Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[tropis]

Koledzy, mam dość. Jestem już o krok od decyzji o sprzedaży swojego OII, 2,4, benzyna, 4x4.
Powód jest błachy a jednak nikt nie potrafi tego naprawic.

Przez ostatnie kilka lat notorycznie blokują mi się zaciski hamulcowe tylnych kół. Nigdy przednich, tylko tylnych. Raz lewe, raz prawe koło. Blokują się, klocki trą o tarcze, całe koło się nagrzewa.
Auto bylo już u różnych mechaników w polsce i za granica, niezliczoną ilość razy. Zaciski były czyszczone, odblokowywane. Instalowano nowe zestawy naprawcze. Wszystko to na nic. Z reguły po 2miesiacach problem wraca i koło znów się blokuje.
Całkowicie straciłem zaufanie do tego auta bo już kilka razy przytrafiło mi się to bezpośrednio przed wyjazdem lub na samym wyjeździe gdzie były problemy ze zrobieniem tego od ręki.

Mechanicy nie widzą źródła problemu. Chciałem zaciski oddać do regeneracji - twierdzą że nie ma co regenerować, że zaciski to prosta konstrukcja.
Zestawy naprawcze pomagają na krótko.

Zauważyłem że często koło blokuje się po jakimś dłuższym postoju auta. Ostatnio np po 1tygodniowym postoju się zablokowało.

Czy ktoś z Was doświadczył podobnych problemów w swoim Outku? Czy macie jakieś sugestie jak podejść do tego tematu?

[tościk]

W I generacji też z tylnych zacisków nie jestem zbytnio zadowolony. Mam od dwóch lat założone regenerowane, bo poprzednie były szmelc. Trochę się poprawiło w tej materii, natomiast w tym roku doszedłem do wniosku, że i tak trzeba je raz na 3 miesiące porządnie czyścić (robię ok 20-25k km rocznie, głównie po mieście, więc lekko nie mają), żeby to jakoś działało. Jak przeciągnąłem do ponad pół roku, no to już miałem z jednej strony problem, że się częściej musiało blokować i klocki bardziej zjadło. Choć nie mam aż takiego problemu, że się coś permanentnie blokuje i grzeje.

[Bizi78]

tropis, sprawdzałeś w ASO była akcja serwisowa na tylne hamulce.

[Tomasz87]

tropis szkoda byś pozbył się samochodu z takiego powodu, mimo że takie usterki potrafią zmienić życiowe plany..
Choć nie słyszałem o takich problemach w Outlanderze, to czy skoro masz tak duże problemy z ukłądem hamulcowym, to asekuracyjnie któryś z mechaniorów zaproponował wymianę przewodów hamulcowych, tych gumowych na końcu? A może jakieś zanieczyszczenie w układzie...?

Ogólnie mitsu ma od dawna problem z hamulcami...
W Galancie przedlifcie czyszczenie zacisków bez względu na sprawność robiłem przed zimą i po zimie, a i tak raz mnie zaskoczyły w trasie.
W Outlku, tego jeszcze nie wiem, ale to była pierwsza rzecz, którą zrobiłem po zakupie. Ogólnie są lepsze niż w Galu, ale już wiem, że będzie problem z prowadnicami zacisków - widziałem na jednym lekką korozję... Właśnie, miałem je wymienić Może to u Ciebie tłumaczyło by takie zachowanie - mechanicy po przesmarowaniu prowadnic przywracali układ na jakiś czas do stanu ok, potem zwłaszcza gdy postał i było to już po jakimś czasie od "regeneracji" mogło się tak dziać z tego powodu.
Ta regeneracja u Ciebie, to właśnie wyczyszczenie, wymiana gumek, smarowanie i tyle? Ktoś stwierdził jaki jest stan prowadnic zacisków? Jak korodują, to sorry - nie będą działać poprawnie.

[Krzyzak]

[lukanio]

weź sobie sam i zrób - ja wydałem 2,5tys za naprawę bo mi się przód zablokował w czasie jazdy.
wymienili zaciski, tarcze i klocki pojeździłem miesiąc i wydawało mi się że robi się to samo.
Powiedzieli że wymyślam i wszystko jest ok. [Edit] się i rozebrałem sam jak się zrobiło ciepło i co się okazało? Wsadził baran zardzewiałe prowadnice - nawet nie nasmarował.
Kupiem nowe prowadnice na alledrogo takie jakby powlekane innym metalem, jarzma wypiaskowałem i wyczyściłem w środku. Nasmarowałem złożyłem i problemu nie ma już 3 msc.
Z tyłu miałem wymieniane zaciski na nowe 2 lata temu - rozebrałem też i o dziwo to samo.
Klocki przekoszone, hamował tylko wewnętrzny - zewnętrzny po skosie. Prowadnice skorodowane - ledwo wybiłem. Zrobiłem to samo, kupiłem nowe resztę wyczysciłem i nasmarowałem.
Jak tu wszyscy piszą te pływające hamulce to masakra. Niestety musisz się raz na rok poświęcić i rozebrać prowadnice i nasmarować. Jakbym posłuchał kolegów z formu a nie mechanków zostało by mi lekko z 1,5 tys. Następnym razem robię sam.

[tropis]

Skończyło się na tym że oddałem auto do jakiś "magikow" którzy zajmują się tylko układami hamulcowymi.
Będzie regeneracja zacisków, wymiana klocków bo przepalone, no i ogólne czyszczenie.
Zobaczymy jaki będzie tego efekt.
Na wstępie stwierdzili ze to auto nie lubi dłuższych postojów i hamulce będą się blokować jak nie będzie regularnie jeżdżone.
Niestety mam taki tryb życia że auto czasami musi trochę postać ale inne moje samochody takich problemów z hamulcami nie mają a też stoją czasami nieużywane.

Zobaczę jak będzie a następnym razem za waszymi radami spróbuję sam zająć się tematem.

[Bizi78]

A pytałeś w ASO o akcje serwisową na tylne zaciski jak napisałem powyżej

[tropis]

Tak, sprawdzili po VIN i niby dla mojego auta nie było takiej akcji.

[Bzyk_R1]

Niestety 1 generacja też miała z tym problem. Kilka razy miałem zblokowane aż któregoś razu stanęły całkowicie i spaliło piękny kolor na który miałem pomalowane. Wkurzyłem się i założyłem inny system z Brembo.

[lukanio]

[Krzyzak]

chodzi o założenie takich zacisków:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/zaciski-brembo-mitsubishi-lancer-evo-9

przykładowo oczywiście
a co za tym idzie inne tarcze i zapewne inne felgi będą potrzebne (i nie chodzi tylko o cale, ale o odsunięcie od tarczy przede wszystkim

[Bzyk_R1]

lukanio,
W drugiej generacji z tyłu macie zupełnie inne tarcze, nie do końca można tam założyć jakieś lepsze zamienniki. Chyba że na jakimś adapterze. Z tyłu w 1 generacji montujemy brembo 2 tłoczkowe z Evo lub Mercedesa ML. Nigdy nie mierzyłem takiego setupu w 2 generacji i na pewno będą jakieś przeszkody po drodze.