Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[metal]

Nie długo będę się rozstawać z moim ukochanym coltem(1,5 8v 1988r)jeździłem nim przez 6 lat i kocham go bardzo ale,Pękł mi chyba pierścionek(żre olej przy obciążeniu(dużo),bez obciążenia kompresja nominalna na ciepło i zimno)remont przekracza chyba opłacalność przedsięwzięcia ,a nowy silnik jest praktycznie nie do zdobycia w dobrym stanie i ciągle jeszcze myślę o kosztach remontu,zwłaszcza ,że jeszcze kończą mu sie opony,trzeba zrobić próg i reperaturki ciekną drzwi i mam basen na miejscu nóg pasażera za kierowcą.

Ahhh i jeszcze urodziła mi sie córeczka(więc dochodzi brak czasu na jeżdzenie i oddawanie do kolejnych warsztatów......

Klamka zapadła kupujemy.....Colta(nie duży ale mam to gdzieś podoba sie mi i żonie,tani niezawodny ,dobrze wygląda jest zaj....isty)colta cjo 2000-2003 takiego będę szukał za 2-4 miesiące(silnik najlepiej 1,6 102km,ale jak się trafi dobry 1,3 82 też wezmę:)

Wracając do tematu co mogę zrobić z coltem?sprzedać w całości domyślam się że będzie trudno,może ktoś z was chce go kupić na części sporo gratów jest a nie był nigdy przerabiany ani dłubany)
Złomować?-nie wiem czy trzeba za to płacić czy co i jak?
Sprzedać do ogłoszenie typu"absolutnie każdy do 500pln"?

Będę wdzięczny za pomysły, rady, oferty?

[Krzyzak]

a w jakim stanie masz nadwozie? - pytam dlatego, że mam takiego kociaka (1.5 8v) z silnikiem w stanie bdb (pełny syntetyk, rozrząd niedawno zmieniony), cały osprzęt też w porządku, do tego zmienione hamulce, zawieszenie (np. oryginalne amortyzatory gazowe kyb), sprzęgło, chłodnica i wiele, wiele innych
wnętrze w super stanie
ze względu na rdzę, myślę nad złomowaniem na wiosnę, ale cieszyłbym się, gdyby dostał nowe życie

przy CJ zwróć uwagę na podłużnice, bo gniją tak, że robi się niebezpiecznie

edit: gdybyś przemyślał sprawę, to mam też do niego alufelgi od Colta GTi wraz z niemal nowymi oponami

a w silniku zmienione chyba wszystkie zużywające się podzespoły; kolektor wydechowy cały

[metal]

Rdza=Podłużnice początek,
nadkola początek,
tył błotniki(reperaturki),
kielichy przód(początek był chyba 2 lata temu),
próg od strony kierowcy...
generalnie chyba za dużo by robić jak się nie ma własnego zakładu blacharskiego.

POZDRO

[Krzyzak]

to mój może być gorszy...
szkoda trochę tych Coltów, bo to najbardziej pancerne auto w rodzinie...
silnik przeżyje wszystko

[Radeon]

Najpierw go sprzedaj, a dopiero wówczas sprzedaj na części.

[metal]

a jak cosik to za złomowanie się płaci?czy lepiej go sprzedać do gościa co złomuje?

[jerzyk1]

ja z checia odkupił bym od Ciebie tapicerke podłogi- tzw dywaniki, jesli sa w ładnym stanie

[Xsystoff]

Szkoda ze nie szukales tapicerki podlogi wczesniej, bo bym CI za darmo oddal, a tak wywalilem na smietnik.

Jak zlomujesz cale auto to dostajesz jeszcze kase (100-500zl).

[metal]

jerzyk1 tapicerka jest w dobrym stanie więc jak będę złomował to ci moge w prezencie oddać,jest granatowa,ale nabieram wody do środka(właśnie dziś odkryłem ,że chyba podczas jazdy przybiera mi wody na podłodze,wszystkie miejsca na nogi pod wycieraczkami(gumowe)pływają.....Generalnie myślę,że zanim go zezłomuję to może graty po rozsprzedaję(gratów jest coraz mniej a może jakieś życie auta przedłużą o 2-3 lata).Wciąż nie wiem jak zezłomować samochód i ile go musi być ,żeby go przyjęli?czy np.jak by go oddać bez drzwi,szyb i blach?albo bez środka?

[Hugo]

[jerzyk1]

i lusterka by mi sie przydaly jeszcze

[royter]

moim zdaniem lepiej gdybys go rozebral na czesci i posprzedawal....
mam cao - szukam czesci na zlomowcach od nich - ewentualnie od lancerow i mam tylko jeden zlomowiec z czesciami i cokolwiek sprobujesz wyszrpac od zlomowca to cie sprobuja skasowac jak za przyslowiowe zboze.... i jeszcze musisz sobie to wykrecic
moim zdaniem sprawa ma sie w ten sposob - tobie za auto dadza 100-500 (oczywiscie i tak dadza najmniej), a oni i tak sprzedadza czesci i wyciagna za to oprocz zlomu napewno wiecej niz Ci za niego dali....
wybor i tak nalezy do Ciebie....

[masa]

Ja bym chętnie łyknął głowicę do 1.5 8v w dobrym stanie jakby któryś z was się wyprzedawał bo mam jeszcze całkiem dobrą budę i nie zamierzam sprzedawać a narazie biedak stoi i czeka na dawcę. Jak nie znajdę to dam do regeneracji ale to gróbsza akcja bo wałek luzu dostał.

[ Dodano: 25-05-2012, 07:05 ]
Odnośnie złomowania to ostatnio oddałem jednego dawcę, bo przekładałem silnik do mojego. Oddałem samą skorupę z szybami i jeszcze spisali ze mną umowę. Panowie byli z ogłoszenia typu Kupię każde auto. Dostałem za niego 200 zł