Smrodek |
Autor |
Wiadomość |
Iwonka
Forumowicz
Auto: był Lancer kombi 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Maj 2008 Posty: 183 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 31-05-2009, 09:39 Smrodek
|
|
|
Witam!
Mam dosc wkurzajacy problem. Auto mlode, ledwo 2 lata stuknely a z klimy wydobywa sie smrodek. Zeby bylo ciekawiej bo byl juz rok temu jak go kupilismy od dilera. Sam zapach pojawia sie tylko i wylacznie po WYLACZENIU klimy. Czyli jak sie nie uzywa klimy jest ok, jak sie wlaczy tez, dopiero po wylaczeniu - niestety smierdzi.
Rok temu zostal wymieniony filtr kabinowy i zrobione odgrzybianie - pomoglo na mniej wiecej 2 miesiace.
2 tyg. temu znow wymienilem filtr kabinowy i zostalo zrobione "potrojne ozonowanie". Jade wczoraj i wydaje mi sie ze znowu zaczynam to czuc
Ozesz co teraz z tym ustrojstwem?? Jakies sugestie? Do fachmanow od klimy (porzadny, polecany zaklad) oczywiscie pojade i ich pod wlos wezme. |
_________________ pozdrawiam
Iwona |
|
|
|
 |
Perki1985
Mitsumaniak

Auto: Ford Focus
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 325 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 31-05-2009, 09:57
|
|
|
Miałem to samo. Źle wyczyścili ci klime. Pojechałem z reklamacja wkońcu zrobili to dobrze, a jeśli chodzi o speców od klimy to zapytaj na forum regionalnym, tam napewno ci doradza |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 31-05-2009, 11:26 Re: Smrodek
|
|
|
Iwonka napisał/a: | potrojne ozonowanie |
Ale z tego co wiem ozonowanie jest najmniej skutecznym rozwiązanym (za to najzdrowszym - brak chemi) więc proponuję powiedzieć że masz problem większy i niech to porządnie przeczyszczą czymś mocniejszym. |
|
|
|
 |
conrad
Mitsumaniak

Auto: Lancer 06' 4G18
Dołączył: 14 Gru 2008 Posty: 63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 05-06-2009, 20:17
|
|
|
W dwuletnim aucie, przy okazji przeglądu 45.000 km w ASO, zadbałem o klimatyzację. Została ona napełniona - 300g czynnika chłodniczego (skuteczność klimy wzrosła) oraz odgrzybiona, zapewne preparatem chemicznym (wcześniej zakurzone kratki nawiewu powietrza nabrały błysku). Po tej operacji, w przypadku użycia nawiewu (ciepły lub zimny) w aucie panował drażniący zapach - "smrodek". Przy włączonej klimatyzacji drażniący zapach nie występował. Po dwóch tygodniach od obsługi klimy wszystko wróciło do normy, "smrodek" nie występuje w żadnym z przypadków.
...oczywiscie filtr pyłków (kabinowy) został także wymieniony. |
|
|
|
 |
Bojar
Forumowicz

Auto: Hyundai Tucson
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 363 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: 05-06-2009, 20:43
|
|
|
Ja miałem podobnie ale w nowym aucie po lecie. Po włączeniu klimy przez chwilę smrodek był. Wyczyścili jakąś pianka przy przeglądzie w zimie i teraz jest ok.
Generalnie zauważyłem, że autko nie lubi jak klima jest wyłączana równocześnie z silnikiem
Wtedy przy następnym włączeniu potrafi "zajechać"
Ja wyłączam chwile wcześniej i jest ok. |
|
|
|
 |
Iwonka
Forumowicz
Auto: był Lancer kombi 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Maj 2008 Posty: 183 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12-07-2009, 09:16
|
|
|
udalo mi sie w koncu znalezc czas i pojechac do warsztatu. Porozmawialismy dluzsza chwile i udalo dowiedziec sie ze:
1. w jednych autach (nawet nowych) klima smierdzi a w innych (nawet starych) nie i nie bardzo wiadomo dlaczego
2. mozna probowac wyczyscic parownik ale wiaze sie to ze zdjeciem deski (koszt 700) i nie ma gwarancji ze np. za 3 mies nie wroci smrodek
3. najlepiej byloby wymienic parownik (pan pogrzebal chwile w kompie i rzekl ze w zamienniku nie wystepuje) ale i tak za jakis czas np. rok moze zaczac smierdziec (koszt nie wiadomo ile ale jak znam ceny w ASO to lepiej nie wiedziec)
4. w przyszla sobote powtarzamy odgrzybianie - gratis w cenie poprzedniej uslugi - i zobaczymy co bedzie
No ogolnie niezatęgo ...
Prawde mowiac nie jestem fachowcem od klimatyzacji ale np. pkt 1 jest dla mnie zastanawiajacy (tym bardziej ze warsztat jest jednym z najbardziej polecanych w Lodzi). Pkt 2 i 3 raczej odpuszcze bo nie mam drukarki do pieniedzy poza tym nie po to kupuje nowe auto zeby zaraz w serwis mase pieniedzy ladowac. Jak nie bedzie wyjscia to bede samemu bawic w odgrzybianie co jakis czas.
Klimy zawsze uzywam rozsadnie: nie naduzywam obiegu zamknietego, zawsze wylaczam na pare min przed planowanym zatrzymaniem, filtr kabinowy wymieniam co najmniej raz w roku, nawet na jesieni w zimie wlaczam ja co najmniej raz w tygodniu na chwile zeby sprezarka popracowala. |
_________________ pozdrawiam
Iwona |
|
|
|
 |
|