skrzypienie (piszczenie) w kole :/ |
Autor |
Wiadomość |
qss
Mitsumaniak

Auto: Galant 1.8 GLSi '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Gru 2006 Posty: 88 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 14-05-2007, 10:45 skrzypienie (piszczenie) w kole :/
|
|
|
tak jak w temacie ... cos skrzypi (piszczy) mi w tylnym lewym kole ... jadac prosto tylko niekeidy popisuje... wiec nie jest to stale i cykliczne piszczenie :/ za to slyszalne jest zawsze przy skrecaniu w lewo ... brzmi to tak jakby cos bylo poprostu pordzewiale ... narazie nie mam jak zajrzec pod auto ... ale jesli ktos moglby mi powiedziec na co mam zwrocic uwage jak juz tam spojrze to bylbym wdzieczny |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 14-05-2007, 11:40
|
|
|
Jakie hamulce masz z tyłu? Bębnowe czy tarczowe? Podejrzewam, że nie odbił do końca klocek lub szczęka hamulcowa.
[ Dodano: 14-05-2007, 11:41 ]
Szarpnij kilka razy dźwignią hamulca ręcznego, może coś da. |
|
|
|
 |
qss
Mitsumaniak

Auto: Galant 1.8 GLSi '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Gru 2006 Posty: 88 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 14-05-2007, 11:58
|
|
|
tez tak myslalem ... ale szarpanie recznego nic nie dalo :/ z tego co wiem to mam do wymiany szczeki od recznego z tylu ... wiec wydaje mi sie ze poprostu padly i gdzies chacza :/ zajrze tam i sprawdze dzieki za podpowiedz |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 14-05-2007, 13:10
|
|
|
qss napisał/a: | z tego co wiem to mam do wymiany szczeki od recznego z tylu ... wiec wydaje mi sie ze poprostu padly i gdzies chacza :/ | Dokładnie. Są już do końca podregulowane przez samoregulator i gdzieś trą. U mnie w białym Colcie jak miałem zużyte szczęki to po hamowaniu i zdjęciu nogi z pedału hamulca coś stukało. Taki był stuk jakbym miał luz w zawieszeniu lub coś ze sprężyną amora. Już chciałem się puścić w koszty, ale najpierw wymieniłem szczęki. I problem znikł jak ręką odjął. Stare były tak zjechane, że się gdzieś haczyły i z hukiem odbijały na swoje miejsce. |
|
|
|
 |
qss
Mitsumaniak

Auto: Galant 1.8 GLSi '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Gru 2006 Posty: 88 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 15-05-2007, 08:50
|
|
|
obejrzalem kolo ... hamulce tra :/ czyli szczeki do wymiany ... moze mi ktos jakies polecic ? czy to obojetne co kupie ? i jak to szybko i sprawnie wymienic ?
http://moto.allegro.pl/it...ant_lancer.html
takie moga byc ?:> |
|
|
|
 |
|