Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Praca na trzech cylindrach przy przyspieszaniu
Autor Wiadomość
Obywatel 
Forumowicz


Auto: RAV4 III Corsa E
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 232
Skąd: Słupsk
Wysłany: 01-01-2013, 15:07   Praca na trzech cylindrach przy przyspieszaniu

Witam. Po ustaniu problemu z wolnymi obrotami, który opisywałem tu, pojawił się nowy problem z silnikiem. Otóż na zimnym silniku, podczas dynamicznego przyspieszania wypada jeden cylinder i auto się zamula. Po ujęciu gazu problem znika. Problem ustaje też po rozgrzaniu silnika.

Co to może być bo szczerze mówiąc nie mam pomysłu :| Przewody WN, pompa paliwa, wtryski? Świece były wymieniane jakieś 15.000 km temu, ale mechanik coś wtedy marudził, że świece były zaolejone. Czy to może być przyczyną? Silnik bierze ok. 1l oleju na 10.000 km.

Z góry dziękuję za wskazówki.
 
 
Tovija 
Forumowicz

Auto: Meggy
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 236
Skąd: Lubliniec
Wysłany: 02-01-2013, 09:24   

Pewnie olej przecieka przez uszczelniacze zaworowe a przez ten który okrasza świece olejem najmocniej musi cieknąć. Przy wolnych obrotach czestotliwosci wystepowania słabej co prawda iskry jest taka, że pozwala się jeszcze spalić mieszankę paliwowo-powietrzną ale przy większej ilości powietrza zasysanego i szybszej czestotliwosci pojawiania sie iskry świeca już nie daje rady stąd jeden pewnie nie pali. Wykręć świece i zobacz w jakim są stanie. Jak zaolejone to najlepiej wymienić uszczelniacze i przeczyśćić świece ale to może już za wiele nie dać i pewnie będzie trzeba i świece wymienić. Tak mi to wygląda nie mniej problem moze tez lezec gdzie indziej np w zuzytej kopułce aparatu zapłonowego lub palcu rozdzielacza. Generalnie olej na świecy na pewno utrudnia jej prawidlowe funkcjonowanie..
 
 
cefaloid 
Forumowicz

Auto: 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 388
Skąd: Kraków
Wysłany: 02-01-2013, 09:32   

Przy mocniejszym przygazowaniu silnik dostaje tzw "bogatą" mieszankę którą trudniej jest przebić iskrą. Jeśli coś z zapłonem niedomaga to wtedy najmocniej to widać. Stąd wygląda to na problem z zapłonem.
Wykręć świece i zobacz czy nie ma pęknięć itp.
Świeca pracująca w dobrych warunkach ma taki rudawy kolor:

Ten nalot może być nieco ciemniejszy, rudy ale coś w tym kierunku.

Jeśli świece faktycznie będą zaolejone no to masz odpowiedź. Uszczelniacze zaworów zapewne są do zrobienia - a czy silnik np dymi na niebiesko chwilę po odpaleniu?
 
 
Obywatel 
Forumowicz


Auto: RAV4 III Corsa E
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 232
Skąd: Słupsk
Wysłany: 04-01-2013, 17:16   

Dzięki za wskazówki. Będę próbował dochodzić przyczyn.

[ Dodano: 06-01-2013, 19:40 ]
No więc wyczyściłem świece i jest nieco lepiej - zwłaszcza, że ostatnio pojawiły się już problemy z wolnymi obrotami na zimnym silniku - auto po odpaleniu pracowało od razu na 3 cylindrach. Teraz tylko nieco go przydławia przy przyspieszaniu przez pierwsze klilkadziesięt sekund jazdy.

Nalot na świecach był taki ciemno-brązowy. Musiałem użyć szczotki drucianej, żeby je oczyścić z takich nieco gumowatych spieczonych zanieczyszczeń. Same elektrody - siwo-czarne - czyli chyba norma. Niepokoi mnie jednak, że jedna ze świec była dosyć mocno usyfiona czymś oleistym. Tyle tylko, że ten olej był również na zewnątrz świecy, co sugerowałoby, że dostaje się gdzieś z zewnątrz. Po tej stronie silnika rzeczywiście jest niewielki wyciek, tyle tylko że znajduje się on poniżej świec :shock: - chyba uszczelka pod głowicą nieco popuszcza.

Czy to wszystko układa się w jakąś całość? Co to może sugerować jeśli po przeczyszczeniu świec poprawiła się praca silnika, ale nie do końca? Czy winne są same świece? Wreszcie skąd ten film olejowy na jednej ze świec? Czy to możliwe, żeby olej był w cylindrze, czy też dostaje się on na świece inną drogą?

[ Dodano: 06-01-2013, 20:27 ]
Silnik nie dymi na niebiesko i do niedawna chodził zupełnie bez zarzutu.
 
 
cefaloid 
Forumowicz

Auto: 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 388
Skąd: Kraków
Wysłany: 10-01-2013, 15:08   

Tak, zaolejona świeca to będzie ta która stwarza problemy i jak najbardziej tu szukał bym przyczyny. Byc może to faktycznie uszczelka pusciła ale to sprawdź na końcu.

Bo równie dobrze:
- pierścienie. To akurat mozna łatwo zweryfikować mierząc kompresję. Jeśli jest na tym cylindrze tragiczna, to bym je obstawiał.

- mógł Ci się zużyć jakiś uszczelniacz zaworu i stąd cały problem.

- a dopiero na końcu rewolucja z głowicą
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.