Czym myjecie ręce po garażowych wojażach ? |
Autor |
Wiadomość |
rafq
Mitsumaniak MM-Mighty Morphin'

Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 766 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 07-07-2007, 23:26 Czym myjecie ręce po garażowych wojażach ?
|
|
|
Pytam, bo może jest jakiś uniwersalny super skuteczny środek o którym nie wiem, po którym nie jedzie z rąk persilem
Próbowałem już takiej śmiesznej pasty w kubeczku podobnym do tego w jakich sprzedają duże jogurty, ale ona jest jak mydło. Póki co najlepiej zdaje egzamin następujący zestaw:
1. najpierw zwykłym mydełkiem
2. później zwykłym proszkiem do prania
3. ewentualnie poprawka proszku plus taka śmieszna szczoteczka i szorowanie
4. na koniec mydełko coby rączki nie pachniały świeżym praniem
jest to trochę uciążliwy zestaw, bo jak wiadomo proszek trochę wżera się w ręce, a i tak nie wszystko da się domyć od razu :/ a już jak są jakieś zadrapania czy skaleczenia (te często się zdarzają) to zaczyna się hardkor.
W rękawiczkach garażowych jakoś czuję się nieswojo...
Pozdrawiam! |
Ostatnio zmieniony przez rafq 11-07-2007, 23:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
szczeslaw
moderator Łamacz przepisow KRD

Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005 Posty: 1980 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 07-07-2007, 23:35
|
|
|
rafq, są specjalne pasty do mycia rąk dla mechaników - stałe i półpłynne.
Ja posiadam pastę półpłynną firmy 4max (robiona chyba specjalnie do Inter Cars) zakupioną w IC. Działa bardzo dobrze.
Chociaż mój mechanik ma jeszcze lepszą pastę. Tylko nie pamiętam producenta - chyba LiqyMolly czy jakoś tak (taka żółta półpłynna).
Odkąd kupiłem tą pastę, oduczyłem się używania proszków do prania itp. Pasta po prostu dużo lepiej domywa, nie trzeba tak szorować i nie "wżera się w ręce" jak to nazwałeś. |
_________________ gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.
 |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 08-07-2007, 00:09
|
|
|
Ja myję z reguły ludwikiem + szczota.
Jak nie daje rady to proszek.
Ale będę się musial w pastę zaopatrzyć. Kumpel ma taką, jakaś zwykła - jak lepki piasek, ziarnista, super czyści.
rafq napisał/a: | W rękawiczkach garażowych jakoś czuję się nieswojo... |
Mam tak samo |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 08-07-2007, 09:20
|
|
|
Ze smarów najpierw ,,myję'' olejem silnikowym - pięknie wszystko zchodzi bo rozpuszcza smary elegancko - potem ludwik bez wody i na koniec już mydło pod kranem. Past nie używam bo skóra po nich jak po peelingu - szorstka jak papier ścierny - tyle że ja sporadycznie coś grzebie więc taka procedura mi wystarczy jednak gdyby to trzeba było dzień w dzień robić to wolałbym jednak jakiś dobry balsamiczny płyn do mysia rąk - dobrze działa biały płyn do mycia naczyń - Pur z Aloesem czy jakoś tak - czasem żonce zwinę tego trochę z kuchni |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 08-07-2007, 11:25
|
|
|
josie napisał/a: | jak lepki piasek, ziarnista, super czyści. |
BHP - mam uzywam ale jakos nic szczegolnego, niby domywa ale i tak pozniej pumeksem poprawiam |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Fido__ [Usunięty]
|
Wysłany: 08-07-2007, 12:01
|
|
|
szczeslaw napisał/a: | rafq, są specjalne pasty do mycia rąk dla mechaników - stałe i półpłynne.
Ja posiadam pastę półpłynną firmy 4max (robiona chyba specjalnie do Inter Cars) zakupioną w IC. Działa bardzo dobrze.
Chociaż mój mechanik ma jeszcze lepszą pastę. Tylko nie pamiętam producenta - chyba LiqyMolly czy jakoś tak (taka żółta półpłynna).
Odkąd kupiłem tą pastę, oduczyłem się używania proszków do prania itp. Pasta po prostu dużo lepiej domywa, nie trzeba tak szorować i nie "wżera się w ręce" jak to nazwałeś. |
Też używam pasty półpłynnej - kupiłem pierwszą lepszą w sklepie motoryzacyjnym. Myje się nią ręce bez wody. Dopiero na końcu spłukuje się wodą. Zmywa świetnie i bardzo skutecznie. I faktycznie nie niszczy dłoni. |
|
|
|
 |
mm3m [Usunięty]
|
Wysłany: 08-07-2007, 23:05
|
|
|
Ja zawsze mylem pasta BLACKOUT z firmy Fregata na pomorzu. Pasta z drobinami piasku kture swietnie wycieraly smar i brud. Najpierw trzeba bylo wcierac na sucho i potem pod woda i tak do skutku. Efekt bardzo dobry. Smary tez dobrze schodza tlustym kremem. Suche szorstkie rece najlepiej smarowac wazelina firmy Neutrogena. |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 09-07-2007, 12:03
|
|
|
Moje typy:
1. Pasta "Rak" - boddaj na bazie gliny. Testowałem u Bartka. Moim zdaniem rewelacja! Nie niszczy skóry.
2. Pasta BHP, półpłynna. Dostałem od teścia. Świetna! JAk do tej pory żadnych problemów z domywaniem. Nie niszczy skóry.
Ale tu małą uwaga: nie każda pasta BHP jest dobra. Kiedyś też miałem półpłynną BHP i nie zmywała wcale.
3. Pasta Förcht (też od teśćia , piaskowa. Nie niszczy skóry, ale nie myje tak dobrze jak zwykła BHP od teścia.
4. Proszek do prania - dobrze zmywa, ale mocno się wżera i niszczy skórę.
No i technika mycia. W większości przypadków należy najpierw myć pastą bez użycia wody. Dopiero po wstępnym myciu "na sucho", dodaje sie wodę. Ja dodatkowo stosuję ostrą szczoteczkę do rąk (paznokcie) i czasem pumeks. |
|
|
|
 |
laskadan
Mitsumaniak Pozdrawiam Daniel :)

Auto: Carisma 1.8 GDI LX '97
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 185 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 09-07-2007, 12:34
|
|
|
polecam tak samo jak saphire olej silnikowy wszysko ładnie pieknie schodzi |
_________________
 |
|
|
|
 |
dm17 [Usunięty]
|
Wysłany: 09-07-2007, 14:11
|
|
|
Pasta BPH Black Out a ostatnio Pasta Bph Brudas2 czyści jak złoto, nic nie zostaje na rękach (oczywiscie skóra zostaje ) |
|
|
|
 |
Xiff
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.6 1995 Kombi
Dołączył: 07 Mar 2007 Posty: 156 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 09-07-2007, 19:53
|
|
|
Polecam paste RINAX PLUS z firmy BUZIL. Niemiecka technologia
Pracowałem w serwisie w firmie która sprzedaje środki czystości i wyprobowalem caly asortyment. Według mnie nie ma nic lepszego. Sam sie zaopatrzyłem w duży zapas i obdarowałem jeszcze tym rodzinnych mechaników
Jak ktoś chce to moge tanio załatwić bo jeszcze mam dojścia (tanio jak na taką jakość pasty).
Pozdro |
_________________ Bo wypadek to dziwna rzecz.
Nigdy go nie ma,
Dopóki się nie wydarzy.
K. P. |
|
|
|
 |
hayabusa [Usunięty]
|
Wysłany: 22-07-2007, 11:10
|
|
|
ja polecam "niewidzialne rękawiczki",taki kremik tyle że przed pracą heh ,firma chyba wurth,osobiście podbieram kolesiowi,ładnie potem wszystko się zmywa a rączki gładkie jak dupcia niemowlaka heh |
|
|
|
 |
Wook@sH
Mitsumaniak

Auto: Galant E39A - 2.0 4x4 '89
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 432 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 22-07-2007, 12:17
|
|
|
słyszalem tez od znajomego mechanika że wystarczy ręce nakremowac jakimkolwiek kremem np Nivea i póxniej o wiele łatwiej bród schodzi - na sobie tego nie praktykowałem bo zawsze jak zaczynam cos robic to nie pamietam o kremie |
_________________
 |
|
|
|
 |
temir [Usunięty]
|
Wysłany: 23-07-2007, 18:31
|
|
|
LOC nacierasz przed pracą a po pracy zmywasz wodą i to wszystko |
|
|
|
 |
|