 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[3.2 DID] Silnik klekocze i trudno się uruchamia przy małej |
Autor |
Wiadomość |
jedrum
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 3,2 Di-D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lip 2009 Posty: 13 Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany: 22-10-2009, 02:49 [3.2 DID] Silnik klekocze i trudno się uruchamia przy małej
|
|
|
Montero 3,2 DID '2003 (po liftingu), automat, 135 kkm.
Kupiłem je w tym roku i przejechałem już 8 kkm. W zasadzie wszystko było w jak najlepszym porządku, co potwierdzili znani i polecani na tym forum fachowcy z Mitcaru i TW Auto.
Występował tylko jeden dziwny objaw: gdy było mało paliwa (mniej więcej od połowy rezerwy) samochód trudno się uruchamiał - trzeba było przytrzymać kilka sekund na rozruszniku i dodać gazu - tak jakby startował tylko na dwóch, czy jednym cylindrze, rozkręcając się trzęsło całym samochodem, gdy za wcześnie puściłem rozrusznik - gdy nie wkręcił się na ok. 1500 obrotów - to szarpnął i gasł. Gdy już dało się go uruchomić, dziwnie klekotał na niskich obrotach. Po dodaniu gazu do 2-3 tys. obrotów klekotanie ustępowało.
W czasie jazdy raczej wszystko było w porządku. Po zatankowaniu (tankuję tylko Vervę) powyższe objawy ustępowały (dokładnie, to pierwsze uruchomienie po tankowaniu wyglądało jeszcze tak jak opisałem, a potem już było OK). Działo się to ZA KAŻDYM RAZEM jak miałem mało paliwa.
Zdarzyło mi się to chyba 3 lub 4 razy, na początku mojego użytkowania. Potem jak tylko zapaliła się kontrolka rezerwy tankowałem i prawie zapomniałem o problemie. Planowałem jakoś przepłukać zbiornik paliwa.... Przejechałem jakieś 5 kkm nie jeżdżąc na rezerwie i ani razu ten objaw nie wystąpił.
Niestety, dzisiaj (właściwie to już wczoraj) nie miałem czasu zatankować i, przy wskazówce poziomu paliwa blisko zera, (17 km od domu) samochód najpierw raz przydławił się w czasie jazdy, a później (po ok. 1 km) zgasł. Miałem jednak dużo szczęścia w tym nieszczęściu, bo chociaż stało się to podczas wyprzedzania tira na bardzo ruchliwej drodze, to mogę martwię się o mojego Misiaka, a nie o swoje i żony życie...
W sumie to nie mam pewności, czy to co opisywałem na początku i to co mi się przytrafiło wczoraj, ma ze sobą coś wspólnego ale wskazują na to dwie rzeczy:
1 - kończące się paliwo
2 - przebieg prób uruchomienia silnika - silnik tak samo szarpał jak wcześniej opisywałem, z tym że za każdym razem gasł, nawet po dolani najpierw 5-ciu, a potem 15-tu litrów ON i baaardzo długim odpowietrzaniu filtra paliwa.
W końcu udało się go uruchomić (przy wciśniętym gazie do końca), ale silnik pracował cały czas bardzo nierówno i nie dochodził nawet do 1 tys. obrotów. Przy tym strasznie kopcił ( nie potrafię na 100% określić koloru dymu, bo było ciemno, ale w światłach przejeżdżających samochodów wydaje mi się, że był biały). W ciągu ok. godziny prób kilka razy udało się wprowadzić silnik na wysokie obroty, a poza tym silnik w zasadzie nie reagował na położenie pedału gazu, pracował bardzo nierówno, trząsł całym autem, strasznie kopcił - miałem wrażenie, że nie pracują wszystkie cylindry. Obroty oscylowały w granicach 700-1100. Żadne kontrolki (poza ESP) się nie świecą.
Jeszcze dwa szczegóły, które pewnie nie mają związku z problemem, ale kto wie?: 1-zapaliła się kontrolka ESP i 2-wydaje mi się, że tym razem bardzo późno zapaliła się rezerwa.
Dodam jeszcze, że pokrywa rozrządu była zdejmowana w TW Auto ok 4 000 km temu - i wszystko było OK.
Opisywane na wstępie problemy z uruchamianiem i klekotaniem opisywałem w obu wymienionych warsztatach, ale nikt z mechaników nie potrafił powiedzieć co może być ich przyczyną.
Przepraszam, za tak długie wypociny, ale starałem się dokładnie opisać sytuację - może ktoś coś skojarzy. Jeśli tak się stanie, to bardzo proszę o informacje. |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 22-10-2009, 09:25
|
|
|
Padła pompa wtryskowa,. Można podpiąć pod kompa i sprawdzić jakie błędy się pokazują.
Pompa bardzo wrażliwa jest na brak paliwa i jego jakość.
Ale to to co napisałeś, wskazuje na pompę wtryskową. |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
jedrum
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 3,2 Di-D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lip 2009 Posty: 13 Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany: 22-10-2009, 11:33
|
|
|
A czy przy pompie wtryskowej nie powinna zapalić się kontrolka Check Engine? |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 22-10-2009, 11:49
|
|
|
jedrum napisał/a: | A czy przy pompie wtryskowej nie powinna zapalić się kontrolka Check Engine? | \
Nie zawsze , ja uszkodzony jest PTS lub CTV to zapali się, ale jak padnięta sekcja i rozdzielacz to nie zapali się |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
jedrum
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 3,2 Di-D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lip 2009 Posty: 13 Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany: 22-10-2009, 11:49
|
|
|
Dzwoniłem do TW Auto i tam zasugerowali mi, żeby może nie jest dobrze odpowietrzony filtr paliwa.
Najbliższy serwis z komputerem do Mitsubishi jest w Warszawie (50km), szukam więc sposobu na, przynajmniej, zdiagnozowanie problemu własnymi siłami lub z pomocą miejscowych (nie koniecznie obeznanych z japońską techniką) mechaników. Głupio by było wieźć samochód 50 km na lawecie, żeby się dowiedzieć, że wystarczyło np. odpowietrzyć filtr paliwa ( chociaż i tak wolałbym taką sytuację, niż diagnozę: pompa wtryskowa). |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 22-10-2009, 12:03
|
|
|
może uderzyłeś zbiornikiem i masz zgiety wtedy moze być taki objaw.
A jeśli miałeś tak brudny filtr (MAŁO PRAWDOPODOBNE) to i tak padła pompa.
Objawy typowe na padnięta sekcje i rozdzielacz. |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
|
|