agresywne ruszanie i bardzo dziwne zachowanie samochodu |
Autor |
Wiadomość |
MichalRej
Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 183 Skąd: Lib/Krk
|
Wysłany: 07-07-2011, 21:49 agresywne ruszanie i bardzo dziwne zachowanie samochodu
|
|
|
Pomóżcie mi proszę koledzy...
Mam problem z bardzo dziwnym zachowaniem samochodu
Problem jest następujący:
Gdy chcę agresywniej ruszyć, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni (po deszczu, czy w okresie zimowym), przy wyłączonej kontroli trakcji samochód podczas tracenia przyczepności opon z nawierzchnią, zaczyna cały się trząść, zawieszenia bardzo dziwnie odbija, tak jak by koła cały czas prze dziwnie skakały, i wszystko wygląda jak by miało się zaraz rozpaść...
Nie jest to raczej wina kół, bo w zimie na innych oponach i felgach samochód zachowywał się identycznie. W maju byłem na przeglądzie poprosiłem aby zwrócili szczególną uwagę właśnie na zawieszenie, ale podobno po "dokładniej" kontroli okazało się że wszystko jest ok, z czym ja się zgodzić nie chciałem...
Koledzy proszę was o pomoc, może już kiedyś mieliście styczność z takim zachowaniem samochodu. Czy to jakieś luzy w zawieszeniu, czy coś już jest do wymiany...?? Jest to dla mnie strasznie denerwująca przypadłość bo wyjazd z pracy mam tak beznadziejny że trzeba bardzo często dobrze się spiąć żeby wyjechać a w tedy ma miejsce właśnie powyższa sytuacja |
_________________
 |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 07-07-2011, 22:28
|
|
|
najzwyklejsze zachowanie, raczej przy byle jakich oponach. Samochód na przemian traci i odzyskuje przyczepność. Ja tak miewałem raczej przy słabszych samochodach.
A czy tam w pracy na tym podjeździe nie ma plam oleju? |
_________________ 1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...) 
 |
|
|
|
 |
April77
Mitsumaniak April77

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 264 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 07-07-2011, 22:32
|
|
|
Mam tak samo ALE PRZY WŁĄCZONEJ kontroli trakcji i wszystkich pozostałych systemach. Jak wyłączę to auto normalnie i gładziutko rusza z piskiem. Sprawdź na pewno czy wyłączyłeś kontrolę - czasem tak jak by nie łapało i trzeba guzik przytrzymać dłużej (do pojawienia się kontrolki)U mnie każde wyłączenie i włączenie silnika automatycznie włącza kontrolę trakcji i pozostałe systemy. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 07-07-2011, 22:38
|
|
|
Po pierwsze na skręconych kołach będzie to częściej występować. Po drugie na zimnych oponach i jak jest zimno także częściej. Ogólnie spróbuj na prostych kołach i jak jest ciepło (po przejechaniu też pewnego dystansu). Po za tym niezbyt dobre opony mogą się odbijać trochę i takie szarpanie/podskakiwanie i tak wystąpi. |
|
|
|
 |
MichalRej
Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 183 Skąd: Lib/Krk
|
Wysłany: 07-07-2011, 22:46
|
|
|
sprawdzałem na wyprostowanych kołach i na skręconych,
co do opon to letnie mam seryjne YOKOHAMY 18"
a na zimę DUNLOPY (też nie najniższej klasy), co do podjazdu to ja tylko taki przykład podałem że tam przeważnie ta sytuacja ma miejsce... bo ogólnie staram się tak nie ruszać bez potrzeby, ale dzieje się to wszędzie i zawsze nie zależnie od temperatury i skrętu kół...
A samochód cały tak skacze jak by naprawdę miał się zaraz rozpaść, nawet raz po takiej akci końcówki wydechu obijały się o zderzak (widziałem po śladach startego brudy na końcówkach)
a wydech mam dość solidnie zamontowany... |
_________________
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 07-07-2011, 23:31
|
|
|
Za mało "pałera" aby tak szaleć Tymbardziej na 18-tkach |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Janek_W
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 128 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-07-2011, 00:08
|
|
|
MichalRej, mam tak samo, przy agresywnym ruszaniu gdy koła buksują podskakują przy tym niemiłosiernie. Mam seryjne Yokohamy na felgach 16" (nawiasem mówiąc marna opona, szczególnie na mokrym podłożu).
Kontroli trakcji nie mam na wyposażeniu, więc to nie może być przyczyną.
Tak sobie myślę, że powodem mogą być też czujniki ciśnienia w oponach, które są dosyć ciężkie i wymagają dużych odważników przy wyważaniu kół...
jaca71, Ty w swoim Lancerze nie zaobserwowałeś takiego zjawiska? |
_________________ Pozdrawiam,
Janek |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 08-07-2011, 00:13
|
|
|
janwno napisał/a: | Mam seryjne Yokohamy na felgach 16" (nawiasem mówiąc marna opona, szczególnie na mokrym podłożu). |
Jeśli A460 to dziwna opinia... Jak jest zimno to owszem mają nie za dobrą przyczepność, ale jak jest ciepło albo się rozgrzeją są świetne - bardzo dobrze kleją i są bardzo przewidywalne. Niektórzy płacą za nią 600zł/szt i kupują identyczne do CS-a. W końcu to ADVAN czyli górna półka opon.
Zauważ też że z początku dawali Dunlopy SP Sport i były narzekania i przypadki wybrakowanych opon (nie wyważały się, ściągały, trzeba było żonglować przód-tył) |
|
|
|
 |
Janek_W
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 128 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-07-2011, 00:20
|
|
|
krzychu napisał/a: | Jeśli A460 to dziwna opinia... |
nie, Yokohama Avid s34
Na mokrej drodze wciśnięcie gazu nawet na drugim biegu nie powoduje przyśpieszenia tylko obracanie oponami w miejscu i w dodatku często występuje aquaplaning. |
_________________ Pozdrawiam,
Janek |
|
|
|
 |
MichalRej
Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 183 Skąd: Lib/Krk
|
Wysłany: 08-07-2011, 00:34
|
|
|
janwno
Cytat: | Tak sobie myślę, że powodem mogą być też czujniki ciśnienia w oponach, które są dosyć ciężkie i wymagają dużych odważników przy wyważaniu kół... |
Ja u siebie nie mam czujników ciśnienia...
robertdg
Cytat: | Za mało "pałera" aby tak szaleć Tymbardziej na 18-tkach |
Myślę że to też nie jest powód, trochę jeżdżę firmową Astrą III z silnikiem 1.6 (105KM)
opona 205 szeroka (więc bardzo podobnie, masa też podobna) i można nią zamielić jak się chce, i się nic nie dzieje...
A tak poza tym to już mówiłem, nie chodzi o to żeby co chwilę dawać w palnik, i piłować ile się da, tylko o zwykłe użytkowanie... Codziennie włączam się do ruchu w Krk, (dla wtajemniczonych... ) z ulicy Mazowieckiej w lewo w Kijowską i tam też trzeba czasami dobrze ruszyć, a w tedy auto zaczyna szaleć, a ludzie stojący na przystanku pukają się po głowie co ten gówniarz robi z tym samochodem... |
_________________
 |
|
|
|
 |
Luk
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 1733 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-07-2011, 01:03
|
|
|
MichalRej, Ja mam podobnie, ale właściwie tylko na śliskim i przy WŁĄCZONEJ kontroli trakcji. Po prostu musisz dobrze wyczuć tę granicę, gdzie traci przyczepność i ruszać maksymalnie energicznie, ale nie przekraczając tej granicy. Dochodzi kwestia operowania sprzęgłem, ale nie chodzi o to, żeby puszczać szybko lub wolno, tylko w taki specyficzny sposób, żeby szybko załapał, ale nie zerwał przyczepności... Mi się czasami udaje bardzo dynamicznie ruszyć bez pisku. Kwestia wyczucia. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-07-2011, 07:31
|
|
|
To sa te cholerne elastyczne poduszki pod silnikiem
Zauwazyliście, że w lancerach wręcz czuje się jak silnik pływa na nich?
Komfort jest osiagany kosztem właśnie takich spraw. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
MichalRej
Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 183 Skąd: Lib/Krk
|
Wysłany: 08-07-2011, 09:29
|
|
|
Hubeeert napisał/a: | To sa te cholerne elastyczne poduszki pod silnikiem
Zauwazyliście, że w lancerach wręcz czuje się jak silnik pływa na nich?
Komfort jest osiagany kosztem właśnie takich spraw. |
A jaki jest koszt wymiany takich poduszek...?? |
_________________
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 08-07-2011, 09:33
|
|
|
janwno napisał/a: |
nie, Yokohama Avid s34 |
A bo masz hamerykańca czyli te 4Sezon? To by trochę tłumaczyło...
A ciśnienie w oponach macie dobre? |
|
|
|
 |
MichalRej
Forumowicz

Auto: Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 183 Skąd: Lib/Krk
|
Wysłany: 08-07-2011, 09:51
|
|
|
krzychu napisał/a: | A ciśnienie w oponach macie dobre? |
No ja pompuję na około 2,4
i raczej staram się to kontrolować raz w miesiącu |
_________________
 |
|
|
|
 |
|