Kiedy wymieniacie opony na zimowe? |
Autor |
Wiadomość |
Mkbewe
Nowy Forumowicz
Auto: Eclipse
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 8 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 11-09-2017, 15:43 Kiedy wymieniacie opony na zimowe?
|
|
|
Pogoda nie rozpieszcza więc postanowiłem kupić opony zimowe zanim ich ceny pójdą sporo w górę i ludzie będą się o nie "zabijać". Pytanie mam jednak takie: kiedy zmieniacie opony na zimowe? W przyszłym tygodnia temperatura wieczorami, w nocy i z rana ma oscylować w okolicy 5 stopni celsjusza. Wszystko było by oczywiste gdyby nie jeden mały szczegół. W ciągu dnia temperatura będzie wysoka i często będzie przekraczała 15 stopni. <bezradny> |
|
|
|
 |
misiak1988
Nowy Forumowicz unknown
Auto: mitsubishi eclipse 2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Mar 2017 Posty: 12 Skąd: Toruń/Bydgoszcz
|
Wysłany: 11-09-2017, 16:06
|
|
|
Tutaj masz wszystko na temat wymiany opon na zimowe:
http://wulkanista.pl/kied...pony-na-zimowe/
Ogólnie rzecz biorąc opony zakłada się gdy temperatura powietrza średnia dobowa spada poniżej 7 stopni. Na tym blogu wyżej dodają jeszcze info, że ważna jest godzina w której przemieszczasz się autem. Bo jeżeli robisz "dwunastki" od 6 rana do 18 to w tym czasie temperatura jest poniżej tych 7 stopni więc to właściwy czas na wymianę opon na zimowe. Co z tego że w dzień 15 stopni skoro w tym czasie auto stoi u ciebie pod firmą. Ale jeszcze jedna kluczowa rzecz czyli pogoda długoterminowa, bo co prawda w przyszłym tygodniu ma być zimniej ale później znowu zapowiadają ocieplenie, więc chyba lepiej jeszcze poczekać. Zobaczymy co inni forumowicze myślą o kwestii zmiany opon na zimowe w połowie września. |
|
|
|
 |
Mkbewe
Nowy Forumowicz
Auto: Eclipse
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 8 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 11-09-2017, 16:17
|
|
|
misiak1988 napisał/a: | Ale jeszcze jedna kluczowa rzecz czyli pogoda długoterminowa, bo co prawda w przyszłym tygodniu ma być zimniej ale później znowu zapowiadają ocieplenie, więc chyba lepiej jeszcze poczekać. |
Pogoda na najbliższe 25 dni na interii:
 |
|
|
|
 |
larelijux
Mitsumaniak

Auto: -
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Paź 2015 Posty: 810 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-09-2017, 16:39
|
|
|
Ja planuję jakoś w listopadzie. Bez sensu ścierać zimówki jak przedwczoraj było 25 stopni |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 12-09-2017, 10:19
|
|
|
Już dawno "wyleczyłam" się z opon sezonowych. Obecnie mam całoroczne i sobie chwale. Nie muszę niepotrzebnie tracić czas na ich zmianę ani kupno dwóch kpl. alufelg (na feldze auto wygląda dużo mniej atrakcyjnie), itd. Na naprawdę ciężkie warunki mam łańcuchy. Jak do tej pory nawet będąc swego czasu w Skandynawii ze znajomymi na przełomie października i listopada tylko raz je montowałam - gdy nie mogliśmy wyjechaç z miejsca postojowego. Jak na tyle kilometrów które robię - a uważam że robię sporo - nigdy nawet nie wpadłam w poślizg i nie widzę abym podróżowała wolniej od reszty uczestników ruchu, wręcz przeciwnie.
Wyjątkiem są osoby które pracują w górach czy poza uczęszczanymi szlakami. Ale pewnie takich osób jest mało. |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
Mkbewe
Nowy Forumowicz
Auto: Eclipse
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 8 Skąd: Rumia
|
Wysłany: 12-09-2017, 13:26
|
|
|
Poczekam więc jeszcze z tydzień/dwa z tą wymianą opon na zimowe. Ja akurat mam takie szczęście że zawsze udaje mi się kupić auto z dwoma kompletami kół lub opon więc po prostu chcąc nie chcąc muszę zmieniać letnie na zimowe. |
|
|
|
 |
dziks
Nowy Forumowicz

Auto: ASX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Wrz 2017 Posty: 10 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: 12-09-2017, 14:02
|
|
|
Olivia napisał/a: | Już dawno "wyleczyłam" się z opon sezonowych... |
Olivia, to że tobie udało się jakimś cudem ani razu nie wpaść w poślizg, to nic nie znaczy. Przy tak dużej rozbieżności temperatur jak w PL lepiej mieć opony zoptymalizowane na mrozy i na upały. Oszczedność niewielka, bo każda opona sie przecież zużywa - czy 2 komlplety uniwersalnych, czy po jednym letnich i zimowych, wyjdzie na to samo. Mając optymalne ogumienie na prawdę jest bezpieczniej. |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 14-09-2017, 12:02
|
|
|
To nie jest "cud" a odpowiednia technika jazdy. Idealnym przykładem jest droga w Polsce DK 8 na odcinku Wrocław - Kudowa. Gdy droga jest prosta i nie ma wzniesień co poniektórzy "rajdowcy" chyba chcą przenieść się do przyszłości. Ale gdy ten sam człowiek zobaczy pagórki pod Bardem czy zakręty z różnicami wysokości koło Dusznik to nagle wolno jadący tir go dogania.
Takim kierowcom ewidentnie brakuje umiejętności i im żadne opony sezonowe nie pomogą. Co najwyżej proste drogi, gumowe zderzaki i drzewa.
Do tego robią wszystko byle nie prowadzić, więc w repertuarze jest zazwyczaj telefon, rozmowy przez niego - szczególne niebezpieczne gdy ktoś nie panuje nad wykonywaniem dwóch rzeczy na raz, rozmowa ze współpasażerem w raz z gestykulowaniem niczym rodowity Włoch. Tacy kierowcy hamują w ostatniej chwili, jadą ślamazarnie, nieuważnie i co najgorsze nie sygnalizują wyprzedzania / omijania aut czy przeszkód. |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
larelijux
Mitsumaniak

Auto: -
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Paź 2015 Posty: 810 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14-09-2017, 12:28
|
|
|
Jak ktoś lubi czasem pokonać kilka zakrętów dynamiczniej to warto mieć opony sezonowe, nie tylko z powodu bezpieczeństwa ale też z samej ekonomii, zimówki się trą w try miga na suchym, rozgrzanym asfalcie, wielosezonówki na pewno szybciej niż letnie. A wymienić koła można samemu pod domem jak się chce. W zimie raczej nikt nie szaleje ale jednak dobre zimówki dają większy bufor bezpieczeństwa niż dobre wielosezonówki, choćby przy jakiejś awaryjnej sytuacji. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24323 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 14-09-2017, 14:35
|
|
|
larelijux napisał/a: | zimówki się trą w try miga na suchym, rozgrzanym asfalcie | mit, przynajmniej w przypadku opon na których jeździłem
najgorsze to latem zahamować tak do zablokowania kół - teraz jednak niemal wszystko ma ABS, więc problem odpada |
|
|
|
 |
dziks
Nowy Forumowicz

Auto: ASX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Wrz 2017 Posty: 10 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: 20-09-2017, 09:38
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | mit, przynajmniej w przypadku opon na których jeździłem
najgorsze to latem zahamować tak do zablokowania kół - teraz jednak niemal wszystko ma ABS, więc problem odpada |
zaden mit. Zimowki sa z mieszanki ktora w wyzszej letniej temperaturze jest bardzo miekka, gorzej sie na takiej gumei hamuje i szybciej ja zuzywa. Jak masz troche wiekszy moment na kolach, to zauwazasz jak opona znika |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24323 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 20-09-2017, 15:28
|
|
|
właściwie to opieram się na opinii oponiarza - mówił, że nic złego się z zimówkami latem nie dzieje
mi się zdarzało jeździć latem na zimówkach i czasem nawet parę lat i nie zauważyłem, by znikały szybciej od letnich
ale to tylko moje odczucia |
|
|
|
 |
eremita
Mitsumaniak
Auto: Outlander III DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Paź 2007 Posty: 2507 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 24-11-2017, 11:34
|
|
|
Jak się zimno robi tyle że sam zmieniam koła, jak bym miał robić wymiany opon to umawiałbym się przed szturmem wszystkich na wulkanizatorów |
|
|
|
 |
dziks
Nowy Forumowicz

Auto: ASX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Wrz 2017 Posty: 10 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: 04-12-2017, 21:37
|
|
|
Olivia napisał/a: | ... Obecnie mam całoroczne i sobie chwale. ... |
Wcześniej jeździłem mocnym ciężkim autem z napędem na tył, ale od niedawna, od kiedy mam ASX z 1.6l, zacząłem poważnie się zastanawiać, czy nie przejść na opony całoroczne. Jasne jest dla mnie, że sezonowe ogumienie jest pod wieloma względami lepsze, ale o ile lepsze?? Rozmawiałem z kilkoma osobami z USA, z NY i Chicago, i tam nie ma w ogóle zwyczaju zmiany kół na zimę i lato. Chyba tylko w Europie jest na to taki nacisk. Tak więc chyba sprzedam 2. zestaw kół i pozbędę się kłopotu. Te 3 dni w roku, kiedy naprawdę sypnie śnieg, mogę pojechać autobusem (choć wątpię, żeby im miało jeździć się lepiej ). |
|
|
|
 |
larelijux
Mitsumaniak

Auto: -
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Paź 2015 Posty: 810 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04-12-2017, 22:14
|
|
|
Jeśli jeździsz spokojnie to nie widzę powodu, żeby nie jeździć na całorocznych. Opony sezonowe mają sens, jak ktoś lubi dynamicznie pośmigać na letnich, a na zimowych chce mieć duży zapas bezpieczeństwa. Z naszą zimą to już w ogóle - szczególnie, że też jesteś z Wrocławia i wiesz jak to tu wygląda. U siebie jeżdżę na sezonowych, ale do typowo miejskiego autka wsadziłbym całoroczne |
|
|
|
 |
|