słabe ogrzewanie |
Autor |
Wiadomość |
biriapro
Forumowicz

Auto: colt79 gal86 colt 94 cbw95
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 233 Skąd: Pruszcz gdański
|
Wysłany: 27-10-2009, 20:08 słabe ogrzewanie
|
|
|
Od jakiegoś czasu mam coraz słabsze ogrzewanie,mysle że moze nagrzewnica jest zakamieniona i ją trosze odkamienić,a moze coś innego,co o tym myslicie. |
|
|
|
 |
tomekk
Forumowicz
Auto: lancer cbo1.6 93->98r;)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 450 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 27-10-2009, 21:43
|
|
|
zakamieniona by była, jakbyś używał jako płynu chłodzącego zwykłej zakamienionej wody.
Jesteś pewien, że przewody drożne i układ odpowietrzony? |
_________________ mój miś: http://forum.mitsumaniaki...p=621844#621844
 |
|
|
|
 |
biriapro
Forumowicz

Auto: colt79 gal86 colt 94 cbw95
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 233 Skąd: Pruszcz gdański
|
Wysłany: 28-10-2009, 06:41
|
|
|
A jak się go odpowietrza?Zazwyczaj wlewam płyn i działa,kiedyś w citroenie nalałem płynu i po minucie eksplodował w góre,potem wiedziałem że się go odpowietrza a w lancelocie nigdy nie odpowietrzałem |
|
|
|
 |
miki4x4
Mitsumaniak Miki
Auto: to co w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 467 Skąd: KMY
|
Wysłany: 28-10-2009, 07:16
|
|
|
Stajesz przodem lekko pod górkę, odkręcasz korek chłodnicy, zapalasz auto, włączasz ogrzewanie na maksa, dolewasz płyn . Możesz pomóc lekko naciskając na węże.
Jeśli układ jest zapowietrzony powinieneś słyszeć ciche bulgotanie w kabinie po dodaniu gazu. |
_________________ Mitsubishi Galant 2.4 GDI 99r
Nissan Patrol 2.8 TD 94r
 |
|
|
|
 |
gres
Forumowicz
Auto: galant E88A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 493 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 28-10-2009, 08:15
|
|
|
płyn dolewam do chłodnicy czy do zbiorniczka wyrównawczego ? |
|
|
|
 |
tomekk
Forumowicz
Auto: lancer cbo1.6 93->98r;)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 450 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 28-10-2009, 13:45
|
|
|
gres napisał/a: | płyn dolewam do chłodnicy czy do zbiorniczka wyrównawczego ? |
do chłodnicy oczywiście, w zbiorniczku powinno go być między kreskami max i min |
_________________ mój miś: http://forum.mitsumaniaki...p=621844#621844
 |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
|
|
|
 |
gres
Forumowicz
Auto: galant E88A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 493 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 29-10-2009, 08:37
|
|
|
tomekk napisał/a: | gres napisał/a: | płyn dolewam do chłodnicy czy do zbiorniczka wyrównawczego ? |
do chłodnicy oczywiście, w zbiorniczku powinno go być między kreskami max i min |
w takim razie ile lać do chlodnicy - kiedy wiedzieć żeby przestać? Jak będzie pełno i wywali mi go do wyrównawczego a potem dalej na podłoge? |
|
|
|
 |
tomekk
Forumowicz
Auto: lancer cbo1.6 93->98r;)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 450 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 29-10-2009, 08:55
|
|
|
gres napisał/a: | w takim razie ile lać do chlodnicy |
no stajesz autkiem tak żeby przód był wyżej, otwierasz mache i lejesz do chłodnicy do pełna, jak będzie go tyle, że wyrówna się z korkiem, to należy korek zakręcić, odpalić auto niech pochodzi chwilę. Potem gasisz, czekasz chwilę, i otwierasz korek i znowu sprawdzasz i jak brakuje to dolewasz. tak jak wszyscy piszą, pokętło temperatury nawiewu na czerwone pole, samochodem trochę pogazuj.
Gdy w układzie chłodzenia jest mało płynu, to pomimo że będzie on w zbiorniczku to sobie nie pobierze, gdy są małe ubytki, to powinien już sam sobie poradzić.
Po remoncie silniczka, cały układ miałem zapowietrzony i zrobiłem tak:
wlałem do chłodnicy do pełna, do zbiorniczka między max i min. odpaliłem, pochodził chwile zgasiłem. Odkręciłem korek i znowu dolewałem płyn. Tą czynność powtarzałem wielokrotnie. Po zakończeniu, gdy jeździłem już normalnie, to dolewałem tak co 50km płyn, zawsze jeździłem z pokrętłem temp na czerwonym polu - ciepło było wtedy w miarę więc się męczyłem. dopiero po jakiś 500km i powiedzmy 10 dolewkach, gdy odkręcałem korek chłodnicy wyleciał płyn - szybko zakręciłem, i od tamtej pory uznałem że układ jest w pełni odpowietrzony, uzupełniłem płyn w zbiorniczku.
Może macie delikatną nieszczelność jak ja przed remontem? ciągle było co dolewać:P |
_________________ mój miś: http://forum.mitsumaniaki...p=621844#621844
 |
|
|
|
 |
biriapro
Forumowicz

Auto: colt79 gal86 colt 94 cbw95
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 233 Skąd: Pruszcz gdański
|
Wysłany: 29-10-2009, 16:24
|
|
|
A może byc tak że termostat nie domaga?Bo wskażnik temperatury jeszcze nigdy nie przekroczył mi 1/3 wysokości nawet w największe korki,nigdy też po zagrzaniu niżej nie opadł |
_________________
 |
|
|
|
 |
tomekk
Forumowicz
Auto: lancer cbo1.6 93->98r;)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 26 Sty 2009 Posty: 450 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 29-10-2009, 17:25
|
|
|
no u mnie jak u większości jest około 2mm poniżej poziomu, może Twój wskaźnik troszkę oszukuje, a jak chcesz sprawdzić czy działa termostat, to odpal auto. Silnik będzie się nagrzewał, sprawny termostat otworzy obieg na chłodnicę dopiero po osiągnięciu wysokiej temperatury, więc jak będziesz trzymać rękę na przewodzie gumowym poczujesz jak nagle z zimnego zrobi się gorący |
_________________ mój miś: http://forum.mitsumaniaki...p=621844#621844
 |
|
|
|
 |
biriapro
Forumowicz

Auto: colt79 gal86 colt 94 cbw95
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 233 Skąd: Pruszcz gdański
|
Wysłany: 29-10-2009, 20:09
|
|
|
termostat działa chodziło mi o to czy ten egzemplarz nie otwiera przy niższych temperaturach i stąd słabe ogrzewanie |
_________________
 |
|
|
|
 |
adams12 [Usunięty]
|
Wysłany: 29-10-2009, 20:59
|
|
|
może otwiera dobrze, ale nie domyka - stąd dosyć długie nagrzewanie silnika i kabiny |
|
|
|
 |
biriapro
Forumowicz

Auto: colt79 gal86 colt 94 cbw95
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 233 Skąd: Pruszcz gdański
|
Wysłany: 31-10-2009, 13:34
|
|
|
Kurcze postawiałem auto pod górke odkręciłem korek i tą śrubke nad temostatem,od razu poleciała z niej woda to zakręciłem,auto chodziło i chodziło a woda zamiast ubywać przybywała i ulewała się z chłodnicy,ale dziś rano co by nie wymusić za bardzo ruszyłem dynamicznie i przy ok 6 tysiach woda siorbnęła aż miło i nie wiem czy to moja wyobraźnia ale jest jakby cieplej |
_________________
 |
|
|
|
 |
|