 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Nierównomiernie hamuje L/P |
Autor |
Wiadomość |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 12-03-2007, 13:04 Nierównomiernie hamuje L/P
|
|
|
Objaw jest taki: podczas hamowania ściąga w lewo, lewe koło szybciej się blokuje niż prawe, klocki nierównomiernie sie ścierają. Gdzie może leżeć problem? mECHANIK wspominał coś o samoregulatorze, ale jego rzekome regulacje nie dały żadnego rezultatu. Nieodskakujący tłoczek? Raczej też nie, bo nie hamując auto jedzie prosto. Hamulce tylne wyregulowane poprawnie i nie ma z nimi problemu. |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 12-03-2007, 14:01
|
|
|
masz abs? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 12-03-2007, 14:02
|
|
|
Matejko napisał/a: | masz abs? | Nie. W 1,3 nie montowali. |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 12-03-2007, 14:34
|
|
|
no to cos musi byc z korektorem sily hamowania ktory jest gdziestam pod autem - jakby bylby abs to pompa rozdziela sile hamowania i wtedy w niej nalezy szukac problemu
a podstawowe rzeczy jak odpowietrzenie i czy tloczki chodza okej - to masz Grzesiu sprawdzone ? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 12-03-2007, 14:39
|
|
|
Stawiam na zapieczone prowadnice zacisku. Rozebrać wyczyścić, posmarować smarem wytrzymującym >1000 st.C, złożyć. Przy okazji możesz rozruszać tloczek (też przy pomocy specjalnej pasty do tłoczków). Wyczyść również na lusterko powierzchnie styku klocka z jarzmem zacisku..... Nie ma prawa być żle |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 12-03-2007, 14:52
|
|
|
Matejko napisał/a: | a podstawowe rzeczy jak odpowietrzenie i czy tloczki chodza okej - to masz Grzesiu sprawdzone ? | Odpowietrzenie było robione i jest o.k., bo wymieniane były przewody hamulcowe. mECHANIK powiedział, że wszystko sprawdził, ale wiadomo, jak to bywa. Co do korektora siły hamowania - to mógłby być jakiś trop, ale tam nic nie było robione.
Bartek napisał/a: | Stawiam na zapieczone prowadnice zacisku. Rozebrać wyczyścić, posmarować smarem wytrzymującym >1000 st.C, złożyć. Przy okazji możesz rozruszać tloczek (też przy pomocy specjalnej pasty do tłoczków). Wyczyść również na lusterko powierzchnie styku klocka z jarzmem zacisku..... Nie ma prawa być żle | Przy okazji będę się i tak zajmował. Do wymiany pozostały mi przewody hamulcowe przód i szczęki, któe odebrałem podczas ostatniej wizyty w Pabianicach. Gdy tylko zakończę sprawę z Białym (czyli dziś ), zabieram się za Żabozielonego. |
|
|
|
 |
wojmi1
Mitsumaniak lancer kombi i gal

Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 1579 Skąd: Oswiecim-Piotrowice
|
Wysłany: 12-03-2007, 15:36
|
|
|
gregorbu, jak cos sie takiego dziwnego zaczyna dziac to warto zwrocic uwage na sam plyn czy aby nie za stary c<zym uzupelniales, kiedys byla zmora tzw galaretka teraz juz plyny sa bardziej zgodne
Matejko, Bartek, opisali reszte --- mozna uzyc smaru silkonowego tylko gestego
Warto odpowietrzac przez rurke igielitowa do sloiczka i przy okazji wymienic caly plyn - plyn jest tani a robota dla dwuch osob latwa i pewna. |
_________________ lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24338 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 12-03-2007, 15:46
|
|
|
ja tak sie tylko zastanawiam nad smarowaniem prowadnicy - przeciez do smaru przyklei sie wszelki syf z drogi i dopiero wtedy zrobi sie glut, ktory moze utrudniac przesuwanie sie klocka...
osobiscie nigdy prowadnicy nie smaruje tylko dokladnie czyszcze |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 12-03-2007, 15:58
|
|
|
wojmi1 napisał/a: | gregorbu, jak cos sie takiego dziwnego zaczyna dziac to warto zwrocic uwage na sam plyn czy aby nie za stary c<zym uzupelniales, kiedys byla zmora tzw galaretka teraz juz plyny sa bardziej zgodne. | Płyn nie był uzupełniany, a wymieniany. DOT-4, więc nie tu leży problem. Krzyzak napisał/a: |
ja tak sie tylko zastanawiam nad smarowaniem prowadnicy - przeciez do smaru przyklei sie wszelki syf z drogi i dopiero wtedy zrobi sie glut, ktory moze utrudniac przesuwanie sie klocka...
osobiscie nigdy prowadnicy nie smaruje tylko dokladnie czyszcze | Darku, są dostępne specjalne smary do układów hamulcowych. Dziś wieczorem składam zamówienie u Japaneze. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24338 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 12-03-2007, 16:16
|
|
|
dobra - olsnilo mnie - Bartkowi pewnie chodzilo o inne prowadnice (guide pin - czyli nakretke prowadzaca w zacisku)
a smary takie mam - tez zamawialem od Marka - silikonowy do tloczkow i miedziany do prowadnic
natomiast mi chodzilo o to, ze nie smaruje prowadnic do klockow (te sa w jarzmie) |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 12-03-2007, 16:22
|
|
|
gregorbu napisał/a: | Dziś wieczorem składam zamówienie u Japaneze. |
Jak tylko smary, to podzieję się chętnie - mam duży nadmiar |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 12-03-2007, 21:09
|
|
|
Bartek napisał/a: | gregorbu napisał/a: | Dziś wieczorem składam zamówienie u Japaneze. |
Jak tylko smary, to podzieję się chętnie - mam duży nadmiar | A ja już złożyłem zamówienie. Głównie chodziło mi właśnie o smary, ale oprócz smarów jeszcze kilka drobiazgów do obu Misiów. Napisałem, że w razie gdyby miał coś dla Ciebie, może słać jedną paczką do mnie, a ja już Tobie dostarczę.
[ Dodano: 15-05-2007, 16:06 ]
Prace trwacją, ale ida zdecydowanie po grudzie. Najpierw musiałem spuścić płyn hamulcowy, bo okazało się, że do wymiany jest tylny cylincerek. Czekając na dostawę (w miadzyczasie sprzedano mi niewłaściwy), zabrałem się za przód i tu mam obraz nędzy i rozpaczy. Przewody hamulcowe na wykończeniu (już wymieniłem na nowe), klockinie bardzo równomiernie zużyte (prawa strona wygląda jak nieużywana), we wnętrzu tłoczków żywa rdza, zapieczone na maksa odpowietrzniki (jeden ukręciłem i - jeśli nie uda się go rozwiercić - będę zmuszony zakupic nowy zacisk, a drugi pewnie ukręcę dziś), z prawej strony nie mogłem w ogóle zdjąc zacisku (całkowicie zapieczone dolne mocowanie, w ogóle nie można go byłu przesunąć w dół). I teraz - wracając do meritum - pytania:
1. Jak ręcznie wyjąć tłoczek (zaciski są zdjęte, tłoczek się nie rusza)? Niestety nie dysponuję kompresorem.
2. Ile orientacyjnie kosztuje przetoczenie tarcz (przed rozbiórką były minimalne bicia przy ostrzejszym hamowaniu)?
Jako ciekawostkę podam, że tarcze Brembo (zwykłe, niesportowe) po 3 latach eksploatacji mają 12,85 mm grubości (niewentylowane) i brak wżerów. |
|
|
|
 |
|
|