Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Hugo]

Ni stąd ni zowąd zaczął mi spalać prawie 10l LPG/100 km . Wcześniej palił ok. 7 w trasie do 8 po mieście. Nie wiem dlaczego tak zaczął dużo palić. Silnik zapala tak jak zawsze i nic przy instalacji nie grzebałem. Z początku myślałem, że zatankowałem syfny gaz, ale po 2 następnych tankowaniach wynik jest podobny. Macie jakieś sugestie?
Od razu napiszę co w ostatnim czasie wymieniłem:
-świece NGK (Japan)-przejechałem na nich ok. 4 000 km,
- kopułka i palec 2 tygodnie temu nowe,
- filtr powietrza wymieniony miesiąc temu,
Aha gazem nie śmierdzi naokoło auta więc chyba się nie ulatnia nigdzie.
Mam taką krótką instrukcję regulacji LPG w silniku gaźnikowym. Jak myślicie można samemu spróbować wyregulować w/g niej?


Regulacja instalacji LPG nie wyposażonej w silniki krokowe i komputer sterujący.

Podstawowy warunek: silnik musi absolutnie poprawnie pracować na benzynie, mieć dobrze ustawione obroty biegu jałowego, sprawny układ zapłonowy, czysty filtr powietrza i ŻADNYCH nieszczelności w korektorze ssącym!

Przed rozpoczęciem regulacji silnik musi się zagrzać - najlepiej poczekać aż włączą się wentylatory. Rozpoczynamy regulację. Służą do tego dwie śrubki - jedna na reduktorze (regulacja ciśnienia gazu) oraz na przewodzie gazowym doprowadzającym gaz do mieszalnika (zawór główny). Starając się utrzymać silnik w połowie obrotów maksymalnych (ok. 3000 rpm) zakręcamy zawór główny dopóki obroty zaczną wyraźnie spadać - odkręcamy wtedy zawór główny o jeden pełny obrót. Zostawiamy teraz silnik na biegu jałowym i odkręcamy śrubkę na reduktorze w lewo - zwiększamy ciśnienie. Kiedy dochodzimy do momentu, kiedy obroty wyraźnie zaczynają spadać (mieszanka zbyt bogata) zakręcamy śrubkę w prawo zmniejszając ciśnienie aż do zubożenia mieszanki poza granicę palności. Liczba obrotów śrubki regulacyjnej to zakres stabilnej pracy silnika, zwykle od 1 do 2 obrotów. Aby silnik był w miarę oszczędny, ustawiamy śrubkę mniej więcej w połowie obszaru stabilnej pracy silnika, ale troszeczkę w stronę prawej granicy. Aby silnik miał możliwie najlepsze osiągi, trzeba śrubkę ustawić blisko lewej granicy. Daje to lepszą dynamikę już na niższych obrotach i łatwiejsze zapalanie silnika.

Aby ostatecznie wyregulować instalację, najlepiej odbyć jazdy testowe na prostym odcinku drogi, lekko pod górkę, sprawdzając maksymalne osiągi i przyspieszenie (można korzystać nawet ze stopera). Jeżeli silnik wydaje się za słaby, odkręcamy zawór główny o 1/4 obrotu. Zbytnie odkręcenie zaworu głównego tylko pogarsza osiągi zwiększając jednocześnie zużycie LPG. Lepiej jest nieco przykręcić niż zbytnio odkręcić zawór główny.

[krzysio1972]

Nie baw sie sam, nie ma ogolnych instrukcji na regulacje lpg, poza tym niezbedny jest analizator spalin! Ustawisz uboga mieszanke i bedzie problem, a potem wszystkiemu bedzie winne lpg. Ile przejechales? jakie trazy robiles? po jednym tankowaniu nie ma co robic nerwowych ruchow, ja na zbiorniku robie 200-350 km, spora rozpietosc, a wszystko zalezy od trasy, techniki jazdy, troszke od gazu. No i mamy juz gaz zimowy (wiecej propanu powinno byc) spalanie musi wzrosnac.

[Hugo]

Przejechałem 140 km (trasa gdzie średnia prędkość była pomiędzy 90 a 100 km/h) a zatankowane miałem za 30 zł. Trochę za duży wynik spalania, co? Po tym tankowałem już kilka razy i jeździłem na krótkich trasach (do pracy i z powrotem 5 km w jedną stronę) i wynik wychodzi taki sam . Mało tego mam lekką nogę (bo właściwie to nie ma czym depnąć) i wskazówka obrotomierza rzadko mija 3000 obr (chyba, że na 4 i 5 biegu).

[krzysio1972]

Jak masz watpliwosci pojedz na regulacje, ale taka porzadna z analizatorem spalin.
Rozumiem, ze notujesz wszystkie tankowania i przejechane kilometry. Ja bym oznaczyl moment kiedy spalanie sie zwiekszylo i po jakims 1kkm przeliczyl srednie spalanie dla tego okresu i porownal z wczesniejszymi, a najlepiej z tego samego okresu sprzed roku.
Niestety juz sama temperatura podczas tankowania i jazdy moze wprowadzic blad w wyliczanym spalaniu.

[Hugo]

No tak trzeba będzie wyskoczyć na regulację. Na szczęście znam bardzo dobrego gazownika.
Ale sam powiedz, 9-10 litrów/100 km w 1.3 to trochę za dużo... Tym bardziej, że wcześniej palił mniej a i jechał tak samo.

[ Dodano: 03-11-2006, 08:52 ]
Czy w/w objawy mogą świadczyć o padniętych świecach
Dochodzą jeszcze do tego duże drgania silnika zimnego oraz trochę mniejsze rozgrzanego. Drżą plastiki w kabinie (mimo, że wymieniłem wczoraj poduszkę silnika, która była trochę wybita-a pozostałe są w dobrym stanie).
Bardzo proszę o podanie numeru świec do mojego Colta (tylko nie NGK ).
Słyszałem, że całkiem dobre są rodzime Iskry lub chyba czeskie Brisk. Proszę tylko o ich oznaczenia. Chciałbym je dzisiaj kupić.