decyzja, jadę sam. Ryzyko jest ale ponoć nic się więcej nie zepsuje tylko stanę w trasie. Zawsze jak przejadę pół trasy laweta będzie tańsza. Żeby tylko odpalić. Dzwonię do serwisu z prośbą, żeby wstawili Pajero na halę na noc, a ja raniutko, żeby nie zawalał odbieram "Oczywiście" - słyszę. Jestem. Gówno. Nie wstawili. Może nie mogli. Z trudem odpalił. Kibloo oferuje pomoc, szuka lawet na wszelki wypadek z okolic pomorza, przyjedzie po mnie do Zbyszka i odstawi na dworzec. Zabezpieczony jestem.
22 grudnia ruszam. 100 km jest ok. 150 km "dyskoteka" się włączyła łącznie z wodą w filtrze. Zbychu online mówi żebym jechał bo nic sam nie zrobię. To jadę. Śnieg wszędzie, nie piłuję pompy jadę max 100 bez gwałtownych przyśpieszeń. Toruń, Tuchola, Chojnice. Kibloo cały czas mnie pilnuje. Normalnie jakby nanosił moje dane na mapie. Super wsparcie. Jest Bytów. Pomysk Mały już kawałeczek. Trochę mi ulżyło. Kibloo na mnie czeka. Znajdujemy warsztat Zbycha. Robi wrażenie. "Pare" części tam ma. Zbyszek podłącza komputer. Pompa albo........ PTS (taki patyczek z gumką odpowiadający za dozowanie paliwa), albo i to i to. Mimo, że już późno, Zbyszek i Dawid sprawdzają. Pijemy kawkę. Faktycznie PTS pęknięty. Dawid składa, żeby zobaczyć czy to tylko to. Tylko to! Pojarka odpala i wkręca się wzorcowo. Fajnie. No to proszę jeszcze o wymianę płynów i filtrów. Kibloo leci na lotnisko załatwiać swoje sprawy, bo wygląda na to, że od razu wrócę do domu. Filtry nie były wymieniane wcześniej(miały być). Olej w skrzyni mocno przepracowany, ma prawo, ale wygląda słabo jak na 30 tys. Dobra wszystko zrobione. Faktura to prawie 1/3 tego co miałem dać w serwisie mimo, że wszystkie płyny i filtry wymienione. Zbychu mówi, żebym wymieniał filtr paliwa co 5 tys, raz na jakiś czas przepłukał zbiornik, a nie powinienem mieć kłopotów. Ruszam do domu. Zbychu dzwoni z pytaniem czy wszystko gra. Kibloo i Eugeniusz też. Gra i to jak. Idzie rewelacyjnie, płynnie, lekko, bez szarpnięć i chmury z tyłu przy przyśpieszeniach. I w takiej przyjemniej atmosferze wracam do domu.
A teraz moja konkluzja: technika zawodzi czasami i nic na to nie poradzimy. Będzie to kosztować mniej lub więcej, będzie naprawione lepiej lub gorzej. Wiadomo najfajniej jest jak kosztuje mniej i jest naprawione lepiej. Ale to jaką pomoc mi zaoferowano ze wszystkich stron w moim problemie było nieprawdopodobne. Za wszystko inne można zapłacić kartą Mastercard icon_wink.gif Bardzo dziękuję Zbyszkowi, Kibloo, Eugeniuszowi i Dawidowi za ogromną pomoc! Jestem naprawdę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
PS. 23 grudnia zadzwonił do mnie jakiś gość. Średnio go rozumiem, bo mówi szybko, wyklina niemiłosiernie i jeszcze ma śląski akcent. Dowiaduję się, że był w serwisie w Gliwicach. Coś mu spierdzielili i jest "bardzo zły" bo to chyba pompa. Dostał do mnie telefon od Zbyszka, objawy ma takie jak ja. Zgadnijcie jaką radę mu dałem..... tylko trochę dalej ma facet icon_wink.gif
* KS2 - Impra organizowana przez P.O.C.-Kaszubskim Szlakiem 2 |
_________________
 |
Ostatnio zmieniony przez Adaho_krak 04-01-2010, 01:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
saymon
Forumowicz

Auto: SpaceStar 03 1,6 LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 41 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: 09-01-2010, 10:58
|
|
|
Dzień Dobry wszystkim.
Fajny temat, ja też chętnie wybrałbym się do Pana Leszka. Poproszę któregoś z kolegów o jakieś namiary. |
_________________ Wcześniej Cari 1.6 |
|
|
|
 |
Marcin-Krak
Mitsumaniak Senior Specialist ;)

Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 11527 Skąd: Kraków
|
|
|
|
 |
saymon
Forumowicz

Auto: SpaceStar 03 1,6 LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Gru 2005 Posty: 41 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: 09-01-2010, 11:32
|
|
|
Dziekuję. |
_________________ Wcześniej Cari 1.6 |
|
|
|
 |
mystek
Mitsumaniak
Auto: Lancer Sportback 2014
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 1933 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 13-02-2010, 19:09
|
|
|
Odebrałem mojego Colta od Leszka wczoraj, z rzeczy zrobionych:
- pasek rozrządu,
- napinacz paska rozrządu,
- uszczelniacze rozrządu x2,
- pompa wody,
- płyn chłodniczy,
- pasek alternatora,
- pasek pompy wspomagania,
- filtr oleju,
- filtr powietrza,
- świece zapłonowe x4,
- drążek kierowniczy prawy.
- regulacja zaworów,
Całość razem z częściami wyszła mnie 1200zł. W czwartek jeszcze zastanawiałem się, że co tak drogo?! Robociznę policzył mi 400zl, natomiast same części wyszły 800zł i to mnie przeraziło. W piątek rano sprawdziłem u siebie w pracy części do mojego Colta i po zliczeniu sumy wyszło mi tak samo +/- 10zł jak Leszek mi policzył, z tym, żę u mnie w firmie miałbym rolkę napinacza INA, pasek Dayco etc, natomiast Leszek wrzucił mi pasek Mitsuboshi, a rolkę to nie wiem, ale pewnie też coś konkretniejszego.
Reasumując jestem zadowolony mimo, że poszło się w błoto rypać 1300zł (100zł za Motula, którego sam kupowałem). Natomiast jestem troszkę zmartwiony tym, że Leszek wykrył, że mam nadszarpnięte rdzą tylne nadkola przy wahaczach, no i tutaj już niestety Leszek mi nic nie poradzi :/ szkoda, że również nie mógł mi polecić żadnego blacharza.Może na spocie MM popytam Was o jakiegoś konkretnego "blacharza Leszka", bo na forum to mało ludzi co odpisuje . |
_________________ Mitsubishi Colt CJ4A 01.2010 - 01.2012
Mitsubishi Mirage Turbo 02.2012 - 10.2013
Rover 216 Tomcat 02.2014 - 09.2014
Volvo V40 T4 08.2014 - 01.2019
Toyota MR2 SW20 04.2017- ...
Mitsubishi Lancer Sportback 11.2018 - ...
|
|
|
|
 |
Tomek
Mitsumaniak forumowy ekspert

Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 11092 Skąd: Wieliczka
|
|
|
|
 |
mis_smis
Mitsumaniak

Auto: BRAVO 1,9, grandis 2.0 DID 05
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 178 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 25-05-2010, 14:35
|
|
|
Witam więc i ja udałem się na pielgrzymkę do Pielgrzymowic:) i powiem tylko tyle polecam sprawnie i nie za wygórowaną cenę Cari uzdrowiona teraz w kolejce czeka MSS |
_________________
 |
|
|
|
 |
kuken
Forumowicz
Auto: Carisma 1,6 GL '99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Maj 2009 Posty: 129 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19-07-2010, 12:41
|
|
|
Panowie Leszek czasem nie jest na jakimś urlopie bo coś się do niego dodzwonić nie mogę? |
|
|
|
 |
Tomek
Mitsumaniak forumowy ekspert

Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 11092 Skąd: Wieliczka
|
|
|
|
 |
Sikub
Mitsumaniak Hałdziarz
Auto: Galant Wagon 2.0 + LPI Vialle
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 113 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20-07-2010, 17:51
|
|
|
witam,
ja co prawda bylem jakis czas temu u Pana Leszka ale musze powiedziec ze milo mnie zaskoczylo jak wjezdzam na park a tam same najpowazniejsze bryki z diamentowej krainy
Jesli chodzi o robocizne i wiedze to mysle, ze trzeba wielke poklony przed nim robic ... No i nie ma slow w stylu, a kto to tak spier ... jak bywa w wielu miejscach.
Nie bylem z jakimis powaznymi rzeczami ale i tak myslalem ze zaplace min 2, 3 razy wiecej.
Krotko mowiac polecam i na pewno jesli bedzie tak owa potrzeba to ponownie do niego zawitam z mila checia. |
_________________ Zycie zaczyna sie przy trzech diamentach ... |
|
|
|
 |
|
|