Bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym |
Autor |
Wiadomość |
Rpetryko
Nowy Forumowicz
Auto: L200 '08
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Wrz 2010 Posty: 17 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 05-02-2013, 12:33 Bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym
|
|
|
Witam,
Jestem posiadaczem L200 z 2008 roku, 80 tys km przebiegu. Zaobserwowałem od kilku dni taki objaw, że po wyłączeniu silnika dochodzi bulgotanie z pod maski. Namierzyłem, że to w zbiorniczku wyrównawczym. Nic złego zasadniczo się nie dzieje. Płynu nie ubywa, nie widać płynu w oleju i oleju w płynie. Nagrzewa się normalnie, nie przegrzewa się. Jeden mankament zauważyłem choć wystąpił 2 razy. Mianowicie, gdy silnik ma temp roboczą i włączyłem gorący nawiew, przez kilka minut leciało zimne powietrze, a potem znów gorące.
Czy bulgotanie to normalność i dopiero teraz mi się na uszy rzuciło ?
Czy coś się dzieje nie tak ? |
|
|
|
 |
ToMitsu
Nowy Forumowicz
Auto: L200 2006 automat
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Wrz 2010 Posty: 9 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 05-02-2013, 23:51
|
|
|
Witaj, jako że ferie zimowe trwają byłem z dziećmi na nartach i zrobiłem ok. 1600 km. Zauważyłem podobny problem z ogrzewaniem wnętrza kabiny ale nie byłem pewien swoich odczuć. Na początku zbyt mocne grzanie gdy temperatura nastawiona na pokrętle w okolicy 17 stopni, później zimno, potrzeba podkręcić na ponad 20 stopni i nie widać znaczącej różnicy następnie następuje fala gorąca przez jakiś czas by później nie grzać. Nie ustawiam nawiewów w tryb automatyczny. Bulgotania w zbiorniczku nie mam, natomiast mam zapalone sławne trzy kontrolki przy dynamicznym wyprzedzaniu, jeździe pod górę lub przy przekroczeniu 140 km/h - przy ok. 3500 - 4000 obrotów. Ale tej sprawie poświęcony jest wcale nie krótki wątek. Czy te dwie sprawy można wiązać ze sobą oraz czy szykuje się wymiana uszczelki pod głowicą, oby nie. |
|
|
|
 |
Rpetryko
Nowy Forumowicz
Auto: L200 '08
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Wrz 2010 Posty: 17 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 06-02-2013, 07:18
|
|
|
Trzy kontrolki z tego co przeczytałem, to niezgodności związane z niedoborem paliwa. Nie sądzę aby miało to wpływ na ogrzewanie. Mnie najbardziej zastanawia bulgotanie, bo nie wiem czy to było wcześniej i nie zwracałem uwagi czy z kolei to coś niepokojącego i potrzebny szybki serwis, bo nie wiem co robić, a auta używam nadal. |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 06-02-2013, 08:14
|
|
|
Na pewno oznacza to przegrzewanie się silnika. może być to spowodowane zepsutym wisko albo chłodnica. A najgorsze jak by to była pęknięta głowica lub uszczelka głowicy. |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
Rpetryko
Nowy Forumowicz
Auto: L200 '08
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Wrz 2010 Posty: 17 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 06-02-2013, 10:08
|
|
|
Więc tak:
Wisko hula aż miło, płyn w chłodnicy nagrzewa się jak trzeba. Nie ma ani ubytków w płynie, ani w oleju. Nie ma śladów oleju w płynie i płynu w oleju. Spaliny nie cuchną glikolem (ten mam w chłodnicy). Wskaźnik temperatury też nie szaleje, normalną wskazuje.
Brat trochę ogarnięty w mechanice dał mi sugestię, że być może korek od chłodnicy nie trzyma ciśnienia i wypuszcza do wężyka (ten zaznaczony strzałką), który z kolei do wyrównawczego, i to powoduje bulgotanie, nawet gdy zimny samochód włączę na 30 sek.
I teraz pytanie czy jeśli puszcza to dlatego, że jest zepsuty, czy dlatego, że może jakieś zbyt duże ciśnienie jest ? |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 06-02-2013, 10:33
|
|
|
napisałeś że to jest bulgotanie. To wskazuje na zbyt gorący płyn z powietrzem. ale może byc korek. |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
Rpetryko
Nowy Forumowicz
Auto: L200 '08
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Wrz 2010 Posty: 17 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 06-02-2013, 10:48
|
|
|
Teraz już wiem, że to powietrze uchodzi tym wężykiem Bo płyn w wyrównawczym nie jest nawet ciepły. |
|
|
|
 |
piotr-stihl
Forumowicz

Auto: mitsubishi L200
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 125 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: 06-02-2013, 17:31
|
|
|
tylko to uchodzące powietrze skąd-ś się bierze
stawiam na uszkodzenie czapki - wyjdzie samo , prędzej lub później ale wyjdzie |
_________________ mitsubishi L 200 [ 1998 r ]
była vitara v6
http://arborysci.net/index.php |
|
|
|
 |
Bushey
Mitsumaniak

Auto: Pajero II 3.0 V6 auto 1991
Kraj/Country: UK
Pomógł: 3 razy Dołączył: 09 Kwi 2010 Posty: 129 Skąd: UK
|
Wysłany: 07-02-2013, 01:03
|
|
|
Małe ciśnienie w układzie to płyn się gotuje przy niższej temperaturze i stąd bulgota. Powietrze w układzie - masz zimny nawiew. Przyczyny na forum nie znajdziemy. Samo wyjdzie jak padnie do końca. Albo nieszczelność albo uszczelka. Zobacz przy otwartym korku czy bulgota czy wyrzuca tylko płyn. Jeśli powietrze pojawia się przy niskiej temperaturze przy otwartym korku to problem z uszczelką. Odkręć korek przy niskiej temperaturze i zagrzej silnik przy otwartym (BHP) do momentu jak Ci się termostat otworzy. Uzupełnij potem płyn bo na pewno troszkę wyleci.
Jeśli na zimnym aucie to niestety uszczelka. Powietrze nie ma prawa ,,wejść,, do układu bo tam zawsze jest wyższe ciśnienie niż atmosferyczne. Dziura w układzie objawia się wyciekami (bo płyn się rozszerza) a nie powietrzem w środku. Chyba, że jest go już bardzo mało.
Poziomu płynu nie sprawdzaj w zbiorniczku wyrównawczym bo jeśli jest gdzieś dziurka to będzie w chłodnicy mało a w zbiorniczku w sam raz. |
|
|
|
 |
Rpetryko
Nowy Forumowicz
Auto: L200 '08
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Wrz 2010 Posty: 17 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 07-02-2013, 07:26
|
|
|
No z tego co czytam i porównuję to niestety wskazania są na uszczelkę.... No cóż jak czytam opinie na internecie to wcześniej czy później mnie to czekało. Mam nadzieję, że duży bałagan się w silniku nie porobił bo sam nie wiem od ilu tak jeżdżę |
|
|
|
 |
sypam
Nowy Forumowicz
Auto: L 200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 7 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 22-04-2013, 13:05
|
|
|
Witam,
U mnie bulgotanie przeszło w przegrzanie, najpierw wymienili termostat, a po pół roku znowu to samo i niestety skończyło się wymianą uszczelki pod głowicą. Po wymianie uszczelek (głowica, wtryskiwacze, klapa zaworowa)- elka śmiga aż miło. |
|
|
|
 |
|