Przesunięty przez: Gene 01-03-2013, 12:56 |
[2.5 TD] Tylni dyferencjał |
Autor |
Wiadomość |
Skrocu
Nowy Forumowicz
Auto: PajeroSport '98 2.5diesel
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 4 Skąd: Ostrołeka
|
Wysłany: 24-02-2013, 12:58 [2.5 TD] Tylni dyferencjał
|
|
|
Witam Mitsumaniaków.
Mam taką mała ciekawostkę, oddalem swojego sporta na wymiane rozrzadu przy okazji wymiana płynow, pojarka kupiona miesiac temu i niestety zadnej historii serwisowania. Rozrzad zmieniony i olej w silniku też, problemow nie było, natomiast przy wymianie oleju w dyferencjałach straszny szlam olej bardziej jak smar, a z tylnego dyfra wypadlo coś takiego:
http://imageshack.us/phot.../dsc0163fk.jpg/
http://imageshack.us/phot.../dsc0164qv.jpg/
http://imageshack.us/phot.../dsc0158dj.jpg/
może ktoś poznaje ten kawalek metalu, czy mam problem wszystko pracuje ładnie cicho , Panowie mam szukac nowego dyfra?? |
Ostatnio zmieniony przez Gene 01-03-2013, 12:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Gene
Mitsumaniak shoot & destroy

Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 13 Lis 2006 Posty: 3775 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 01-03-2013, 13:11
|
|
|
Na zmielony zab to mi nie wyglada.
Byc moze jest to element zwany (Lock plate) taka podkladka blokujaca do nakretek lozyska. |
_________________ C'est La Vie suckers
 |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 01-03-2013, 15:06
|
|
|
Skrocu napisał/a: | może ktoś poznaje ten kawalek metalu | jak już coś takiego wyleciało przez otwór spustowy to chyba lepiej jest zobaczyć rozebrany dyfer. Ja bym obstawiał na fragment koszyczka z łożyska ale ..... ???? Rozbierz dyfer bo to wyjdzie taniej niż Skrocu napisał/a: | Panowie mam szukac nowego dyfra?? |
|
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
Skrocu
Nowy Forumowicz
Auto: PajeroSport '98 2.5diesel
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 4 Skąd: Ostrołeka
|
Wysłany: 06-03-2013, 16:40
|
|
|
dzieki panowie za podpowiedzi,
mysle ze najrozsadniej taj jak pisze "jawaldek" bedzie do niego zajrzeć i zobaczyć w jakim jest stanie, niestety jest to mój pierwszy 4X4, jak i tylnionapedowiec. moj mechanior mówi jeżdzić aż sie coś rozsypie, a pierwszemu lepszemu magikowi nie chce tego zlecać. poszukam popytam moze trafie na kogos kumajacego. może ktoś na forum zna dobrego speca w okolicach ostrołeki?? albo sprobuje sam sie do niego dobrać, tylko nie chciałbym narobic wiekszych szkód. dodam ze niema jakichkolwiek niepokojących objawow nie halasuje nie stuka, chciałem jeszcze troche pojeżdzić i jeszcze raz zmienić olej tylko czy to cokolwiek załatwi??>...
pozdrawiam |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 06-03-2013, 17:10
|
|
|
Skrocu napisał/a: | moj mechanior mówi jeżdzić aż sie coś rozsypie | ->> zmień mechanika-->> czy ten magik zapłaci za holowanie?? czy zapłaci za cały, ekstremalna sprawa, dyfer?? Zdecydowanie prościej i taniej jest wyjąć i rozebrać niż czekać aż pierdyknie w najmniej oczekiwanym momencie i miejscu. Skrocu napisał/a: | może ktoś na forum zna dobrego speca | znam dwóch do jednego masz 500km a do drugiego 400->> sorki . Tu masz na czynniki pierwsze "rozebrany" w części samochód http://mitsubishi.epcdata.ru/pajero/ |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
banderas40
Mitsumaniak

Auto: Pajero Sport
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Kwi 2011 Posty: 314 Skąd: Darłowo
|
Wysłany: 08-03-2013, 09:52
|
|
|
nalanie oleju pewnie nic nie załatwi bo nie odrośnie przez to ta urwana część
Rozebranie w aucie też może niewiele dać bo możesz nie zobaczyć co się urwało poza tym musi to zobaczyć ktoś kto wie jak wygląda prawidłowy tj nie uszkodzony dyfer i zna dobrze jego budowę.
Miałem raz w UAZie uszkodzony dyfer, jak go rozebrałem wyjętego z auta nawet nie było widać dlaczego nie działa dopiero dokładne mycie i powolne oględziny ujawniły pęknięcie które dopiero przy obciążeniu dawało efekt w postaci braku przełożenia i auto nie jechało.
Więc moim zdaniem sam poprzez tylko rozkręcenie tylnego dekla w aucie nic nie zobaczysz,
trzeba wyjąć dyfer na stół potem dokładna rozpiska warsztatowa tegoż dyfra i szukanie powoli co się urwało na szczęście nie ma tam tego za wiele .
Powodzenia.
2 metoda to właśnie ta jak mówił mój ojciec św pamięci albo się ułoży albo się urwie i wtedy będzie wiadomo co . Osobiście nie polecam aczkolwiek czasami są takie możliwości że ten element nie aż tak wielkiego wpływu na pracę całości i nic się nie stanie.
Ponoć nadzieja umiera ostatnia . |
_________________ Niestety Pajero zamienione na Nissan Nawara NP300 jednak na zawsze pozostanę Mitsumianiakiem
 |
|
|
|
 |
|