Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Kupno lancera IX kombi
Autor Wiadomość
Orz3ch 
Nowy Forumowicz


Auto: Opel Astra G 1.6 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 5
Skąd: Elblag
Wysłany: 03-10-2013, 10:15   Kupno lancera IX kombi

Dzień dobry, witam wszystkich jako nowy na tym forum.

Postanowione. Powoli przymierzam się do zakupu Lancera IX w kombi. Najlepiej w roczniku 06-08. Nie wiem tylko jaki wybrać silnik. 1.6 obawiam się, że będzie ciut za słaby, a 2,0 naczytałem się o spalaniu i pękającej uszczelce pod głowicą silnika.

Wersja koniecznie kombi, raz jeżdżę głównie z żoną i synkiem, dwa może wydać się śmieszne ale zakochałem się w linii autka :D

Jak wygląda eksploatacja tych aut, na co zwracać uwagę przy kupnie? Znacie może kogoś kto sprowadza te autka zza granicy ?

Nigdy nie miałem Japońca dlatego będę wdzięczny za wszelkie rady :)
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 03-10-2013, 18:49   

Bierz 2.0, rzeczy eksploatacyjne jak w kazdym aucie ;-)
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
kietlaz 
Nowy Forumowicz

Auto: lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 10
Skąd: Dobczyn
Wysłany: 03-10-2013, 20:02   

Jak nie miałeś japońca to zobaczysz jaka jest różnica w bezawaryjności tych aut . Ja mam 2 japońce i nie narzekam ... Co do silnika to szukaj 2.0 , fajnie tym się jeździ + ta nutka sportowego auta .Jak sporo jeździsz to zagazuj , dobra instalacja to zero problemów , a kasy zostaje sporo w kieszeni .. Uszczelka nie słyszałem ...Popytaj tutaj na forum może ktoś zna kogoś jak nie to szukaj na portalach , ale z tym bez pospiechu ...PZDR
 
 
Orz3ch 
Nowy Forumowicz


Auto: Opel Astra G 1.6 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 5
Skąd: Elblag
Wysłany: 03-10-2013, 20:41   

No Japonca nie mialem....
Czytale, ze owy lancer wysoko w rankingach. Jak jednak wypada jego eksploatacja? No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe ;-)

Lancer ogolnie mi strasznie sie spodobal. Niestety mialem tylko stycznosc z bardzo zaniedbanym egzemplarzem. Z zakupem mi sie nie spieszy w ogole. Szukam rodzynka ;-)

Jak spalanko tego 2.0 ? Realne mieszane 8 l na 100 ? Jezdze spokojnie, miasto plus czesciej krotkie wypady na wiees do rodzicow od czasu do czasu wieksze wyprawy...
 
 
kietlaz 
Nowy Forumowicz

Auto: lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 10
Skąd: Dobczyn
Wysłany: 03-10-2013, 22:58   

Z częściami będziesz miał troszkę drożej niż do astry ( taki mi się wydaje )(mało popularne auto + japończyk .. ale tez bez przesady ).Spalanie ciężko zejść poniżej 10l
9-10l trasa ,11-13l-miasto , gaz-12-14 l w 1.6 mniej ....
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 04-10-2013, 06:58   

kietlaz napisał/a:
dobra instalacja to zero problemów


Chyba dobry warsztat/instalator...

[ Dodano: 04-10-2013, 06:59 ]
Orz3ch napisał/a:
Jak jednak wypada jego eksploatacja?


Części eksploatacyjne są w normalnych cenach. Nie wiem o co pytasz. Psuć się nie psuje więc nie wiem co byś chciał wymieniać.
 
 
Orz3ch 
Nowy Forumowicz


Auto: Opel Astra G 1.6 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 5
Skąd: Elblag
Wysłany: 04-10-2013, 10:54   

No to chyba zostane przy silniku 1.6... Jak mowilem jezdze spokojnie i z rodzinka a gazu nigdy nie zaloze. Zbyt lubie swoje auta by im to robic :-P

o czesci pytam typowe...zawsze po kupnie autka wymienialem swiece, uszczelke pod zawor, wszystkie filtry, rozrzad i hamulce. No ale sprawdze to sobie w pobliskim autolandzie.
Mowicie, ze sie nie psuje...ale jesli juz to jest to ciezki model do napraw, mechanicy nie zgrzytaja zebami jak sie podjezdza?
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 04-10-2013, 11:17   

Orz3ch napisał/a:
rozrzad i hamulce


Rozrząd ~ 1000zł z pompą wody w 2.0, w 1,6 jest tańszy (nie ma paska i rolki od balansu).
Hamulce przód-tył ~ 1200zł z ATE (czyli nie najtańszy zamiennik)

Orz3ch napisał/a:
ale jesli juz to jest to ciezki model do napraw, mechanicy nie zgrzytaja zebami jak sie podjezdza?


Model prosty jak metr sznurka, ale np. rozrząd to Ty będziesz zgrzytał zębami jak Ci mechanik zrobi tak jak "wszystkie inne" znaczy w 2.0, w 1,6 nie ma problemu.
 
 
hyziu 
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.6 Kombi 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-10-2013, 16:11   

Też miałem astre i przesiadłem się na Lancera 1.6. Silnik nie jest zły ale jednak teraz bym wybrał 2.0:D

Co do części to niestety jest drożej, czasami jednak większym problemem jest to że nie można ich dostać od zaraz, choć zmienia się to na lepsze z każdym rokiem (przynajmniej takie moje odczucie).
Mój mechanik nie marudzi przy wymianie, ostatnio wymieniałem tarcze z tyłu (Mikoda + klocki Zimerman) i końcówki drążków kierowniczych, zapłaciłem 500 z wymianą.

Ze spalaniem benzyny nie jest tak źle , w trasie pali od 6.5 do ok 9 (na autostradzie prędkości ok 150-160). Po mieście powyżej 8, zależy od korków.
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-10-2013, 20:20   

Orz3ch napisał/a:
No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe ;-)

Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup.
 
 
juar_78 
Forumowicz

Auto: MitsubishiLancerKombi2.0 2006
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 461
Skąd: Śląsk
Wysłany: 04-10-2013, 20:53   

sla napisał/a:
Orz3ch napisał/a:
No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe ;-)

Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup.


Brzmi strasznie a ja chcę kupić takiego :(
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 04-10-2013, 20:58   

sla napisał/a:

Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup.


Kurdę jeżdżę i jeżdżę i nic się nie zepsuło...

Miskę mam zakonserwowaną przy okazji wymiany oleju, sonda jakoś nie pada, a moduł wentylatorów to jakiś jednostkowy przypadek, w Outlanderach przetestowali już reanimację przez dobrego elektronika (z dobrą lutownicą) bo to o zimne luty chodzi.
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-10-2013, 22:08   

krzychu napisał/a:


Kurdę jeżdżę i jeżdżę i nic się nie zepsuło...



Nie wszyscy mają takie szczęście, osoba która kupiła ode mnie niestety nie miała, a przebieg niewiele ponad 100 tys.
Już jedną osobę tutaj przestrzegałem, nie posłuchał i wtopił.
To jest w/g mnie samochód którego maksimum po 5/6 latach należy się pozbyć.
juar_78 napisał/a:

Brzmi strasznie a ja chcę kupić takiego :(

Samo życie, chyba że masz szczęście.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 04-10-2013, 22:26   

sla napisał/a:
Orz3ch napisał/a:
No Astre swoja w cenie ok 600 zl wymieniam prawie pol auta hehe ;-)

Za 600 to wymienisz w Lancerze czujnik wentylatora, który pada w starszych autach.
Za miskę olejową która rdzewieje zapłacisz już ok 1000.
Jak ci padnie sonda lambda to 1600.
Mówię o 2,0.
Radzę przemyśleć ten zakup.

Wypadałoby nadmienić, że te ceny odnoszą się do częsci ASO OEM, miske olejową jak zaczyna brac korozja to się bierze demontuje, czyści, jak trzeba gdzieś pospawać to się spawa i montuje ponownie - blacha jest tęga a koroduje zazwyczaj na zgrzewach, więc w porę zauwazona korozja nie jest straszna
Sonda lambda nówka NGK/NTK kosztuje koło 100zł na allegro, jest uniwersalna ale użytkownicy nie narzekaja na nią
Nie ma co straszyć, fakt faktem, że japońce w cenach serwisowych przerażają, ale typowe rzeczy eksploatacyjne wiele nie odbiegają cenowo od równieśników europejskich w podobnych rocznikach. Zawsze można szukać oszczędności w częsciach i ładować fanty za grosze i będzie to odpowiednik eksploatacyjny Astry G czy Golf IV, tyle, że pozostanie kwestia na jak długo posłuża dane fanty. Można być zadowolonym, że wymienia się zawieszenia za 600zł ale mozna to robić 3 razy do roku, mozna wymienić także zawias za 1200zł raz na 2 lata, kalkulacje są różne.
Zawsze każdego można wystraszyć danym autem podając ceny częsci serwisowych, kwestia tego kto i jak podchodzi do tematu.

EDIT

sla napisał/a:
Nie wszyscy mają takie szczęście, osoba która kupiła ode mnie niestety nie miała, a przebieg niewiele ponad 100 tys.
Już jedną osobę tutaj przestrzegałem, nie posłuchał i wtopił.
To jest w/g mnie samochód którego maksimum po 5/6 latach należy się pozbyć.
Widocznie trafiłeś felerną sztuke, takie auto zdarzy się w każdej marce, znam wielu co jeździli Renówkami, Mercami, Fordami, Chryslerami, etc i mieli banana od ucha do ucha, znam użytkowników tych samych marek co to narzekali już po pierwszym wyjeździe z salonu, cytując klasyka "shit happens"
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-10-2013, 22:52   

Ja jednak miałbym mniejsze lęki gdybym musiał naprawiać Opla Astrę
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.