Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Shaddack · Wysłany: 26-03-2006, 00:08 **Prosze o opinie !!**

Witam
Mamm nadzieje zostac uzytkownikiem colta. O autach tych wiem bardzo niewiele, na mechanice co nieco sie znam , ale nie wiem na co zwrocic szczegolna uwage w przypadku colta. Egzemplarz ktory mam na oku to http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=93948343 - co o nim myslicie no i o cenie - bo jak dla mnie jest zastanawiajaco niska/rozsadna

brodzky · Wysłany: 26-03-2006, 06:12

Bity w przod jak dla mnie. Popatrz jaka pogieta tablica... Chyba nie ot tak sobie ktos ja pogniotl i naprostowal. PO za tym nie ma listew na blotnikach. Maska tez jakby krzywo lezy. Wiecej nie widze a w ogole to sie nie znam ;p

adams12 · Wysłany: 26-03-2006, 09:43

jest w tym troche racji - chociaz wg mnie maska lezy jak nalezy

trzebaby go obadac organoleptycznie - pod wrockiem sporo mitsumaniakow -
ktos napewno pomoze.

kochajj · Wysłany: 26-03-2006, 09:55

auto jeszcze nie opłacone więc tablice załozyli od innego auta!!!!...

josie · Wysłany: 26-03-2006, 11:46

No właśnie

Mnie tylko zastanawia fakt braku listew bocznych na przednich błotnikach.
Fakt jest taki że prawie każde auto z tego roku a szczególnie z takim silnikiem było mniej lub bardziej bite... Wszystko zależy jak mocno i jak naprawione
Przebieg włozyłbym raczej między bajki.
Radziłbym skontaktować się z Romelem - on ma takiego Colta i potrafi go rozłożyć na kupę żelastwa i śrubek a potem poskładać spowrotem, że żadna śrubka nie zostanie i działa

, może Ci coś podpowie.
A tak autko bardzo ładne, bardzo chętnie bym takim pośmigał:)

adams12 · Wysłany: 26-03-2006, 13:25

ozz · Wysłany: 26-03-2006, 15:47

dobra,szybka fura za rozsądne pieniądze i jeszcze eksploatowana za granicą; oglądaj i kupuj !

citizen · Wysłany: 26-03-2006, 20:21

Tak jak powiedział kochajj auto jest jeszcze nieopłacone i blachy są przełożone z innego auta. Sam kontaktowałem się z włąscicielem i powiedział ze jedynie tarcze hamulcowe są do przetoczenia bo auto stało przez jakiś czas nieużytkowane.

slo_mo · Wysłany: 26-03-2006, 22:19

Pamiętaj o tym, że autko nieużywane przez dłuższy czas będzie w gorszym stanie niż auto które regularnie jeździło.
Moje zastrzeżenia budzi:
- brak wspomnianych listw bocznych (nie ma z dwóch stron - a to już nie przypadek)
- przebieg (pomnóż x2 albo x3 i wyjdzie realny)
- inny odcień lakieru na przodzie względem tyłu (nie ma zdjęca z boku żeby to dokładnie ocenić)
- hak (nie wiadomo co ciągał - mógł kemping lub przyczepę z cementem)

Trzebaby było zobaczyć go "na żywo"....

tomusn · Wysłany: 26-03-2006, 23:14

1. Przejrzeć niemieckie dokumenty, przejechać się. Może stał trzy lata w garażu, albo i pod garażem

.
Plusy - ma oryginalne alufelgi GTi z 1991, fotele wyglądają na mało zniszczone. Ma nawet podnośnik i zestaw kluczy - rzadkość!

Minusy - nie ma kołków w bagazniku, coś mogło być robione, zaniedbany silnik, ciekawe jak lakier, zawsze coś się do wyklepania znajdzie.

Jak na takie duże zainteresowanie - ok 1900 widzów teraz, to powinien być juz sprzedany czyli może jest co czego nie widzimy (albo wszyscy tylko patrzą i oszczędzają przywydatku 5000 na telefon za 5 zł).

Cena zachęcająca, ale myślę, że adekwatna do rocznika (ceny aut używanych spadły bardzo , może woli sprzedać taniej niż się bujać pół roku), dolicz rejestrację.
2. Potem kupić!

citizen napisz więcej! Czy ktoś jeszcze po niego dzwonił?

Aha i śmieszą mnie argumenty typu: przebieg (ja przez rok najechałem 7100, to jak będę sprzedawał to lepiej dokręcę bo i tak nikt nie uwierzy :lol:

) - i że jak stał to gorszy, przecież i tak trzeba wszystko sprawdzić i wymienić co trzeba.

Jak jedzie to bym zrobił przegląd i brał, a potem sie martwił, bo wszystko idzie zrobić ale z 1.3 się GTi nie uda.

ROMEL · Wysłany: 27-03-2006, 06:38

Powiem tak...

Przyglądam sie temu autku - dosłownie od momentu wystawienia na allegro...

Do tego stopnia że miałem w pewnym momencie jechac i kupić,,,

Górę wzieło trzeźwe myślenie...

- błotniki inny odcień
- grill źle wpasowany
- zderzak z przodu uszkodzony
- nie oryginalny szyber dach - pewnie cieknie...
- fotel kierowcy - wcale nie jest taki piękny jak piszecie - poptrzcie na krawędzie fotela od strony drzwi - wyjechane aż miło - mój nie wyglądał tak jak go zamieniłem z kubłem przy 200kkm przebiegu
- pedał hamulca nie posiada gumowej stopki... dlaczego??? ja ząłożyłem ori nowa to fakt - ale to tylko dlatego że tamta lekko była przytarta od strony gazu - zanaczam lekko...
- pedał gazu wyświechtany az szkoda patrzeć..
- mieszek lewarka podarty...
- kto zakłada hak do GTI :?:

- dziwi mnie z lekka wysokośc zawieszenia - może super hiper zdrowe... qrka mam nową zawiechę i nie sterczy jak koza,,,, ehhhh
- płyn hamulcowy i od sprzęgła nie wymieniany chyba nigdy...

I sobie pomyślałem tak... wiem co mam... a tu...
- przynajmniej 2 miesiące cieżkiej pracy przy budzie - od wewnątrz i zewnątrz - koszty oj różnie to bywa...

- w granicach miesiąca prace przy silniku - robota testy, robota testy.... i pewnie na bank do wymiany - uszczelniacze zaworowe, napinacz hydrauliczny, rolki roleczki itd...,

- później byłaby walka z zawieszeniem aby pracował w IDEALNEJ ciszy... gumy, gumeczki, poduszeczki, amoreczki :mrgreen:

I se powiedziałem - mam to już za sobą dlaczego mam to przechodzic jeszcze raz... a do tego znając swoje fobie i przesadne podejście do Miśka wymieniłbym pewnie prawie wszystko....

Z jeszcze innej strony... ciągle mam świadomość że to autko to cos w stylu rodzynka - pomimo swych wad (w końcu ma 15lat) jest na czym oko zawiesić - dlatego też dzisiaj w drodze powrotnej z pracy jade go pooglądać na żywo... relacje zdam wieczorkiem... GTI maja DUSZĘ - wiem to z autopsjii,,,,

Pozdrawiam

tomusn · Wysłany: 27-03-2006, 07:36

ROMEL · Wysłany: 27-03-2006, 07:45

Skąd wiem o płynach.... ehhh zrobie zdjęcie u siebie - pół roku tenu wyminiałem to zrozumiesz skąd wiem :lol:

Siedzenie - mam identyczne i wiem jak sie zużywa...tu jest zużyte jeszcze bardziej
Po dwóch miesiącach to będzie sie nadawał do użytku w moich rękach a nie do muzeum - do muzeum to ohohho tyle by zajęło...
Owszem jest problem z odcieniami po cyfrówkach - ale zawyczaj jest tak że cyfrówka gubi nie dociągnięcia odcieni - a tu jak widac jest różnica - wiec w rzeczywistości może być jeszcze gorzej..
Przy błocie to można go wybrudzić - a nie wypolerować do białości...

Zawsze jestem czarnowidzem w takich sprawach,,, :mrgreen:

lepiej sie miło rozczarować niz odwrotnie... hyhy :mrgreen:

Się dzisiaj okaże...

Pozdro

citizen · Wysłany: 27-03-2006, 22:06

tomusn, oto cały mail który otrzymałem od własciciela owego colta

"Auto nie jest zarejestrowane w polsce, blachy zalozone po to zeby mozna bylo posprawdzac auto dokladnie pojechac na stacje benzynowa po paliwo itp.Jedyna usterka ktora przydalo bysie zrobc to jest przetoczenie tarcz hamulcowych (auto troche stało i tarcze złapały lekki nalot)Tak pozatym jest idealne założyłem nowiutkie swiece NGK oraz przewody.cena jest widoczna na allegro

:)"

Hubeeert · Wysłany: 27-03-2006, 22:08

Dobra - koniec dyskusji - samochód juz sprzedany temu Panu co pojechał i wrócił do domu po kasę.
Temat jakby nieaktualny :wink:

Czarnowidze i inni pesymiści - samochód nigdy nie bity. Mechanicznie w dobrym stanie. Co do resztyu niech sie nowy Właściciel wypowie.