Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

krolyaro · Wysłany: 25-03-2009, 20:32 **[I 2.0] Rdza w Outku I**

Mam do Was pytanie - czy zauważyliście problemy z korozją w Waszych autach. Mnie rozczarowała wizyta u lakiernika który miał porobic zaprawki i na masce i usunać ślady po zimie - wypiaskowania na rantach tylnych nadkoli. Niestety po bliższym obejrzeniu maski okazało się że jest mocno skorodowana na przednim rancie w okolicach lamp (rdza wychodzi z wewnątrz - z blachy konstrukcyjnej na której zawinięty jest przedni płat - trzeba było zabawić sie w reparaturki jak za starych dobrych czasów i zacynować te miejsca. Po dokładnych oględzinach znalazło się kilka jeszcze miejsc ale już symbolicznych. Przed rozdłubaniem masy uszczelniajacej nic nie zapowiadało dramatu jaki zobaczymy od wewnątrz. Poźniej żałowałem że sam sie do tego zabrałem - bo przeciez jest gwarancja - chociaż pewnie i tak wiecej bym czasu i pieniędzy stracił na przepychanki z serwisem a skończyłoby się pewnie na pomalowaniu maski. Na nadkolach w wypiaskowanych miejscach też zauważyłem delikatne ślady - ale tu mogę znaleźć wytłumaczenie - goła blacha + sól = rdza . Odpowiednie zabezpieczenie i nie ma śladu. Jednak ta sytuacja dała mi do myślenia i obejrzałem auto dokładniej - na razie jedyne ślady rdzy (niewielkie) znalazłem w komorze silnika na "dzwonach".
Jestem ciekaw czy Wy również macie jakieś spostrzezenia odnośnie "rudej damy" na Waszych autach? Temat mnie przeraża tym bardziej że auto mam100% bezwypadek i kupiłem go w polskim salonie; a obecnie od pół roku mam drugiego Outka (poprzedniego zabezpieczyłem po 2 latach antykorozyjnie) i niechciałbym aby zeżarła mi go rdza.

[ Dodano: 06-04-2009, 11:39 ]
aha rozumiem ż enikomu nic nie rdzewieje :-)

... swoją drogą ciekawostka :-)

elektryk · Wysłany: 20-04-2009, 21:29

Ja zauważyłem mnóstwo rdzy wewnątrz samochodu. Na większości elementów które są pod tapicerką widać ładne rdzawe plamy. Niestety te elementy nie są w ogóle zabezpieczone przeciwko korozją.

Cezar76 · Wysłany: 21-04-2009, 20:27

Ja w swoim Mitsu z 2004r. nic na razie nie widzę. Oby tak dalej. Za to mam inne problemy z samochodem, jeszcze tylko rdzy by mi brakowało.

krolyaro · Wysłany: 26-04-2009, 19:56

Cezar nie chcę Ciebie zbytnio dołować bo rdzawe naloty nie są za duze ale myślę ze masz ich równie dużo co ja i pozostali - tylko się do tego nie przyznają :-)

. Zdołowała mnie tylko maska. Reszta to taka drobnica że szkoda gadać - moze też ż enie jestem zwolennikiem mycia auta pod maską i tam na łaczeniach blach w niektórych miejscach widać delikatne wykwity. Poza tym jest znośnie