Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[magicwojtek]

Hej
szukam auta do 12-15 k. Wpadł mi w oko (i ktoś mi polecił) pajero sport
Auto do jazdy na codzien(miasto i trasa). Czasami gorsze drogi na wsi
nie chce auta do katowania w terenie. MA być wygodne (jeżdzę teraz w210)
Do tego musi mieć automat (akurat minus merca, nie mam tam). Do tego klima.i te minimum 150 koni. Do tego silnik z LPG

Co myślicie o takim wyborze? jak z kosztami utrzymania (rozrząd, i inne pierdołki)?

bać się czegoś?

[seba86]

Jeśli ma wygodą dorównać mercedesowi to ja odradzam pajero sport jest dobry w teren natomiast na co dzień jego pokrewieństwo z roboczym L200 jest odczuwalne, ja się przesiadłem z a6 a to ta sama klasa co w210 i jeśli chodzi o komfort to jest przepaść, ale ja szukałem samochodu do zabawy w terenie

[magicwojtek]

Wiadomo że to nie to samo ale szukam czegoś co nie będzie źle się prowadzić na dziurach..mam wersję avantgarde która jest fabrycznie utwardzona i obniżona ...

Edit.
8.3 Na forum nie piszemy wulgaryzmów. Wykropkowany wulgaryzm - nadal jest wulgaryzmem.

___
zmienione

[seba86]

Pajero Sport konstrukcyjnie jest dinozaurem i to czuć, musisz się przejechać i jeśli będzie ci pasować to jest to trwały samochód poza korozją która lubi się zagnieździć tu i uwdzie, koszty użytkowania są na normalnym jak mi się wydaje poziomie (drożej jak Matiz a taniej jak a6 3.0 którą jeździłem wcześniej)

[magicwojtek]

A jak z wygodą jazdy w porównaniu z A6 (C5 miałeś ?)?

[seba86]

A6 c5 to jest inna liga jeśli chodzi o komfort podróżowania, pajero jest głośne w środku (ja mam diesla), przyjemnie podróżuje się nim do około 100km/h, nie wybiera tak nierówności jak by się mogło wydawać, każdą dziurę czuć pod tyłkiem, układ kierowniczy jest mało precyzyjny trzeba się sporo nakręcić na krętej drodze, ja pajero kupiłem z myślą o turystyce lekko terenowej i do tego sprawdza się doskonale no i mi się bardzo podoba z wyglądu, jak fundusze pozwolą to do jazdy na codzien a już na pewno autostradowej kupię drugi samochód

[tomekr]

Jestem posiadaczem Sporta w takiej konfiguracji jaka Cię interesuje więc może coś podpowiem. Samochodem dziennie jeżdżę średnio ok 40km. Spalanie gazu to 16-17l (trochę miasta i lokalne drogi) jak na taki samochód nie najgorzej. W trasie można zejść do 13-14l. Jeśli chodzi o komfort jazdy to trzeba się liczyć z pewnymi niedogodnościami gdyż zawieszenie potrafi zaakcentować nawet niewielkie fałdki na asfalcie. Samochód jest przeznaczony właśnie do codziennego użytku, bez przeróbek na ciężki teren. Czasem przejadę się gdzieś lasem ale ostatnio nie mam zbytnio na to czasu. Sprawdza sie przy wyjazdach w góry na narty bo zmieści sprzęt i kilku znajomych no i nigdzie nie utknie. Na dłuższych trasach jest trochę gorzej bo na autostradzie nie pomknie zbyt szybko no i im dłużej się jedzie za kierownicą tym częstsze postoje muszę robić, pozycja kierowcy nie jest zabardzo idealna i z czasem potęguje zmęczenie. Jeśli chodzi o ewentualne naprawy to Misiek technicznie nie jest bardzo skomplikowany, nie wymaga specjalistycznych narzędzi. Ja wiele rzeczy robię przy nim sam. Z częściami bywa różnie. Samochód nie jest popularny i nie wszystko można dostać od ręki. Podstawowe naprawy może nie są jakoś bardzo kosztowne (zwłaszcza gdy się je robi samemu bo np ASO to już zupełnie inna bajka) ale ceny niektórych części w Polsce potrafią zwalić z nóg. Warto wtedy poszukać za granicą. Z uciążliwości to na pewno korozja i to nie tylko karoserii ale i różnych śrób, które potrafią się nieraz zaskakująco łatwo zrywać, nawet bez użycia dużej siły. Np o wiele starsze BMW w tej kwestii wypada znacznie lepiej zaś przy Japończykach chyba trzeba się nauczyć z tym żyć.

[magicwojtek]

ooo

dzięki bardzo. a jaka przelotowa prędkość na autostradzie? da się jechać ~130-150 w miarę znośnie?

[tomekr]

Jak na mój gust to znośnie jest do 130km/h. Po wyżej w samochodzie robi się już głośno od silnika. Co nie znaczy, że nie da rady więc. Najszybciej jechałem ok 145km/h i miał jeszcze zapas mocy. Był również w miarę stabilny na drodze bo np moje poprzednie PII kiedy rozpędziłem do 140km/h, na skutek podmuchu powietrza od wyprzedzanej ciężarówki tak się zakołysało na drodze, że postanowiłem więcej już w nim takich prób nie robić.

[ZYZY91]

Przez półtora roku jeździłem Sportem w wersji której szukasz, więc też mogę coś napisać. Bardzo dobrze wspominam ten model, zamieniłem go na nowszego Sporta z dieslem, szkoda że w Polsce w ogóle nie oferowali nowego modelu z benzynową V6, bo na pewno zostałbym przy benzynie.

Mój Sport był z 2006 roku, czyli końcówka produkcji, 3.0 V6 z gazem, 4-biegowy automat, skórzane fotele, automatyczna klima, tempomat, opony Cooper Discoverer AT3 245/75 R16 (profil trochę wyższy od oryginalnego, bez problemu mieścił się w nadkolach), czyli wszystko czego potrzeba, a nawet więcej. Jeździłem nim na co dzień po mieście, na krótszych i dłuższych trasach, trochę po lesie, ogólnie wszędzie i kiedy tylko była okazja. Spalanie około 20 L gazu w mieście, 14-15 L na trasie, 2-3 L więcej na autostradzie przy prędkości 130-140 km/h. Kabina dość słabo wyciszona, ale to konstrukcja z lat 90-tych, sytuację poprawiło wyklejenie spodu maski i podłogi bagażnika matami butylowymi, w planach miałem wyciszenie całej kabiny, ale nie zdążyłem przed zmianą na nowszy model. Opony bardzo ciche przy bieżniku bardziej agresywnym od szosowego. Przy moim wzroście (2 m) za kierownicą było całkiem wygodnie, w dłuższych trasach tempomat bardzo pomagał odpocząć prawej nodze, podłożyłem też dystanse pod przednie mocowanie fotela, żeby siedzisko bardziej podpierało uda. Najdalszy wyjazd to ponad 3500 km do Chorwacji i z powrotem, głównie po autostradach z prędkością 130-140 km/h, stabilnie nawet przy lekkim bocznym wietrze, zmęczenie porównywalne do jazdy zwykłą osobówką, rok wcześniej tą samą trasę pokonałem VW Passatem. W trasie trochę brakuje 5-go biegu, który pomógłby obniżyć obroty silnika, ale ogólnie nie jest źle, jadąc w grupie osobówek bez problemu trzymałem równe tempo. Żona i dzieciaki zadowolone z ilości miejsca w środku, przydatne pochylane oparcie tylnej kanapy, bagażnik pojemny szczególnie jak wymontuje się kuwety z podłogi, ja tak robiłem na dalsze wyjazdy.

Mój Sport akurat nie miał problemu z rdzą, ale słyszałem od innych właścicieli, że ruda lubi podjadać ten model, dlatego przed zakupem dokładnie sprawdź auto pod tym kątem. Jak kupiłem mojego okazało się, że mam pękniętą jedną sprężynę z tyłu, co o dziwo nie wpływało na komfort jazdy, ale wizualnie jedna strona minimalnie opadała, po wymianie sprężyn wypoziomował się. Koszty napraw porównałbym z osobówkami, przez ten czas kiedy go miałem wymieniałem oleje i filtry, rozrząd, hamulce i klocki przód/tył, sprężyny tył, świece itp. i uważam, że koszty były na normalnym poziomie (wszystko robione poza ASO). Przy wymianie świec okazało się, że trzeba rozebrać trochę przodu i silnika, ale nie robi się tego zbyt często. Z LPG też nigdy nie miałem problemu, latem i zimą silnik pracował bez problemu, zbiornik zamontowany pod podłogą bagażnika w miejscu koła zapasowego, przez co bagażnik w pełni funkcjonalny (nigdy nie woziłem zapasu).

Ogólnie bardzo fajne auto, prosta konstrukcja w której można dużo zrobić samemu, ale takie auta trzeba lubić. Jeżeli jeździsz osobówką to na pewno przejedź się przed zakupem, jak się uda to kawałek po trasie, żebyś zobaczył jak się zachowuje i czy dobrze się czujesz za kółkiem takiego klocka