wentylator nawiewu |
Autor |
Wiadomość |
.TM
Mitsumaniak

Auto: Lancer 4G18
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2008 Posty: 298 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-10-2012, 16:51 wentylator nawiewu
|
|
|
Znalazłem podobny temat w dziale [97-04]Galant EAxA/W ale może w CS jest to inaczej rozwiązane.
Chodzi oczywiście o dźwięk świerszcza grającego z wentylatora włączonego nawiewu, najczęściej w pozycji 1 i 2 czasem też 3. Po wyjęciu filtra kabinowego nic nie znalazłem, filtr i wiatrak względnie czyste, żadnych liści, paprochów itp. które mogłyby gwizdać.
Czy ktoś zna sposób jak pozbyć się tych dźwięków w sposób nie wymagający demontażu wentylatora dmuchawy? Jeśli trzeba jednak demontować wentylator, poproszę o krótką instrukcję jak dostać się do łożyska oczywiście już po wyjęciu filtra kabinowego i czym to najlepiej przesmarować? |
|
|
|
 |
Iwonka
Forumowicz
Auto: był Lancer kombi 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Maj 2008 Posty: 183 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 21-10-2012, 17:15
|
|
|
co prawde nie w Lancerze ale w Prelude dobrze ten temat zgłębiłem (nie ma to jak 5 razy cos rozbierac i skladac ). Trzeba wyjac wentylator i albo sa na wirniku jakies liscie etc. - wystarczy je usunac (niestety malo prawdopodobne skoro jest filtr pylkowy) albo winny jest sam silnik. Jesli zadnych lisci nie ma - trzeba wyjety silnik wlaczyc na wolne obroty (koniecznie wolne, na szybszych moze byc cicho!) i posluchac. Jesli bedzie swiergolil to niestety raczej tylko wymiana, silnik moze byc nierozbieralny (albo rozbieralny ale nieskladalny z powrotem co na jedno wychodzi ). Zadne psikanie wd40 ani niczym podobnym nie pomoglo w moim przypadku.
Z tego co zajrzalem na manuala (55-110) widze ze konstrukcja wentylatora wyglada niemal identycznie jak w Hondzie. Jesli tak jest to powinno dac sie zaadoptowac wentylator z angola ktory mozna tanio zakupic. W moim przypadku (Hondy) trzeba bylo przelozyc wirnik (z angola ma odwrotnie wygiete lopatki) i zamienic biegunowosc silnika we wtyczce. |
_________________ pozdrawiam
Iwona |
|
|
|
 |
.TM
Mitsumaniak

Auto: Lancer 4G18
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2008 Posty: 298 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 23-10-2012, 20:55
|
|
|
Po wymontowaniu wentylatora (trzyma się na 3 śrubach, z czego 1 jest ciężko dostępna) okazuje się że faktycznie jest on nierozbieralny. Dodatkowo okazało się że jedna z łopatek jest delikatnie wyszczerbiona. Wentylator na wolnych obrotach nie wydawał żadnych dziwnych dźwięków typu "świerszcz", także temat pozostaje nierozwiązany. |
|
|
|
 |
Iwonka
Forumowicz
Auto: był Lancer kombi 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Maj 2008 Posty: 183 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23-10-2012, 21:20
|
|
|
swiergot moze byc zalezny od obrotow wentylatora oraz od jego polozenia. Mialem tak ze jak skrecalem w lewo to cichlo a jak w prawo to sie pojawialo. Probowales po wyjeciu uruchomic go i przekrecac w rozne strony? Po wlozeniu na miejsce znowu swiergoli czy nie?
Wyszczerbienie lopatek na swiergot wielkiego wplywu miec nie powinno, troche moze wplynac na wywazenie ale to glownie przy wuzych obrotach. |
_________________ pozdrawiam
Iwona |
|
|
|
 |
.TM
Mitsumaniak

Auto: Lancer 4G18
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2008 Posty: 298 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-11-2012, 15:14
|
|
|
Nie wiem na czym to polega, ale są dni kiedy jest cisza, a innym razem "świerszcz" aktywuje się w najmniej odpowiednim momencie. Odpuściłem temat. |
|
|
|
 |
GreguadeBenda
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer CS_A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lis 2012 Posty: 1 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: 23-11-2012, 16:05
|
|
|
Dordzy koledzy, właśnie uporałem się tym "świszczeniem" wentylatora nawiewu. Rozwiązanie jest banalnie proste - wymiana filtra kabinowego . Aż miło jeździć po tym zabiegu. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|