 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CK1A 1.3] Ucieka prąd? |
Autor |
Wiadomość |
Instru
Forumowicz www.aerografit.pl

Auto: Lancer CK1A 1998 1.3l 4G13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2012 Posty: 78 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 13-07-2013, 11:40 [CK1A 1.3] Ucieka prąd?
|
|
|
W zimie miałem nieustannie powtarzający się następujący problem: wracam autem wieczorem, a następnego dnia próbuję odpalić i rozrusznik zrobi jeden ociężały obrót dając tym do zrozumienia, że akumulator nie podoła. Jeśli natomiast wsiadłbym do niego po 2 dniach to nawet kontrolki "mętnie" i słabo świeciły po przekręceniu kluczyka.
Alternator ładuje prawidłowo, rozrusznik też powinien być ok, zatem kupiłem nowy akumulator. Działo się to samo tylko może po dłuższym odstępie czasu. Pod koniec zimy z pomocą miernika doszedłem do tego, że radio w trybie podtrzymywania pobiera zbyt dużo prądu więc tu musi być pies pogrzebany. Odłączyłem zatem żółty kabelek i wszystko wydawało się być w miarę ok... Do czasu, aż jakiś czas temu ponownie przywitały mnie mętne kontrolki, a dziś znów nie chciał odpalić. Fakt, że ostatnio jeździłem głównie na krótkich dystansach (3-4km) a i samochód coraz rzadziej jest odpalany na rzecz przesiadki na ekonomiczny rower, ale myślę, że to nie jest normalne zjawisko.
Czy ktoś z Was miał już podobny problem, że gdzieś wam przez coś uciekał prąd? Radio jest już wykluczone, alternator dobrze ładuje, rozrusznik sprawny, a auto nie jest zostawiane na żadnym pożeraczu prądu - wszystko jest wyłączone (a przynajmniej w takiej świadomości żyję). Jeśli ktoś ma jakieś pomysły proszę o pomoc. |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 13-07-2013, 14:18
|
|
|
Mój teść miał podobny problem przez zaśniedziałe główne masy po między akumulatorem a silnikiem i akumulatorem a karoserią. Po wymianie akumulatora z miesiąc było ok po czym znowu się zaczęło. Przez zaśniedziałe masy alternator nie doładowywał wystarczająco akumulatora a dodatkowo podobnie jak u Ciebie krótkie odcinki i problem z porannym odpaleniem jak u Ciebie.
Jeśli chcesz wykluczyć jednak fakt że coś kradnie prąd, to sprawdź to multimetrem ustawionym na pomiar prądu czyli amper lub jakimś innym amperomierzem. Amperomierz musi być wpięty w szereg po między np. klemę minusową a minusowy słupek w akumulatorze, Jeśli tak mierzona wartość prądu będzie zbyt duża to wyciągaj po kolei bezpieczniki i sprawdzaj co się dzieje, jeśli po wyciągnięciu któregoś pobór znacząco spadnie to będziesz miał winowajcę. |
|
|
|
 |
|
|