 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Za dużo pali? |
Autor |
Wiadomość |
Kramarz
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Space Wagon 2.4 GDI
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 21 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18-01-2012, 12:47 Za dużo pali?
|
|
|
Mitsubishi Space Wagon 2.4 GDI (Chariot) Automat.
Wiem że autko lubi popić i przymknąłbym oko na te 12-13 nawet 15 po mieście... ale on mi pije 20 na 100 w tej chwili... Fakt faktem robi aktualnie ino krótkie trasy - szkoła, sklep itp... nawet do końca nie zdąży się rozgrzać... ale 20?!
Na komputerku nic nie wyskoczyło, sonda lambda pracuje itp itd. Nie zmieniałem świec jeszcze i nie wiem kiedy były zmieniane, ale nie wiem czy to może mieć aż taki wpływ.
Problem był z przepustnicą że mi się mechanicznie zacinała w pozycji otwartej po gaszeniu silnika, ale przeczyściłem trochę i przeszło. Wspominałem w innym temacie o lekkim szarpaniu pomiędzy 80/100 km/h i skakaniu obrotów na zimnym silniku przy uruchamianiu co w/g podpowiedzi może mieć związek z zanieczyszczonym zaworem egr (cokolwiek to jest), ale to też wydaje się, że przeszło...
A może on po prostu może tyle pić i już przy tak krótkich wyjazdach?
Co Wy na to? |
|
|
|
 |
lotek
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Space Wagon 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 30 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 19-01-2012, 20:24
|
|
|
Jak sprawdziłeś że pali ci 20 l?? ja mam 2.4GDI i to 4x4 i mój pali w zimę 15l w mieście jeżdżę myślę tak samo jak ty czyli często krótko. |
_________________ Wagon 4X4 2,4 GDI |
|
|
|
 |
Kramarz
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Space Wagon 2.4 GDI
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 21 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 20-01-2012, 14:00
|
|
|
Tradycyjnie... tankuje do pełna po okrągłych 100, 200 czy 300 kilometrach i widze ile wlewam = tyle spalilem. |
|
|
|
 |
lotek
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Space Wagon 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 30 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 21-01-2012, 18:48
|
|
|
Pytam bo mój koleś tak samo pytam go jak to sprawdza i okazało się że wsadza pistolet i czeka aż mu odbije tankuje raz 98 raz 95 a one różnie się pienią raz w Orlenie raz w BP to też różnica a po odbiciu pistoletu wchodzi dobrych parę litrów.A jeżeli pal ci naprawdę 20 l to coś ci się popaprało po czyszczeniu przepustnicy zajedź na komputer . |
_________________ Wagon 4X4 2,4 GDI |
|
|
|
 |
Kramarz
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Space Wagon 2.4 GDI
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 21 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 25-01-2012, 18:09
|
|
|
Problem się dziś rozwinął - auto straciło moc, szarpie silnikiem, nie da sie jechać.
Kod błędu w warsztacie wyskoczył P0170 - Fuel Trim Bank 1, zaproponowali rozpocząć od wymiany świec, potem może cewek, potem piorun wie co jeszcze wymyślą...
Czytam po necie, szperam ale nie ma jednoznacznych odpowiedzi...
Może ktoś?
[ Dodano: 29-01-2012, 13:56 ]
Ok. Problem na tą chwilę rozwiązany. Cóż się okazało.
Otóż wszystkie moje problemy jakie od miesięcy miałem były wynikiem... dziurawych przewodów zapłonowych, a ściślej rzecz ujmując w tym modelu są to "rurki" gumowo-plastikowe łączące cewki ze świecami... iskra latała na boki zamiast do świec, najpierw czasami aż w końcu...
Jeszcze raz się potwierdza zasada - zaczynać sprawdzanie od najprostszych możliwych rzeczy...
Parę dni temu wracać musiałem z lotniska ino na dwóch garach, dobrze że silnik taki a nie inny więc się udało (czas pokaże czy nie uszkodziłem katalizatora np). Zrobiłem tak 130 km... zajechałem po drodze do jednych "mechaników", myślę rodacy, fajne chłopaki, dali na komputer wyskoczyło P0170 - Fuel Trim Bank 1. Oni ni w te ni we wte - "Cóż, zaczniemy od wymiany świec i zobaczymy co dalej, może wymienimy cewki". Nawet nie chcieli zajrzeć pod maskę mimo próśb... Mieszkam w Irlandii. Świeczki po 20 Euro sztuka do tego auta, cewki jak nowe to po jakieś 120 Euraczków.
Na szczęście przypomniałem sobie o innym chłopaku którego wszyscy polecają do okoła, za 55 Euro załatwił sprawę, chodzi jak pszczółka.
A za nim do niego pojechałem zdąrzyłem wydać 65 Euro na nie zrobienie niczego... Za komputer mnie chłopaki skasowali 25 Euro i na szrocie kupołem cewkę na wszelki wypadek, by sprawdzić za 30 + 10 za dowózkę dla sąsiada... Ech...
Także jeśli ktoś miewa podobne objawy które opisywałem w paru tematach... sprawdźcie przewody...
Teraz ino sprawdzić czy spalanie zmalało i czekać czy coś się będzie działo z katalizatorem...
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|
|