Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Meteo]

Ponad połowa brytyjskich kierowców wierzy, że ich auto ma określoną płeć - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę yesinsurance.co.uk.

36% ankietowanych jest zdania, że używany przez nich samochód jest płci żeńskiej, natomiast 16% - męskiej. Co więcej, jeden na 10 mężczyzn nadaje swojemu pojazdowi imię, podczas gdy wśród kobiet jest to jedna osoba na 20.

a jak to jest z Mitsumaniakami ?

Ponad połowa brytyjskich kierowców wierzy, że ich auto ma określoną płeć - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę yesinsurance.co.uk.

36% ankietowanych jest zdania, że używany przez nich samochód jest płci żeńskiej, natomiast 16% - męskiej. Co więcej, jeden na 10 mężczyzn nadaje swojemu pojazdowi imię, podczas gdy wśród kobiet jest to jedna osoba na 20.

a jak to jest z Mitsumaniakami ?

[Rafal_Szczecin]

hahaha jak to jest z MitsuManiakami ? hehe

no ja tam nie chcem nic mowic,
ale ś.p. Mitsubishi Lancer kombi mial przydomek "wesoły autobus" nadana z tego co pamietam przez Jacka (Jackie) podczas zlotu w grudziadzu .

czerwony colt c52 ktory przez chwile byl w posiadaniu nosil przydomek "zlomek"

natomiast dostawcza ciezarowka (ktorej nota bede juz tez nie ma ) Mercedes Benz 914D nazywany byl "beńkiem" lub "beńko wozem " hehe

hehe ogolnie to masakra
pamietam jeszcze, jak lancer "zyl" to przychodzilem do niego i rozmawialem z nim , pytalem sie co tam slychac itp ( wiem wiem glupie , ale prawdziwe )

[slo_mo]

Ja też czasami uprawiam monologi z moim Miśkiem
I zawsze odkąd pamietam to moje auta były facetami

Ja też czasami uprawiam monologi z moim Miśkiem
I zawsze odkąd pamietam to moje auta były facetami

[cns80]

Mojego Peugeota głaskałem czule po kierownicy i za każde przejechane 10 tyś km (więc chyba był kobietą ), a na Sylwestra oblewałem go szampanem (miss mokrego podkoszulka ???). Do dziś nie wiem czy to od tego zszedł lakier .
Misiek dostaje czułe podziękowania, gdy jego Pan stwierdzi że źle rozpoznał trasę, przeszarżował, lub gdy jakiś idiota robi zamach na moje życie, a misiek mimo to uratuje Pana z opresji. Ponieważ na szczęście nie zdarza się to często, więc kontrolnie dostaje głaskanko po kierownicy za każde 10 tyś km.

Chyba nie jestem normalny

[ Dodano: 17-11-2006, 14:14 ]
A moja narzeczona tak czule przemawia do swojego Nissana, że czasami z zazdrości mam ochotę nasypać mu cukru do baku

[akbi]

a ja w przeciwieństwie do Rafal_Szczecin, slo_mo i cns80, ... nie zażywam proszków












zawsze tylko mówię swojemu Lancerkowi aby dojechał na własnych kółkach do celu

[dager]