Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Hiszpan
13-11-2009, 11:30
S-Max vs. Outlander
Autor Wiadomość
czlowiekzelazko 
Nowy Forumowicz

Auto: Ford Mondeo Mk III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 3
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 13-11-2009, 11:08   S-Max vs. Outlander

Witam wszystkich,

Stoję przed wyborem samochodu z opcją okazjonalnego przewozu 6-ciu osób. Zakup na początku 2010 r. (ktoś chętny na zakup grupowy?).

Na placu boju pozostały Ford S-Max i Outlander (model obecny, przed liftem). Liczę na spore upusty modeli z 2009, ale nie jestem do końca przekonany do żadnego z powyższych.

Docelowo jazda z dwójką dzieci w fotelikach z tyłu + Szanowna Małżonka z przodu, przez kilka pierwszych miesięcy po zakupie żona między fotelikami z tyłu dla przypilnowania młodszej z pociech.

Sporadycznie potrzeba przewozu na odcinkach 1-2 godziny jazdy 2 dorosłych osób nie za wysokich :-)

Wszystkie sugestie mile widziane.
I tak - pamiętam, że to forum Mitsu...
 
 
Hiszpan 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 1564
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 13-11-2009, 11:36   

Przepraszam, oczywiście ta odpowiedź nie miała nic wspólnego z Twoim postem. :oops:

Moja pomyłka, po prostu pomyliłem dział. ;)
_________________
Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.

 
 
 
czlowiekzelazko 
Nowy Forumowicz

Auto: Ford Mondeo Mk III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 3
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 13-11-2009, 11:47   

Podrzucony temat przewertowany. Tylko co miało z niego wynikać? Że serwis Mitsubishi do najżyczliwszych kierowcom i tanich nie należy?

Oba modele (S-Max i Outlander) własnoręcznie obmacane, ale mnie chodzi bardziej o opinie codziennych użytkowników.

Pozdrawiam, dzięki za zainteresowanie i proszę o więcej.
 
 
Hiszpan 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 1564
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 13-11-2009, 11:55   

czlowiekzelazko napisał/a:
Podrzucony temat przewertowany. Tylko co miało z niego wynikać? Że serwis Mitsubishi do najżyczliwszych kierowcom i tanich nie należy?
Już odpowiedziałem powyżej.
To miała być odpowiedź w tym temacie :oops:
Jeszcze raz przepraszam za pomyłkę
_________________
Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.

 
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 13-11-2009, 11:55   

Po przesiadce z Mondeo odczujesz wyraźny spadek komfortu w Outlanderze i znacznie lepsze zachowanie na śliskiej jezdni. Jeśli nie jeździsz w każdych warunkach, nie potrzebujesz samochodu do wypadów na narty, w teren, itp. raczej wybrałbym S-Max (z dwóch wymienionych). Dla celów innych niż rodzinna jazda w dobrych warunkach pogodowych - cóż, nie mam w planach powrotu do napędu na jedną oś. Jak widzisz nie musisz pamiętać, że to forum Mitsu.
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
Krzysiek_slask 
Mitsumaniak


Auto: Mondeo MKIII, Out 2.0 DiD Int+
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 237
Skąd: Wodzisław Śl
Wysłany: 13-11-2009, 12:11   

Ja stalem przed takim samym dylematem i wybralem Outlandera. Tez jezdze Mondkiem w dieslu i tez myslalem o S-Max'ie.

Jednakze problemy z silnikami TDCI przecignely szale na korzysc Mitsubishi. Mondeo to super auto, aczkolwiek gdzies tak po 150kkm zaczynaja sie problemy z wtryskami, pompa i turbina (slawetne Delphi, Bosche ponoc lepsze). Do tego dochodzi jeszcze dwumasa

2.0 DID w Outlanderze to poczciwy TDI z VW. Silnik co prawda zacofany technologicznie, majacy apetyt na olej, z przypadloscia pekajacej glowicy - jednakze do silnika VW wszedzie kupisz czesci i nie wydasz na nie wielkiego majatku - czego niestety nie mozna powiedziec o TDCI :( .

Pozatym, Outek ma naped 4x4, a mojej zonie S-Max w ogole nie przypadl do gustu (zwlaszcza "kosmiczny" hamulec reczny :D ) - tak wiec, klamka zapadla
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 13-11-2009, 12:11   

czlowiekzelazko napisał/a:
kilka pierwszych miesięcy po zakupie żona między fotelikami z tyłu dla przypilnowania młodszej z pociech.


Jeżeli nie waży max 50 kg, wzrostu max 160 cm i nie ma figury anorektyczki - w obu porażka. Ale zawsze możesz większe dziecko wpiąć z tyłu (nie będzie chciało jeździć w innym miejscu ;) ), a wtedy no-problemo

czlowiekzelazko napisał/a:
Ford S-Max


+ silnik diesla o lata świetlne przed 2.0 i miliardy km przed 2.2, ale chimeryczny wrażliwy na paliwo
+ wyciszenie
+ super xenony - adaptacyjne, skrętne i doświetlające zakręty
+ stosunek cena/wyposażenie
+ przestrzeń w środku - jest to typowe auto większe w środku niż na zewnątrz, ale uwaga:
- niski z tyłu i ekstremalnie niski w 3 rzędzie siedzeń (czymś Galaxy musi być lepszy ;) )
- naszpikowany elektroniką do bólu....
- przestrzeń ładunkowa węższa niż z Mondku (zabudowane nadkola)
- Fail Wheel Drive

czlowiekzelazko napisał/a:
Outlander

+ 4WD
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-11-2009, 14:27   

Krzysiek_slask napisał/a:
z przypadloscia pekajacej glowicy
bzdura. problem wystepował do 2005 roku, w 2006 zmieniono głowicę konstrukcyjnie.

Lubię takie 'legendy" powtarzane latami
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 13-11-2009, 15:22   

Krzysiek_slask napisał/a:
...Jednakze problemy z silnikami TDCI ... Do tego dochodzi jeszcze dwumasa

2.0 DID w Outlanderze to poczciwy TDI z VW....


w ktorym rowniez jest dwumas
 
 
bonito 
Forumowicz

Auto: był Outlander II 2.0 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 556
Skąd: Gdynia
Wysłany: 13-11-2009, 16:09   

Hubeert - pocieszaj się pocieszaj.... :lol:

U mnie ta "legenda" się potwierdziła - głowica rozleciała się po 20 tys, a samochód mam z 2007... Fora VW/Skoda/Seat nadal zawierają opowieści o ubywaniu płynu chłodniczego i białych dymkach z wydechu...

Inna sprawa, że turboklekotów jest cała masa, nie jestem pewien czy biorąc procentowo, przypadłości u innych producentów nie są podobne lub większe

bonito
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-11-2009, 16:56   

bonito akurat ja mam to w nosie bo mi się pedał gazu nie zaciął w pozycji w podłodze. Te problemy o których piszesz nie wystepują jakoś w UK? Może dlatego, że tam się spokojniej jeździ?
Tłumaczenie z którym się spotkałem juz kilkakrotnie, że nie po to kupuje się samochód żeby jeździć powoli jest idiotyczne.

Zresztą - ja mam taki silnik z 2005 roku i U MNIE NIC SIĘ NIE DZIEJE.

Pozdrawiam
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
czlowiekzelazko 
Nowy Forumowicz

Auto: Ford Mondeo Mk III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 3
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 13-11-2009, 17:51   

Hubeeert, z tymi głowicami w silnikach VW 2,0 na wtryskiwaczach to wcale jeszcze nie zamknięty rozdział.

Przed chwilą rozmawiałem ze znajomym mechanikiem serwisu VW i twierdzi on, że rysy na głowicach w nowych silnikach dalej się pojawiają, a przyczyna nie jest powszechnie znana.
Za to nowe Common Rail od 1,5 roku od wprowadzenia chodzą jak zegarki. Tyle powiedział. Własnych doświadczeń z VW nie mam.
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 13-11-2009, 18:25   

tak z ciekawosci czy w tym silniku nie ma znanego problemu z audi dotyczacego pompy oleju:

zacytuje tutaj post kolegi z forum A6

zenonek napisał/a:
Witam. Pisze o moich klopotach z autkiem po to aby inni wiedzieli co robic jak juz halas w BLB sie pojawi nie wiadomo z kad...
Samochod kupilem 3 tyg temu i poza zbyt duza iloscia oleju nic sie nie dzialo... Do dnia drugiego uzytkowania. Jak ktos na forum mi podpowiedzial wlany do silnika byl jakis preparat aby uciszyc halas.

Po wielu wizytach u mechanikow nic nie ustalono, wymienione kilka czesci, i nikt do konca nie wie z kod halas sie wydobywa, halas ciezki do opisania..
Dopiero jaden z forumowiczow podpowiedzial mi co to moze byc, dzieki mu zato, przezyl kolega to samo co ja teraz. Wspolczuje

Wiec wytarly sie dwa kola zebate na napedzie pompy oleju, jest tam tez lancuszek.
Pojechalem do ASO i powiedzieli mi ze ok, czesci moge kupic... kolo male, lancuszek, i nawet slynny juz imbusik, ale nie ma kola zebatego duzego <beczy>

Aso wprowadzilo zupelnie nowy mechanizm napedzania tej pompy, nie umiem tego dobrze opisac, ale mniej wiecej chodzi o to ze wymienia sie caly element z tymi kolami, walkami itd itp na nowy, bez lancuszka juz...
Cena £950 (mieszkam w anglii) za moterialy i robota ok 7 godz po £115/ godzine, bo malo kto sie laknie aby to mi wymienic. Mechanicy tylko patrza na ten wydruk czesci ktory mam z aso, drapia sie i mowio, noooo doooobra, moge sprobowac :evil:

W Polsce taka impreza to chyba 6000PLN


I jak tu ma czlowieka szlak nie trafic?!?!

Trzeba bylo moim 2.4 benz V6 dalej jezdzic... tam klopotow nie mialem!

Mam nadzieje ze to koniec moich klopotow, przynajmniej na razie, na wakacje chce jechac!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Krzysiek_slask 
Mitsumaniak


Auto: Mondeo MKIII, Out 2.0 DiD Int+
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 237
Skąd: Wodzisław Śl
Wysłany: 15-11-2009, 12:10   

arturro napisał/a:
Krzysiek_slask napisał/a:
...Jednakze problemy z silnikami TDCI ... Do tego dochodzi jeszcze dwumasa

2.0 DID w Outlanderze to poczciwy TDI z VW....


w ktorym rowniez jest dwumas


I tez rozlatuje sie tak szybko ?
W Mondeo po 120kkm musialem sie z nia pozegnac i kupic nowke...
 
 
cebull 
Mitsumaniak


Auto: Pajero IV 3,2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 207
Skąd: Warszawa / Gabon
Wysłany: 15-11-2009, 12:33   Re: S-Max vs. Outlander

czlowiekzelazko napisał/a:
Witam wszystkich,

Stoję przed wyborem samochodu z opcją okazjonalnego przewozu 6-ciu osób. Zakup na początku 2010 r. (ktoś chętny na zakup grupowy?).

Na placu boju pozostały Ford S-Max i Outlander (model obecny, przed liftem). Liczę na spore upusty modeli z 2009, ale nie jestem do końca przekonany do żadnego z powyższych.

Docelowo jazda z dwójką dzieci w fotelikach z tyłu + Szanowna Małżonka z przodu, przez kilka pierwszych miesięcy po zakupie żona między fotelikami z tyłu dla przypilnowania młodszej z pociech.

Sporadycznie potrzeba przewozu na odcinkach 1-2 godziny jazdy 2 dorosłych osób nie za wysokich :-)

Wszystkie sugestie mile widziane.
I tak - pamiętam, że to forum Mitsu...


To ja wroce troche bardziej to tematu bo widze ze rozmowa na inne schodzi ;)

outek do przewozu wiecej niz 5 osob raczej sie nie bardzo nadaje, tylne siedzenie jest ok chyba tylko dla dzieci ktore juz wyrosly z fotelikow, my naszym jezdzilismy na krotkich trasach (powiedzmy do 1godziny) w zestawie 4ro dzieci i 3je doroslych, z tylu nie da sie zamontowac fotelikow z baza bo sie fizycznie tam nie mieszcza (0-9kg, 0-18kg, 9-18kg itp)
tak wiec dzieci jezdzily z przodu i na srodku a dwie dorosle osoby na dodatkowej kanapie z tylu nie bylo im za wygodnie ale sie dalo, problem jeszcze w tym ze jak foteliki sa zamontowane trzeba wchodzic na tylna kanape przez bagaznik i wyczyniac niezle akrobacje :D

z tylu mieszcza sie swobodnie trzy dzieciece foteliki wiec opcja osoby doroslej i dwuch fotelikow jak najbardziej OK

w outku mozna wylaczyc przednia poduszke powietrzna pasazera (mozna zamontowac dzieciecy fotelik) nie wiem jak w s-maxie ja w fokusie nie mialem takiej mozliwosci nawet jako opcja.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.