 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Lancer 1.8 09r do ocenienia |
Autor |
Wiadomość |
Shaddix23
Nowy Forumowicz
Auto: będzie Lancer, obecnie ibiza
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Wrz 2019 Posty: 2 Skąd: Gryfów
|
Wysłany: 24-09-2019, 19:11 Lancer 1.8 09r do ocenienia
|
|
|
Witam, zamierzam kupić lancera z silnikiem 1.8, benzyniaka w manualu. Rzuciło mi się w oczy ogłoszenie, ale średnio orientuję się w wersjach tego modelu i interesuje mnie czy widać po tych zdjęciach np., że coś do czegoś nie pasuje? Może jakieś inne uwagi? W ogłoszeniu (czy raczej opisie do ogłoszenia) napisane jest "intense".
Ogłoszenie:
https://www.otomoto.pl/of...html#99831978e0 |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 25-09-2019, 02:46
|
|
|
Shaddix23, zdjęcia podciągnięte, tablice kupione na alle, auto wysmalcowane do bólu. Do sprawdzenie siedzenia a dokładnie szwy - dziwne pofalowania mają oparcia, lakier dziwny - bardzoi dziwny - pierwszy raz widzę, żeby struktura lakieru we wnękach była mniejsza niż na nadwoziu... może lakier jest zatyrany i wosk powoduje ten efekt, ale... bym się przyglądnął, zwłaszcza, że sprzedający podpiera się miernikiem - to z reguły oznacza auto "pobielone" dookoła" Zderzaczki raczej nie w oryginale.
Jak masz niedaleko to jedź, oglądaj i targuj.
Jak daleko to dodatkowe zdjęcia bez retuszu obowiązkowo. |
|
|
|
 |
Shaddix23
Nowy Forumowicz
Auto: będzie Lancer, obecnie ibiza
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Wrz 2019 Posty: 2 Skąd: Gryfów
|
Wysłany: 26-09-2019, 23:24
|
|
|
Wielkie dzięki. Mam dosyć daleko i przypuszczam, że bez lawety by się nie obeszło, a jechać z nią i nie wziąć auta średnio się opłaca. Wypatrzyłem jeszcze dwie oferty (chyba ciekawe). Obydwie z polskich salonów.
Ta generalnie od handlarza, ale wydaje mi się, że ktoś zostawił je w rozliczeniu i obecnie handlarz jest trzecim właścicielem
https://www.otomoto.pl/of...m-ID6Cc0sd.html
Zaś ta jest od prywatnej osoby, która jest pierwszym właścicielem i ma bardzo niski przebieg. No i trochę wydaje mi się biedną wersją.
https://www.otomoto.pl/of...k-ID6CuYL0.html
Co myśleć o tych dwóch? Która oferta wydaje się lepsza? |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 27-09-2019, 02:31
|
|
|
Ten pierwszy już był omawiany tu:
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=109475
Drugi... nie wygląda źle, choć brak zaślepki na podstopniku zapala lampkę ostrzegawczą- zawsze mnie zastanawia po cholerę ktoś go odkręca...
Auto od mocno oszczędnego włąściciela (albo handlarza) - Dayton na kołach daje po części ogląd tego jak auto było serwisowane - oszczędnie
Trochę szybko się także opony zużyły jak na tak mały przebieg - chyba, że uległy jakiemuś innemu niespodziewanemu zniszczeniu.
Można go oglądnąć, ale jak usłyszysz zapewnienie, ze sprzedający jest skłonny do duuuużych negocjacji cenowych. |
|
|
|
 |
Leszkomis
Forumowicz
Auto: Lancer SB Intense
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Lis 2009 Posty: 62 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 27-09-2019, 20:16
|
|
|
Przebieg również dla mnie jest podejrzanie mały. 9 letnie auto brane na firmę (bo tak rozumiem, że sprzedaż na podst. FV) i jeżdżone niecałe 8kkm rocznie?
Opony u siebie miałem od 2011 do 2019 na 18'' fabryczne, a przebieg miałem 115kkm jak sprzedawałem (i faktycznie trzeba było je już wymieniać) - tylko, że to było przy przebiegu ponad 2krotnie większym.
Cena Invite z tego rocznika realnie to ok. 23tys. zł. Mnie osobiście niepokoi również odpicowanie tego auta - ja jak kupowałem parę razy w życiu z 2iej ręki, to zawsze szukałem aut "zapuszczonych", czyli niemyty silnik, wnętrze normalnie tak jak jest eksploatowane, a nie wylizane.
Faktycznie wnętrze tego auta nie wskazuje na duże zużycie, ale mogło być z nim coś nie tak innego niż wypadek, może powódź albo coś. Na zdrowy rozum - kto kupuje auto za ponad 60tys. nowe z salonu, które po 3 latach straci już 30% po to, żeby przejechać nim niewiele ponad 500km miesięcznie? |
_________________ Samochód to coś więcej niż narzędzie, to partner |
|
|
|
 |
JanG
Forumowicz
Auto: Lancer 1.6 SB 2013
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lip 2019 Posty: 44 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 27-09-2019, 21:55
|
|
|
Leszkomis, jeśli chodzi o auto na firmę to wiesz... 1no osobowa działalność gdzieś w mieście i przebieg nie musi być duży a na taką firemkę się bierze wszystko w koszta nawet lancerka. Ale rzeczywiście niski przebieg. |
_________________
 |
|
|
|
 |
HUGIO
Forumowicz

Auto: Lancer CX3A '09 1.8 143KM+LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 04 Cze 2017 Posty: 1024 Skąd: jesteś?
|
Wysłany: 27-09-2019, 22:06
|
|
|
mkm napisał/a: | choć brak zaślepki na podstopniku zapala lampkę ostrzegawczą- zawsze mnie zastanawia po cholerę ktoś go odkręca... |
Może w celu schowania czegoś związanego z dodatkowym alarmem?
Chyba już standardowo jak na te około 10 letnie modele: nieoryginalna ramka w zderzaku.
PS Wydaje mi się, że nikt by nie kręcił licznika aż do tak śmiesznej liczby, chyba że miał nowy silnik włożony i to jest jego (nowego silnika) przebieg |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 28-09-2019, 11:40
|
|
|
Leszkomis napisał/a: | Mnie osobiście niepokoi również odpicowanie tego auta - ja jak kupowałem parę razy w życiu z 2iej ręki, to zawsze szukałem aut "zapuszczonych", czyli niemyty silnik, wnętrze normalnie tak jak jest eksploatowane, a nie wylizane. |
I tu jest "problem" .
Ja szukam tak jak Ty, ale z prostego powodu. Mnie wypicowanie auta kosztuje tyle co zużyte kosmetyki czyli niewiele.
Dla zwykłej osoby "odpicowanie" to obecnie w dobie mody na "detailing" spory wydatek.
Środek - lekko 200zł, lakier - lekko 300zł, inne drobiazgi kolejne 100-200zł.
Jak puścisz się "z ulicy" do "studia" lub myjni z aspiracjami to kwotę można pomnożyć lekko x3.
a jest to coś co raz na 2-3lata trzeba zrobić.
Zawsze kupując auto "coś wyskoczy" i zamiast w kosmetykę inwestujesz w rzeczy konieczne.
Efekt? Masz "nowy" samochód, który wygląda słabo.
Wg. mnie auto musi być "odpicowane" - oczywiście w ramach rozsądku i nie trawię wytłudszczania wszystkiego co się da plakiem za 7zł, ale mycie silnika w autach nowszych uważam za standard.
Zbyt wiele części pod maską zużywa się szybciej z powodu "brudu".
Druga sprawa to zainteresowanie kupujących - nikt nie chce "odpicowanego", ale po te "nieodpicowane" nikt nie dzwoni |
|
|
|
 |
|
|