Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CB4A 1.6] Misiek sprowadzony z zagranicy - co i jak
Autor Wiadomość
cris
[Usunięty]

Wysłany: 28-08-2007, 23:06   [CB4A 1.6] Misiek sprowadzony z zagranicy - co i jak

Witam,

Swój start na forum chciałbym zacząć nie od przywitania się, a opisania całej procedury sprowadzania Miśka z Niemiec – myślę, że może się to bardziej przydać forumowiczom, niż moje „Dzień dobry” :)

Mitsubishi Lancer GLXi
1993/1994 ;)
167.000 km (z ksiazka serwisowa do konca 2006)
1,6 16V

1100€

x 3,8
= 4200zł

wywóz około 100€
=400zł

Opłaty:
przeglad: 169zł
urzad celny: akcyza -128zł
opłata za zaśw -17zł
tłumaczenie: 100zł
urzad skarbowy: zaświadczenie -160zł
wydział komunikacji: opłata recyklingowa -500zł
rejestracja -250zł

RAZEM Opłaty: 1324zł

RAZEM: 5924zł



Jak to działa?

Ja musiałem wyjechać do Berlina, bo trzeba było odebrać towar dla firmy, więc mój wyjazd nie był zdeterminowany zakupem samochodu, a ten odbył się raczej po drodze ;)
Ofert szukałem na www.autoscout24.de i tam własnie znalazłem Miśka.
Podjechaliśmy, obejrzeliśmy – decyzja, biorę. Wypłaciłem kase w bankomacie (polecam karty debetowe mBanku do wypłacania za granicą – naprawdę niskie opłaty), podpisaliśmy umowę i umówiliśmy się na odbiór dnia następnego.
Pojazd był wymeldowany i nie miał TUV'u, toteż nie mogłem nabyć czerwonych tablic (zwracajcie na to uwagę, mi się udało przejechać przez granicę na żółtych, ale słyszałem, że to graniczy z cudem :D ). Załatwianie tablic trwało niespełna pół godziny, pobujaliśmy się trochę po Berlinie i w drogę.

Jak odmłodziłem swój samochód? ;)

Po dwunastu godzinach jazdy (nie polecam, chociaż fotele wygodne, to kark napiernicza) dotarliśmy do Lublina, po kilku dniach rozpocząłem załatwianie.
Dzień po przyjeździe pojechałem na przegląd. Malutka dziurka w wydechu (co było słychać już wcześniej) i łączniki stabilizatorów do wymiany. Reszta OK, więc odetchnąłem z ulgą. Następnie w Urzędzie Celnym powiedzieli mi, że trzeba dokumenty złożyć osobiście w Oddziale Celnym, albo wysłać do Urzędu Celnego pocztą, bo z Oddziału idzie do nich, oni drukują zaświadczenia i odsyłają do Oddziału, gdzie odbywa się odbiór. Trochę zakręcone, ale po dwóch dobach załapałem i wysłałem na Energetyków 20. Następnego dnia obczaiłem się, że to trochę potrwa i wykupiłem ubezpieczenie na żółte tablice (190zł na 30dni). Po jakimś tygodniu od wysyłki dokumentów podjechałem do Oddziału na Elizówce i po 2 godzinach ślęczenia w kolejce odebrałem dokumenty. Tutaj miła pani uprzedziła mnie, że we wniosku wpisałem rok produkcji 1994, a z briefu wynika (tutaj znalazła jakąś datę), że to 1993, i przez to mogę mieć problemy w Wydziale Komunikacji. No ale trudno, biorę dokumenty i jedziemy dalej...
Tłumaczenie dokumentów odbyło się raczej bez problemów, kosztowało 100zł i było zrobione z dnia na dzień.
W III Urzędzie Skarbowym w Lublinie praktycznie bez kolejki złożyłem wniosek i oświadczenie, wraz z kopiami dokumentów i tłumaczeń (oryginały trzeba mieć przy sobie – do wglądu). Na zaświadczenie czeka się około 4 dni. Przy odbiorze miły pan powiedział mi, że we wniosku wpisałem rok produkcji 1993, a to raczej 1994. Tu mnie trochę zamurowało, ale nic. Powołałem się na opinię pani celniczki i stanęło na tym, żebym poszedł do Wydziału Komunikacji i spytał się ich, jaki to rocznik.
Tak też zrobiłem. W informacji skierowali mnie do Sekretariatu, pani w Sekretariacie nie umiała mi nic powiedzieć, toteż skierowała mnie do Kierownika Wydziału. Ten natomiast, wstukując VIN w swój komputer, popatrzył się i wyjaśnił, że w VINie nie ma roku produkcji i on nie wie na pewno, ale raczej 1993. Ta niepewność skłoniła mnie do odebrania zaświadczenia z US z wpisanym rokiem produkcji 1994.
Po kilku dniach ponownie udałem się do Wydziału Komunikacji w celu rejestracji samochodu. Byłem o godzinie 12, więc nie było szans, żeby dostać jeszcze „numerek”.
Dnia następnego przyszedłem o 7.38 i miałem strategiczne miejsce na schodach, byłem około 20. w kolejce. W małym pomieszczeniu (pokój 113) Pan sprawdził dokumenty i wypisał karteczkę. Około 8.20 wyszedłem wesół, bo miałem się zgłosić tego samego dnia o godz. 10 w jednym z pokoi. Polecam opłacenie sobie wcześniej opłat związanych z rejestracją i opłaty recyklingowej, bo brak owych może wykopać nas z kolejki.
Po oszamaniu spóźnionego śniadania udałem się do pokoju i o 10.30 jechałem już do domu z nowymi tablicami :] Pani się nie przyczepiła do 1994 roku, który był wpisany we wszystkich dokumentach, a ja mogę mieć to poczucie, że mam młodszy samochód ;)

Teraz czekam na odbior dowodu rejestracyjnego, ale to juz na szczescie tylko formalnosc :) Chociaż kolejki podobno sympatyczne ;)

Mam nadzieję, że przynajmniej w pewnym stopniu przybliżyłem tę procedurę, wszystko załatwiałem sam i wiem na pewno co i w jaki sposób trzeba załatwić, często instruowany krok po kroku przez urzędników, ale jakoś to przetrwałem :)


Jeżeli macie jakieś pytania, to walić śmiało ;)


P.S. Nie wiem, czy post może zostać w tym dziale, proszę więc Admina o interwencję ;)


Pozdrawiam,
cris
 
 
Seventy7
[Usunięty]

Wysłany: 28-08-2007, 23:17   

Przede wszystkim gratuluję zakupu i życzę bezawaryjnej eskploatacji (z tym akurat nie ma problemów:))

cris napisał/a:
Tutaj miła pani uprzedziła mnie, że we wniosku wpisałem rok produkcji 1994, a z briefu wynika (tutaj znalazła jakąś datę), że to 1993


Najprawdopodobniej 1993 to rok produkcji, natomiast 1994 to data pierwszej rejestracji (EZ = erst zulassung czy jak tam). Bywa tak kiedy samochód jest wyprodukowany pod koniec roku i nie zdążą go sprzedać przed nowym.
 
 
slo_mo
[Usunięty]

Wysłany: 28-08-2007, 23:34   

cris - gratulacje, niech Ci Misiek służy dzielnie i bezawaryjnie jak najdłużej :biggrin:
 
 
cris
[Usunięty]

Wysłany: 29-08-2007, 13:57   

no dzięki, dzięki, na razie wszystko jest ok ;] i niech tak zostanie ;]

no to jest 1993 zapewne, ale nigdzie nie ma tego czarno na białym napisanego, więc nikt nie był do tej pory stwierdzić tego na 100%, stąd te powikłania ;)
 
 
slo_mo
[Usunięty]

Wysłany: 29-08-2007, 14:10   

Oby CA0 było z 1993 bo wtedy to jest 100% Made in Japan - auta robione i składane były wtedy w Japonii i wysyłane statkami do Europy :biggrin:
 
 
cris
[Usunięty]

Wysłany: 30-08-2007, 09:07   

nom raczej 1993, bo pierwsza rejestracja 16.02.1994 ;)

poza tym chyba z VINu wynika kraj produkcji, nie?? gdzieś był chyba na necie program do rozkminiania VINów, ale coś go znalezc nie moge :roll:
 
 
McDoune 
Mitsumaniak
Czarny Mesjasz :)


Auto: RL1, EA5W; GC8 GT; V70T5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 2921
Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-08-2007, 10:00   

Vin musi się zaczynać od JM wtedy jest Japońskie :mrgreen:
_________________
:king: Zwycięzca Pierwszej Edycji Typera Mitsumaniaków :king:

:king: Zwycięzca Czwartej Edycji Typera Mitsumaniaków :king:
 
 
 
cris
[Usunięty]

Wysłany: 05-09-2007, 12:12   

tak własnie jest VIN zaczyna sie JMBSNC...
:)

dzisiaj odebrałem dowód rejestracyjny, byłem w urzędzie około 11 i czekałem 3 minuty :) SKANDAL!!!!

:D :D
 
 
slo_mo
[Usunięty]

Wysłany: 05-09-2007, 13:53   

Nie denerwuj mnie - ja wczoraj przyrosłem do podłogi w urzędzie przy rejestracji Misia na prawie 2 godziny :-X

Gratuluję japońca!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.