Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[pol_aroid]

Ostatnio pojawił mi się problem z uruchomieniem Lancera. Czasem po przekręceniu stacyjki słychać jakieś ciche brzęczenie, (ale nie przy rozruszniku, gdzieś jakby jakiś przekaźnik bzyczał cicho) i rozrusznik się nie uruchamia. Czasem jest wszystko OK. Dzisiaj rano ani drgnął. Stoi pod domem, niestety na płaskim terenie. Odstawić chcę go do elektryka. Czy dostanę się jakoś do rozrusznika, żeby go na krótko połączyć? Nie pamiętam jaki tam jest dostęp, a teraz w pracy mnie to nurtuje.
A w ogóle to jak myślicie w czym jest problem?

[plecho1]

Może być problem z wypalonymi stykami kostki stacyjki, kostka ta jest wymienna i do jej wymiany raczej nie potrzeba wyciągać stacyjki. Może też być problem ze szczotkami rozrusznika, to można dość łatwo sprawdzić. Przy próbie odpalania, jak rozrusznik nie chce kręcić, puknij jakimś metalowym prętem w rozrusznik. Jak po takim stukaniu odpali to raczej rozrusznik do naprawy.