Jak wylaczyc brzeczyk / pikanie pasow w Outku II |
Autor |
Wiadomość |
koniu12
Forumowicz
Auto: Outek 2.2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 84 Skąd: Miasto
|
Wysłany: 24-02-2010, 21:56 Jak wylaczyc brzeczyk / pikanie pasow w Outku II
|
|
|
Jest jakas ukryta opcja by wylaczyc te cholerne brzeczenie po przekreceniu stacyjki ? Kto tak przyjazne powitanie wymyslil ? Zawsze zapinam pasy, ale po wyjezdzie z garazu wysiadam ponownie wiec nie zapinam od razu.
Ten dzwiek wywoluje u mnie poranne ataki szalu.... |
|
|
|
 |
Hiszpan
Mitsumaniak

Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 12 Wrz 2007 Posty: 1564 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 24-02-2010, 23:24
|
|
|
Jest jedna, prosta rada. Ja mam włożoną do uchwytu pasa klamrę do pasów od starego malucha.
Jak już nie jeżdżę po mieście (czytaj: wsiadam i wysiadam co 500m) to wypinam ten uchwyt a zapinam pas. |
_________________ Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
 |
|
|
|
 |
13zbyszek13
Forumowicz

Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 2450 Skąd: PL
|
Wysłany: 25-02-2010, 09:05
|
|
|
Hiszpan jest to bardzo niebezpieczne i pozbawiasz się ubezpieczenia na własną prośbę.W momencie wypadku napinacze pasów wystrzelą i zablokują/napną przy przy ściance.Od pały masz z automatu mandat za jazdę bez pasów a z ubezpieczeniem kłopot |
|
|
|
 |
Steff
Forumowicz
Auto: Glonojad
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 373 Skąd: DC
|
Wysłany: 25-02-2010, 16:00
|
|
|
a od malucha pasują ,bo ja w volvo też miałem taką klamrę z tym że tam pikało non stop wyciszając nawet radio |
_________________ Japończyk ze styropianu i dykty .
 |
|
|
|
 |
13zbyszek13
Forumowicz

Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 2450 Skąd: PL
|
Wysłany: 25-02-2010, 16:51
|
|
|
nie wiem jaki w twoim jest dźwięk bo w moim da się wytrzymać jest taki trochę stłumiony . Jak bardzo Ci przeszkadza to go zlokalizuj i zawiń go w coś tłumiącego i będzie lżejszy |
|
|
|
 |
MariuszSz
Forumowicz
Auto: OULANDER II 2.0DID Int+ 2008
Dołączył: 30 Lis 2008 Posty: 72 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 25-02-2010, 18:18
|
|
|
Jak widać nieżyciowe prawo powoduje, że pomysłowi Polacy znajdują życiowe choć trącające o śmieszność rozwiązania. Przepis o obowiązku zapięcia pasów jest irracjonalny. Mogę skakać na bangi, na spadochronie, uprawiać inne ekstremalne i ryzykowne sporty, ale nie mogę jechać bez pasów. Przecież w ten sposób nie stwarzam zagrożenia dla innych ale wyłącznie dla siebie. Mogę zaakceptować fakt, że to ubezpieczyciel nałoży na mnie taki obowiązek, jeżeli chcę uzyskać odszkodowanie za uszkodzenia zdrowia będące wynikiem wypadku.
Jednocześnie jestem za bezwzględnym przestrzeganiem przewożenia dzieci w fotelikach. Karanie za niedochowanie tego obowiązku powinno być dotkliwe.
Co do sygnału niezapiętych pasów to on się wyłącza po jakimś czasie od uruchomienia. |
|
|
|
 |
13zbyszek13
Forumowicz

Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 2450 Skąd: PL
|
Wysłany: 25-02-2010, 19:39
|
|
|
kolego jeżeli masz niezapięte pasy a siedzisz na którymś z przednich siedzeń biper wyłączy się na chwile i z powrotem się włączy.Oprócz niezapiętych pasów masz jeszcze czujniki w siedzeniu,jadąc z psem /YORK/ na siedzeniu pasażera potrafi włączyć się biper |
|
|
|
 |
dab
Mitsumaniak

Auto: OUTLANDER 2.0 D-ID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 917 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-02-2010, 17:05
|
|
|
13zbyszek13 napisał/a: | kolego jeżeli masz niezapięte pasy a siedzisz na którymś z przednich siedzeń biper wyłączy się na chwile i z powrotem się włączy.Oprócz niezapiętych pasów masz jeszcze czujniki w siedzeniu,jadąc z psem /YORK/ na siedzeniu pasażera potrafi włączyć się biper |
Heh pouczasz Hiszpana w kwestii bezpieczenstwa a sam wozisz psa na przednim siedzeniu...wiesz ze przy dzwonie taki piesek wazacy nawet ok 3kg zamienia sie w pocisk ktory wali przez przednia szybe i kosi to co przed maska... To jest rownie niebezpieczne
A co do zapinki od malucha...to wstyd....wstyd by mi bylo o tym pisac, ze cos takiego praktykuje A ty jeszcze polecasz to jako porade do jakby nie bylo lamania przepisow i lekcewazenia bezpieczenstwa...hmmmm
Powaznie wierzysz, ze na odcinku 500m w miescie nie ma prawa Ci sie nic zlego przydazyc - w sensie wypadku? Nie sadze.
Hiszpan, apeluje do twego sumienia! Porzuc te niecna praktyke! i co wiecej, nie namawiaj do zlego blizniego
Pozdrawiam i zapietych pasow zycze |
_________________ Pozdrawiam
dab
 |
Ostatnio zmieniony przez dab 26-02-2010, 17:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 26-02-2010, 17:13
|
|
|
Maluch to zajeb........te auto było. nie potrzebne do niego były kluczyki Odpalało się go 2 zlotówką w bezpieczniki...... |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
13zbyszek13
Forumowicz

Auto: 2,0 DID outlander 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 2450 Skąd: PL
|
Wysłany: 26-02-2010, 19:37
|
|
|
kolego nie wożę psa jest on bardzo absorbujący , a zwolennikiem zapiętych pasów jestem jak najbardziej.Nie jestem zwolennikiem jazdy bez pasów. |
|
|
|
 |
Hiszpan
Mitsumaniak

Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 12 Wrz 2007 Posty: 1564 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 26-02-2010, 20:24
|
|
|
MariuszSz napisał/a: | Co do sygnału niezapiętych pasów to on się wyłącza po jakimś czasie od uruchomienia. |
13zbyszek13 napisał/a: | kolego jeżeli masz niezapięte pasy a siedzisz na którymś z przednich siedzeń biper wyłączy się na chwile i z powrotem się włączy | Wyłączy się po minucie (chyba), a włączy się ponownie po zatrzymaniu i ruszeniu z miejsca. Dlatego na trasie można zdzierżyć to dzwonienie, ale w mieście na każdych światłach włącza się ponownie.
dab, wstyd to kraść.
Przyjmij, że mam zaświadczenie od lekarza i po prostu irytuje mnie ten dźwięk.
A na serio to bardziej chodzi o moją połówkę, która jest już w bardzo zaawansowanym stanie (stąd mniej czasu dla Was) i w grubej kurtce jej nie opinał lub po prostu za bardzo cisnął. |
_________________ Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
 |
|
|
|
 |
karol_alasz
Mitsumaniak 01425/KMM
Auto: OII Instyle'09 Navi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 751 Skąd: Zachodnia Ukraina (Szczecin)
|
Wysłany: 26-02-2010, 20:36
|
|
|
Hiszpan napisał/a: | na serio to bardziej chodzi o moją połówkę, która jest już w bardzo zaawansowanym stanie (stąd mniej czasu dla Was) i w grubej kurtce jej nie opinał lub po prostu za bardzo cisnął. |
Hiszpan, PASY DLA CIĘŻARNEJ ,go ahead! |
|
|
|
 |
dab
Mitsumaniak

Auto: OUTLANDER 2.0 D-ID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 917 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-02-2010, 20:53
|
|
|
13zbyszek13 napisał/a: | nie wożę psa |
Zdecyduj sie czy go wozisz czy nie bo sam wyzej pisales:
",jadąc z psem /YORK/ na siedzeniu pasażera "
Chyba nie cierpisz na rozdwojenie jazni?
[ Dodano: 26-02-2010, 20:55 ]
Hiszpan napisał/a: | A na serio to bardziej chodzi o moją połówkę, która jest już w bardzo zaawansowanym stanie |
GRATULACJE!! To pierwszy potomek?
No to forum pojdzie wkrotce zupelnie w odstawke...chociaz jak w nocy nie bedziesz spac to mozesz tu troche popisac |
_________________ Pozdrawiam
dab
 |
|
|
|
 |
Hiszpan
Mitsumaniak

Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 12 Wrz 2007 Posty: 1564 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 26-02-2010, 21:15
|
|
|
dab, dzięki. Teraz zapodałem sobie syna, a córa ma już 9 lat.
karol_alasz, nawet nie wiedziałem, że takie coś istnieje. Dzięki.
Wracając do brzęczyka to generalnie jeżdżę w pasach, ale od kiedy szwagier dał mi klamrę od maluch dla mojego "malucha" to na mieście czasem jej używam.
[ Dodano: 26-02-2010, 21:32 ]
Ku przestrodze innych - ktoś ze znajomych mi ostatnio opowiadał
Znajomy znajomego - na ograniczeniu do 70 jedzie 75, bo stoi tam fotoradar. Błysk no i pewno zdjęcie zrobione.
Stwierdził, że jakaś tolerancja powinna być, więc zawraca i jedzie z prędkością 70 km/h.
Jakież było jego zdziwienie, gdy kątem oka dostrzegł błysk.
Wkurzony, zawraca i jedzie po raz trzeci, tym razem z prędkością 60 km/h (na ograniczeniu do 70).
I tym razem także "fotopstryczek" robi mu zdjęcie do paszportu.
No więc czeka na wezwanie, a jak już przychodzi, nastawiony bojowo idzie na komendę Policji.
Na miejscu dowiaduje się, że czekają go 3 mandaty za...
... nie zapięte pasy.
Dowiaduje się, że raz na jakiś czas policjanci ustawiają niższą prędkość na radarze, po to by zdjęcie miał prawie każdy przejeżdżający samochód, a na tych zdjęciach sprawdzają zapięte pasy właśnie.
P.S. Nie wiem na ile to prawdziwa historia, a ile w tym dodawania z ust do ust, ale coś w tym jest. |
_________________ Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
 |
|
|
|
 |
yesko
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DI-D Instyle
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 75 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 26-02-2010, 22:02
|
|
|
Jeżeli ktoś akurat nie ma klamry od maluch może ją zakupić na giełdzie za ok 200-300pln wraz z całym maluchem.
Innym rozwiązaniem dla osób które chcą pojeździć sobie na przykład po swoim ranczo bez zapiętych pasów jest zapięcie ich ale z tyłu z fotelem - w ten sposób nikomu nie przeszkadzają.
Wiadomo że w pasach warto jeździć i ja codziennie je zapinam.
Jest jednak pewien rodzaj wypadków przy których chyba lepiej nie mieć zapiętych pasów - gdy wpadamy samochodem do wody albo nie daj Boże wpadamy do wody kołami do góry - wtedy wisimy na pasach które jest wtedy bardzo trudno wypiąć - trzeba przecinać. Jak to wszystko robić będąc głową w dół - lepie żeby nikt się nie musiał o tym przekonywać.
Takie wypadki to jednak rzadkość. |
|
|
|
 |
|