dziwny wybryk przy odpalaniu (alarm nie odpuścił?) |
Autor |
Wiadomość |
pawelek32
Forumowicz
Auto: lancer SB
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 124 Skąd: suwalki
|
Wysłany: 11-02-2022, 11:38 dziwny wybryk przy odpalaniu (alarm nie odpuścił?)
|
|
|
Witam forumowiczów.
Jak zwykle piszę z jakimś problemem.
Otóż po prawie trzynastu latach z lancerem miałem dziś niespotkaną dotąd sytuację.
Lancer stał pod sklepem.
Otwieram pilotem, wsiadam do auta.
Chcę uruchomić silnik i rozrusznik wcale nie startuje. Żadnych standardowych dźwięków z okolic zegara, brak pikania pompy paliwa, itp.
Wyświetlacz przy kierownicy martwy, ale o dziwo zegar radio działał.
Próbowałem kilka razy wybierać i wkładać kluczyk i nic się nie zmieniło.
Wybrałem kluczyk ze stacyjki i zamknąłem pilotem auto.
Po otwarciu z pilota było już prawie ok.
Tzn lancer odpalił i po chwili zgasł.
Następnie już normalnie odpalił i było ok.
Czy ktoś miał taka sytuację?
Akumulator już jest ok, aczkolwiek miałem niedawno z nim przeboje- moduł wifi kradł prąd i przy rozruchu się dławił i mrugał wyświetlacz.
Co to może być?
Błąd alarmu, immobilajzer, słaba masa?
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 11-02-2022, 18:12
|
|
|
Ja bym zaczął od sprawdzenia klem na akumulatorze. |
_________________
 |
|
|
|
 |
pawelek32
Forumowicz
Auto: lancer SB
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 124 Skąd: suwalki
|
Wysłany: 11-02-2022, 20:08
|
|
|
Oczywiście jak zajechałem do domu to klemy sprawdziłem i są sztywne.
Dziwna sprawa.
Nawet nie wysiadałem z auta przy kolejnym zamykaniu/ otwieraniu z pilota.
Także większych drgań nie było i już normalnie rozrusznik startował.
Masa ta tuż przy akumulatorze od góry jest skorodowana, ale też sztywno się trzyma. |
|
|
|
 |
mesual
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer SB 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Lis 2020 Posty: 18 Skąd: zza krzaka
|
Wysłany: 11-02-2022, 22:53
|
|
|
Witam, sprawdź czy akumulator trzyma napięcie pod obciążeniem, ja miałem podobnie jak mi padł tylko ze wszystkie kontrolki mrugały jak na dyskotece i dodatkowo jakieś dziwne dźwięki dochodziły z samochodu. Ewentualnie przeglądnij kable w samochodzie może gryzoń jakiś Ci prezent zrobił w postaci przegryzionych kabli w końcu sezon zimowy i wiele zwierzątek lubi się chować, widać nieraz łapki odbite na osłonie silnika. |
|
|
|
 |
pawelek32
Forumowicz
Auto: lancer SB
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 124 Skąd: suwalki
|
Wysłany: 14-02-2022, 08:22
|
|
|
Podczas rozruchu poniżej 11V nie spada, więc jest ok.
Jak już pisałem wcześniej przy niedoładowanym akumulatorze też mi mrugał wyświetlacz.
Po naładowaniu aku było już normalnie.
Z gryzoniem nie ma mowy, bo nie ma jak wejść mi do piwnicy.
Cały incydent z "śpiącym rozrusznikiem" więcej już się nie powtórzył, a było już ze 20 rozruchów.
W między czasie poza sprawdzeniem przewodów i zmierzenia napięcia nic nie robiłem.
Nie ruszałem bezpieczników, nie doładowywałem akumulatora.
Chyba lancer się po prostu strzelił focha |
|
|
|
 |
|