Świst/buczenie przy predkosci powyzej 60 km/h |
Autor |
Wiadomość |
PawelzGorzowa [Usunięty]
|
Wysłany: 23-08-2007, 21:20 Świst/buczenie przy predkosci powyzej 60 km/h
|
|
|
Świst (buczenie) Pojawia się przy niskich obrotach (utrzymuje się przy średnich) Przy wysokich obrotach nie jest słyszalny. Cecha charakterystyczna: pojawia się w momencie naciśnięcia na pedał gazu (nawet minimalnym), przy puszczeniu pedału gazu - natychmiast zanika.
Co to może być? Wnioskując z powyższego opisu nie jest to świst powietrza, ani opon. Wcześniej tego nie słyszałem, pojawiło się jakieś 3 msc temu i od tego czasu charakterystyka się nie zmienia.
W serwisie w Poznaniu świst potwierdzono, nie wyeliminowano (mimo iż Pan powiedział, że już nie słychać) W warsztacie w Gorzowie mechanik nie stwierdził niepokojących odgłosów.
Pytam więc jeszcze raz, co to może być? Może skutek uszkodzenia zawieszenia/koła na jakiejś dziurze?
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
pawela
Mitsumaniak

Auto: 330i & ix20
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 45 razy Dołączył: 01 Lut 2007 Posty: 3478 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 23-08-2007, 23:08
|
|
|
taki swist mam u siebie miedzy 2200 a 2600 rpm i jest to spowodowane poluzowana oslona termiczna wydechu ktora wpada w rezonans... Wystarczy to podstpawac ale jakos mi sie ciezko zebrac |
_________________
 |
|
|
|
 |
zulu [Usunięty]
|
Wysłany: 23-08-2007, 23:34
|
|
|
Trochę brak precyzji w tym opisie....
Czy gdy auto stoi to na luzie dodając gazu też to słyszysz?
Czy gdy auto się toczy na luzie też to słychać? |
|
|
|
 |
PawelzGorzowa [Usunięty]
|
Wysłany: 23-08-2007, 23:57
|
|
|
>>Trochę brak precyzji w tym opisie....
Starałem się być precyzyjny...
>>Czy gdy auto stoi to na luzie dodając gazu też to słyszysz?
Nie. Tylko gdy jadę (powyżej 60 km/h - było w tytule;)
>>Czy gdy auto się toczy na luzie też to słychać?
Ok. Doprecyzuję, jak jadę na luzie nie słychać tego. |
|
|
|
 |
karolgt
moderator

Auto: Lexus GS430 V8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 35 razy Dołączył: 02 Lip 2006 Posty: 5645 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 24-08-2007, 00:28
|
|
|
PawelzGorzowa napisał/a: |
>>Czy gdy auto się toczy na luzie też to słychać?
Ok. Doprecyzuję, jak jadę na luzie nie słychać tego. |
to moze byc faktycznie cos z "powietrzem' czyli dolot albo wydech. Sprawdziłbym na Twoim miejscu wydech, bo to moga byc wlasnie takie objawy. |
|
|
|
 |
Bastek [Usunięty]
|
Wysłany: 24-08-2007, 11:47
|
|
|
Mam to samo, spawałem właśnie wydech-rura wychodząca z katalizatora, to zostało naprawione, ale po zabiegu mam właśnie taki rezonans przy pewnych prędkościach obrotowych, generalnie podczas przyspieszania i zmiany bigów na wyższe itd
Jest albo obudowa katalizatora, albo osłona termiczna wydechu:) |
|
|
|
 |
hayabusa [Usunięty]
|
Wysłany: 24-08-2007, 18:50
|
|
|
tak tylko jak stoi to nic nie słychac ,to raczej wszelkie rezonansy blach odpadają |
|
|
|
 |
PawelzGorzowa [Usunięty]
|
Wysłany: 24-08-2007, 19:29
|
|
|
>>jak stoi to nic nie słychac ,to raczej wszelkie rezonansy blach odpadają
Czy poprzednicy mogą się ustosunkować do tej sugestii?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. |
|
|
|
 |
zulu [Usunięty]
|
Wysłany: 24-08-2007, 20:47
|
|
|
Pogdybam sobie zatem:
Jeżeli, jak mówisz dodawanie gazu na luzie nie wzbudza tych dźwięków, to znaczy że występuje tylko pod obciążeniem (ciśnienie/wydatek spalin, moment napędowy, itd.).
Nie wiadomo tylko, czy to układ wydechowy, czy układ przeniesienia napędu.
Musisz powiedzieć jakiego rodzaju to jest odgłos i jak intensywny (domniemam, że dość słaby, ponieważ pisałeś, że mechanik twierdził, że nic nie słyszy?)
U mnie, tylko na mokrej nawierzchni, w chwili dodania gazu (50%+) słychać w podobny sposób opony. |
|
|
|
 |
PawelzGorzowa [Usunięty]
|
Wysłany: 24-08-2007, 21:27
|
|
|
>>Musisz powiedzieć jakiego rodzaju to jest odgłos i jak >>intensywny (domniemam, że dość słaby, ponieważ >>pisałeś, że mechanik twierdził, że nic nie słyszy?)
Tak, słaby. Najbardziej słyszalny na czwartym biegu przy małych obrotach. Jak juz pisalem słyszalny jest moment rozpoczęcia/ustania 'buczenia' gdy lekko naciskam/zwalniam pedał gazu (praktycznie zerowe przyspieszenie). Na drugim i trzecim biegu nie słyszę 'buczenia' Choć nie wsłuchiwałem się aż tak drobiazgowo - jeszcze to ustalę:)
Trudno opisać mi teraz ten odgłos 'buczenia' Coś jak 'buuu', w średniej tonacji, może lekko wyższej, więc chyba buczenie lepiej tu pasuje niż świst;) |
|
|
|
 |
zulu [Usunięty]
|
Wysłany: 24-08-2007, 21:43
|
|
|
Jak już się mechaniory poddali to nie bez powodu. Ja też nie mam na razie jasności w temacie. Zapraszam innych do dyskusji. Jak narazie widzę tylko jedną radę - jeździć aż się problem nasili to będzie łatwiej namierzyć.
Jesteś przed czy po 3-letniej gwarancji? |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 24-08-2007, 23:33
|
|
|
Obstawiam: 0. hałasliwe ,,z natury'' ogumienie (np. 2. wyząbkowane opony, 3. łożysko |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
PawelzGorzowa [Usunięty]
|
Wysłany: 25-08-2007, 00:18
|
|
|
>>Obstawiam: 0. hałasliwe ,,z natury'' ogumienie (np. 2. wyząbkowane opony, 3. łożysko
Być może. Opony mam 'zajeżdżone'. Co do łożyska, to jakoś przed pojawieniem się 'buczenia' najechałem krawędzią felgi na krawężnik (uderzenie czołowe felgi, nie 'poślizgowe' boczne).
Zostało mi 1-2 miesiące gwarancji. |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 25-08-2007, 12:37
|
|
|
No to może masz zdeformowana felgę i ma bicie obwodowe - jedź na wyważarkę, niech ci samą felgę bez opony założą i rozpędzą i dokładnie pooglądają czy nie ma gdzieś bicia na boki czy nie jest jajowata itp. Przed zdjęciem opony mogą to także z oponą na feldze jeszcze zawczasu sprawdzić czy z oponą już nie bije czasem. Niemniej jak masz już zajeżdżone kapcie to może to i wina opon. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
Karwoś
Mitsumaniak
Auto: Ford C-Max Hybrid 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Maj 2005 Posty: 1446 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 26-08-2007, 22:03
|
|
|
A napewno nie jest to nic z dolotem - jakaś poluzowana opaska albo jakaś dziura w dolocie, a nawet w puszce filtru powietrza, Podciśnienie.
A może stożek ktoś ci założył i przy wciskaniu gazu jest buuuuuu - to taki żart oczywiście |
_________________ Lancer 2,0 '04 Automat. - już u nowego właściciela
Czas może na Space Stara dla żony? |
|
|
|
 |
|