Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[stolarek]

Koledzy. Niedawno byłem na mazurach. Wyjechałem z Łodzi i zgodnie z umową pojechałem do kumpla pod Wawkę. Tam przeładowaliśmy rzeczy do jego autka a moje zostało u niego w zamkniętym garaży na strzeżonym osiedlu. Po powrocie chcę otworzyć miśka, a tu centralny nie otwiera mi drzwi tyle te które kluczykiem przekręcam. Wsiadam, wkładam kluczyk, przekręcam a tu brak reakcji........ Załąmany zmęczony 4 godzinami jazdy z mazur w korku idę po miernik, a tu akumulatorek ma napięcie 0V dokładnie ZERO!!!!! wszystko zostało wyłaczone na 100% ( zastanawiam się tylko jakim cudem w tym samochodzie po wyjęciu kluczyka nadal palą się światełka mijania????? a nie przełączają sie do pozycyjnych????) Oczywiście kurs galopkiem po kable i próbujemy z samochodu znajomego pobrać prądy - nic. Rozrusznik nie jest w stanie zakręcic pełnego obrotu. No to kierunek sklep i nowy akumulator. Od tamtej pory ( od zeszłej soboty) autko gaśnie na skrzyżowaniach jeżeli nie trzymam lekko wciśniętego gazu. Potrafi też zdechnąć jak się długo hamuje z wciśnieętym sprzęgłem.
Co to może być??????????

Koledzy. Niedawno byłem na mazurach. Wyjechałem z Łodzi i zgodnie z umową pojechałem do kumpla pod Wawkę. Tam przeładowaliśmy rzeczy do jego autka a moje zostało u niego w zamkniętym garaży na strzeżonym osiedlu. Po powrocie chcę otworzyć miśka, a tu centralny nie otwiera mi drzwi tyle te które kluczykiem przekręcam. Wsiadam, wkładam kluczyk, przekręcam a tu brak reakcji........ Załąmany zmęczony 4 godzinami jazdy z mazur w korku idę po miernik, a tu akumulatorek ma napięcie 0V dokładnie ZERO!!!!! wszystko zostało wyłaczone na 100% ( zastanawiam się tylko jakim cudem w tym samochodzie po wyjęciu kluczyka nadal palą się światełka mijania????? a nie przełączają sie do pozycyjnych????) Oczywiście kurs galopkiem po kable i próbujemy z samochodu znajomego pobrać prądy - nic. Rozrusznik nie jest w stanie zakręcic pełnego obrotu. No to kierunek sklep i nowy akumulator. Od tamtej pory ( od zeszłej soboty) autko gaśnie na skrzyżowaniach jeżeli nie trzymam lekko wciśniętego gazu. Potrafi też zdechnąć jak się długo hamuje z wciśnieętym sprzęgłem.
Co to może być??????????

[josie]

ECU (komputer sterujący silnikiem) się rozprogramował po wyładowaniu aku.
ECU zbiera informacje podczas jazdy z czujników i steruje pracą silnika (m.in obrotami). Teraz Twoje ECU "uczy się" od nowa, trwa to chyba około 15min pracy na wolnych obrotach.
Acha - silnik po odłączeniu zasilania ECU powinien trzymać obroty normalnie - to że nie trzyma bierze się z tego że z czasem brudzi się przepustnica itp, komputer musi się nauczyć.
Masz dwa wyjścia - albo poczekać aż się nauczy, albo wyczyścić przepustnicę i wyregulować obroty od nowa:)

[JCH]

[stolarek]

ale ja już przejechałem tym samochodem ponad 250km a nie moge po prostu właczyć samochodu na podwórku na luzie i tak go zostawić, bo gasnie. A jak wyczyścić przepustnicę???????? i wyregulować potem obroty????? a może w tym samochodzie jest coś takiego jak silniczek krokowy????? i może to on jest przyczyną????

@JCH: powinien piszczeć ale chwilową włącznik drzwiowy mam uwalony od strony kierowcy

ale ja już przejechałem tym samochodem ponad 250km a nie moge po prostu właczyć samochodu na podwórku na luzie i tak go zostawić, bo gasnie. A jak wyczyścić przepustnicę???????? i wyregulować potem obroty????? a może w tym samochodzie jest coś takiego jak silniczek krokowy????? i może to on jest przyczyną????

@JCH: powinien piszczeć ale chwilową włącznik drzwiowy mam uwalony od strony kierowcy

[josie]

[Hugo]

Pytam z ciekawości. Mam gaźnik i nie wiem co to jest zawór EGR, ale na stronie Krzyżaka wyczytałem, że przez niego brudzi się przepustnica. Czy w moim silniku jest takowy zawór i czy może dojść (niekoniecznie z jego przyczyny) do zabrudzenia przepustnicy? Po odpaleniu rozgrzanego silnika przez pewien czas obroty utrzymują się na 500 rpm. Nie wiem dlaczego. Jednak nigdy nie gaśnie.

[szczeslaw]

Hugo, zaworu EGR chyba nie ma. Ale kłania ci się dokładne czyszczenie gaźnika, bo za jaki czas zacznie ci pewnie gasnąć.

[Hugo]

Wczoraj wymontowałem gaźnik, bo gaz ciężko chodził. Przesmarowałem WD-40 ośkę przepustnicy-trochę poszło też na przepustnicę. Zamontowałem z powrotem i jak na razie obroty są stałe-ok. 900, ale po dłuższej jeździe wchodzą na 1000-1100. Jednak nie przeszkadza mi to bardzo.

[Krzyzak]

[Alek]

[Krzyzak]

Nie wiem, jak w SS, ale Colt czy Galant po wyjęciu kluczyka gasi mijania (tylko postojowe zostają). Może jakiś patent w instalacji jest - zrobiony przez poprzedniego usera.

[Student]

W Carismie po wyjęciu kluczyka nic nie gaśnie i jest to straszne ale mam brzęczyk orginał i on przypomina o zgaszeniu świateł.

[stolarek]

Cytat:

2. po prostu zdechło Ci aku - mi kiedyś zdechło w ciągu 5 godzin - wieczorem jeszcze auto odpaliłem a już w nocy musiałem na pych... zdarza się, to część eksploatacyjna i się go po prostu wymienia

Ale ja go nie mogę zostawić na wolnych bo sam gaśnie to co mam trzymac minimalnie gaz wciśnięty????? tak żeby ten 1000 sie utrzymywał???????

Cytat:

2. po prostu zdechło Ci aku - mi kiedyś zdechło w ciągu 5 godzin - wieczorem jeszcze auto odpaliłem a już w nocy musiałem na pych... zdarza się, to część eksploatacyjna i się go po prostu wymienia

Ale ja go nie mogę zostawić na wolnych bo sam gaśnie to co mam trzymac minimalnie gaz wciśnięty????? tak żeby ten 1000 sie utrzymywał???????

[Krzyzak]

no nie bardzo - tak być nie powinno - być może jest jeszcze jakieś uszkodzenie lub inna przyczyna (brudna przepustnica), które trzeba zlikwidować

[Alek]